W 17. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbierane są środki na zakup sprzętu, który pozwoli na wczesne wykrywanie nowotworów u dzieci.
fot. Piotr Płuciennik
Drugi rok z rzędu Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zaczęła „grać” od strony morza, na okręcie 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy rozpoczął się w Szczecinie, do którego główny organizator akcji Jerzy Owsiak dotarł na pokładzie okrętu transportowo-minowego ORP „KRAKÓW” pod dowództwem kpt. mar. Dariusza Golonka. Okręt wchodzi w skład 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo – Minowych 8. FOW w Świnoujściu.
W 17. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbierane są środki na zakup sprzętu, który pozwoli na wczesne wykrywanie nowotworów u dzieci.
fot. Jacek Kwiatkowski
11 stycznia br., w Świnoujściu centralnym miejscem uroczystości był Plac Rybaka przed Muzeum Rybołówstwa. O 12.00 odbyły się pokazy sprzętu specjalnego służb ratowniczych, a godzinę później, przed zgromadzoną publicznością wystąpiła Orkiestra Garnizonowa. Przy Nabrzeżu Władysława IV został udostępniony do zwiedzania trałowiec ORP „DRUŻNO” oraz okręt transportowo-minowy ORP „TORUŃ”. Soliści Klubu Garnizonowego wystąpili w koncercie zorganizowanym w świnoujskim Miejskim Domu Kultury. Dużym zainteresowaniem i popytem cieszyła się, oferowana przez marynarskich kucharzy żołnierska grochówka. O 20.00 marynarze wzięli udział w „Światełku do Nieba”, co było podsumowaniem pracowitego dnia. Marynarze czuwali również nad bezpieczeństwem kwestujących w Świnoujściu osób.
fot. Piotr Płuciennik
W Szczecinie od godziny 09.00 do 14.00 przy nabrzeżu „Wały Chrobrego” okręty ORP „KRAKÓW” oraz holownik H-10 zostały udostępnione do zwiedzania.
fot. Piotr Płuciennik
Jak co roku Marynarka Wojenna wystawiła na aukcjach WOŚP liczne pamiątki, upominki i przedmioty związane z morskim rodzajem sił zbrojnych, m.in. dowódca 8. FOW przekazał na licytację ryngraf - oznakę flotylli na desce. Zwycięzca licytacji otrzyma również imienną dedykację od kontradmirała Jerzego LENDA.
fot. Wojtek Basałygo
Po raz pierwszy, każdy przez jeden dzień może stać się marynarzem okrętu podwodnego – jeśli tylko wygra licytację. Szczęśliwy zwycięzca przejdzie podwodny chrzest morski, którego jednym z elementów jest wypicie wody morskiej pobranej z głębokości, na której przebywa okręt. Będzie mógł także usiąść za sterami oraz obserwować przez peryskop jednostki nawodne.
oficer prasowy 8. FOW
por. mar. Jacek KWIATKOWSKI
Zaktualizowano: Poniedziałek [12.01.2009, 09:23:21]
W Świnoujściu, mieście portowym, dzisiaj, odmiennie do dawnych czasów, marynarza w mundurze można spotkać tylko przy wielkiej okazji
jurek -niech ci sily nie zabraknie BRAWO cudowne to co robicie