Analitycy Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego (ZUCS) zidentyfikowali podmioty wyłudzające VAT metodą na znikającego podatnika. Ustalono łańcuch transakcji z udziałem znikającego podatnika oraz podmioty deklarujące działalność jako restauracja i agencja pracy prowadzone przez osobę pochodzącą z Azji.
Szacowana wartość uszczupleń w VAT to 1,1 mln zł.
W trakcie postępowania udowodniliśmy, że pierwsza firma nie prowadziła rzekomej restauracji, natomiast druga z firm rzeczywiście pośredniczyła w pozyskiwaniu pracowników z Azji i Europy Wschodniej.
Monitoring baz danych pozwolił na podjęcie działań zabezpieczających interesy Skarbu Państwa. Realizację działań wobec nieuczciwych podatników skoordynowano z komórką Szefa KAS ds. STIR. Na rachunkach podatników prowadzących działalność w zakresie pośrednictwa pracy zablokowano ponad 400 tys. zł.
Dodatkowo na poczet ujawnionych uszczupleń funkcjonariusze ZUCS zabezpieczyli 20 tys. zł w gotówce, którą znaleziono podczas przeszukania miejsca zamieszkania prezesa jednej ze spółek na terenie Mazowieckiego. Zabezpieczyliśmy również obszerną dokumentację papierową i elektroniczną.
Pracownicy ZUCS wszczęli dwie kontrole celno-skarbowe w wyniku czego jeden z podatników złożył korekty deklaracji na kwotę 271 tys. zł.
Procedura STIR
Działania realizowane były w ramach procedury STIR umożliwiającej Szefowi Krajowej Administracji Skarbowej (Szef KAS) dokonywanie blokad środków na rachunkach bankowych podejrzanych podmiotów.
STIR to narzędzie analityczne Ministerstwa Finansów, które służy do skuteczniejszej walki z przestępczością podatkową i pozwala przeciwdziałać wykorzystywaniu sektora finansowego do wyłudzeń skarbowych. Blokada rachunków zapobiega transferom środków pochodzącym z wyłudzeń i może trwać 72 godziny z opcją przedłużenia o trzy miesiące po spełnieniu ściśle określonych warunków.
Małgorzata Brzoza
Rzecznik prasowy
Izby Administracji Skarbowej
w Szczecinie
Takie grosze, w Świnoujściu to jeden pseudo pato biznesmen tyle przekręci w dwa miesiące.
Ludzie robią co mogą, żeby przetrwać. Gwarantuje, że gdyby podatki były dla ludzi to każdy by płacił i to najwyższe, ale jeżeli nasze pieniądze rozkrada obecny rząd to nic dziwnego, że coraz mniej się na to godzi. Szkoda, że ich złapano. Zamiast szukać kropli w morzu to zajmijcie się może oceanem na wiejskiej w Warszawie.
Gdzie jest 400 tysiecy, lub nawet ten 1, 1 mln w stosunku do cyrku jaki odwala pis? Afera z respiratorami to wielokrotnosc tej sumy, do dzisiaj nikt za nic nie odpowiedzial