iswinoujscie.pl • Środa [26.07.2023, 17:44:18] • Świnoujście
Pielgrzymka do Jasnej Góry: grupa Świnoujścian rozpoczyna 600-kilometrową przygodę na piechotę
fot. iswinoujscie.pl
Rano grupa pielgrzymów z Świnoujścia, będąca częścią Szczecińskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę, wyruszyła ze Sanktuarium pw. Chrystusa Króla. Mają przed sobą do pokonania 600 kilometrów trasy.
Proboszcz parafii, ks. Bogusław Gurgul, błogosławił pielgrzymów, którzy zdecydowali się rozpocząć swoją pątniczą podróż od naszego miasta. Wspólna modlitwa rozpoczęła się o 6.30. Przygotowanie duchowe do tej wyprawy jest jedno, ale równie ważna jest „logistyka”. Na pielgrzymów czekał samochód z przyczepką na bagaże. W grupie są rodziny z małymi dziećmi, co powoduje, że ładunek jest spory.
fot. iswinoujscie.pl
Z Placu Kościelnego do promu, grupę pielgrzymów zabezpieczał zmotoryzowany patrol Policji. Przed godziną 8.00 grupa dotarła na prawobrzeżu. W tym roku, na początku drogi, pielgrzymi pójdą zmienioną trasą.
fot. iswinoujscie.pl
Zmiana była wymuszona przez trwającą budowę drogi ekspresowej do Świnoujścia. Od promu w kierunku Wolina, pielgrzymi poszli leśnymi duktami wzdłuż brzegu. Z Międzyzdrojów, trasa prowadzi przez Woliński Park Narodowy.
fot. iswinoujscie.pl
W Sanktuarium w Świnoujściu, od grupy żegnali się kapłani parafii i grupa mieszkańców, rodziny i znajomi. Nie zabrakło osób, które pamiętają pierwsze piesze pielgrzymki ze Świnoujścia. Tegoroczna szczecińska diecezjalna pielgrzymka jest już 39 w swej historii, ale warto przypomnieć, że pierwsi pielgrzymi ze Świnoujścia wyruszali do Częstochowy ponad czterdzieści lat temu!
fot. iswinoujscie.pl
Jak zwykle, pielgrzymi zabrali ze sobą nie tylko prywatne intencje. Stało się tradycją, że do swoich plecaków zabierają również intencje mieszkańców miasta. Obiecali pamiętać o naszym mieście i parafii, z której wyruszyli. Na pierwszym etapie tej drogi czekało na nich pożywne śniadanie w domu parafialnym. Wkrótce potem, z pieśnią na ustach, pielgrzymi przeszli ulicą Marynarzy i Wybrzeżem Władysława IV na pokład promu „Bielik”. Przed nimi trzy tygodnie w drodze, pełne optymizmu i pogody ducha!
fot. iswinoujscie.pl
źródło: www.iswinoujscie.pl
Do 37.179.170. Dziękuję za wypowiedź. Miałem takie same odczucia. Nigdy w swoim długim już życiu nie spotkałem tylu życzliwych ludzi, nigdy już nie doznałem takiego wyciszenia swoich myśli. Było bardzo ciężko, nogi opuchnięte, żar się z nieba lał. Niekiedy szliśmy w strugach deszczu. Gdy dochodziliśmy do postojów witali nas parafianie zakonnice i księża. Zabierali do swoich domów, w których gościli nas serdecznie czym chata bogata. U Nich także nocowaliśmy. Zdarzały się także noclegi w przedszkolach, plebaniach, raz nawet w remizie, ale zawsze byliśmy zaopiekowani. To było takie wzruszające płakali oni i pielgrzymi. Ksiądz Burza, który był kierownikiem pielgrzymki w trakcie marszu mówił bardzo interesujące kazania, był dowcipny jednocześnie surowy. Nie było żadnych incydentów. Było wesoło, jeden drugiego wspierał, podnosił na duchu. Modlitwy w lesie, msze przy łąkach. Teraz nie chodzę do kościoła, za dużo złego w nim się dzieje, ale tamta pielgrzymka, to był najpiękniejszy urlop w moim życiu.
ICH PROBLEM, DEWOTKI KOŚCIELNE BEZ ROZUMU.
Jasna góra i ciemność w głowie.
Grupa Żydowska chce Rządzic Grupa Komunistyczna chce Rządzic a Grupa Katolicka ma Swoją Rządzącą Katolicka PIS która jest tez Partią Socjalną dba o Ludzi
Ciemnogrod w akcji ?
Jak mało jak fajnie z roku na rok coraz mniej.
biedni ludzie...nie lepiej pochodzić po górach...Stwarzają niebezpieczeństwo i zwolnienia na drogach.
, 09:53:02] • [IP: 83.23.185.***] widocznie" Szwedzi", czyli PO nie ma chrześcijańskiego programu politycznego. Popiera sektę seksualną LGBTQ+, aborcję, nie wspiera rodziny - czyli nie dąży do celów chrześcijan. To bardzo proste. Na Jasnej Górze mogą przebywać ludzie, którzy nie mają w programie demoralizacji, zabijania szpitalnego, itd.
, 10:21:16] • [IP: 176.221.110.***] Mam dokładnie przeciwstawne doswiadczenia, wiele razy wychodzę z kościoła, bo co najmniej co tydzień chodzę na Mszę św. w niedzielę, i NIGDY nie doświadczałem tam złych sytuacji, reakcji ludzi. Jak sięgam pamięcią kilkadziesiąt lat wstecz NIGDY czegos takiego nie widziałem, a przebiegam myślą kilka świnoujskich kościołów, w których bywam na Mszy, jeden w Międzyzdrojach, jeden w Międzywodziu, dwa w Szczecinie, dwa w Poznaniu, itd. - Całkowita insynuacja, ale ciekawe, że tu wpisana, pokazuje, jak bardzo ta pielgrzymka swoją bezinteresownością i nakierowaniem na wyłącznie Boga wzbudza wyrzuty sumienia u ludzi żyjących we frustracji i smutku wskutek życia w grzechu.
Osobiście zawsze mi się podobało, jak po każdej mszy, po tej łasce i darach, przekazaniu sobie znaku pokoju, ludzie tłoczą się przy wyjściu z kościoła. Wtedy zaczyna się agresja, bo ktoś komuś na piętę nadepnął, a to ktoś śmie się pchać z wózkiem dziecięcym, a inny zbyt wolno idzie. Piękno wiary, piękno rozgrzeszenia, piekło w sercu.
małe info boga nie ma
Na forum wyraźne poruszenie u ludzi, którzy bedą pielgrzymować do pornografii (stąd wsączanie tu insynuacji seksualnych, rzutowanie swojego stylu życia na pielgrzymów), do kolejnej gry komputerowej, do kolejnego smacznego jedzenia, do kolejnego artykułu z podstawionym anonimowym forum, gdzie można zakrzyczeć zgniliznę własnego życia.
Pis zabrał Częstochowę prawdziwym chrześcijanom. Obroniła się przed Szwedami a poddała Pisowi.To tragedia.
nawet jak nie idę to idę:)
Fajna impreza, a można coś po drodze puknąć..no nie?
Ale po co? Bóg jest WSZĘDZIE.BOG CHCE ŻEBY W ZGODZIE ŻYĆ Z NIM I MIEĆ JEGO W SERCU.LUDZIE IDA ODDAJĄ CZEŚĆ I CHWAŁĘ KOŚCIOŁOWI, OBRAZĄ, FIGURKĄ A NIE SAMEMU PANU BOGU.PIENIADZE KTÓRE STRACĄ NA TĄ DROGĘ MOGLIBY PRZEZNACZYĆ NA POMOC DZIECIA. WTEDY BÓG BYŁBY SZCZĘŚLIWY.
Ogólnie wierzę w dobro, ale zło jest bardziej atrakcyjne, zawsze było i łatwiej być złym człowiekiem, trudniej dobrymi takich mam sąsiadów...u nich dobrym być nie isynieje...
Dorośli, niech robią co chcą ale żal tych małych dzieci...
IDĄ DO PIEKIEŁ ROZPUSTY, CIEKAWE ILE NOWORODKÓW PRZYBĘDZIE ZA 9 MIESIĘCY
Niech im będą odpuszczone wszystkie grzechy. Również te, które popełnią podczas pielgrzymki.
O i jest ten pan w niebieskiej koszulce, trzecie zdjecie...
Powodzenia !
SZCZĘŚĆ BOŻE NA DROGĘ
Jako 16 latka szlam w II pielgrzymce ze Swinoujscia. To bylo jedno z najwspanialszych przezyc mojego zycia! Najlepsze wakacje i zupelnie inny sposob na osobiste przezycie religijne. Nigdy nie zapomne twarzy dobrych ludzi ktorzy mnie na trasie ugszczacili podczas pielgrzymki..Pamietam radosc, uniesienie i niezwyczajne odbicie sie od codziennosci. Nogi bolaly szczegolnie na poczatku jak cholera, mielismy bable i rany, ale nikt nie narzekal… Polecam bardzo pielgrzymke tym ktorzy ja rozwazaja w przyszlosci. Nie rozczaruja sie- wrecz przeciwnie!
PIELGRZYMKA WYRUSZA ZE SWINOUJŚCIA TO DLACZEGO TRANSPARENT ŻE ZE SZCZECINA