Jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń sezonu był koncert Ray & Syl feat. Mariana Martinez. To wyjątkowe połączenie jazzu i flamenco, które zaskoczyło i oczarowało publiczność swoją oryginalnością i pasją.
fot. Robert Ignaciuk
Podczas tegorocznego sezonu w Muszli Koncertowej, publiczność miała okazję doświadczyć muzycznej podróży przez różne style i gatunki. Od jazzu, przez gorące latynoskie rytmy, folk, muzykę klasyczną, aż po rocka. Wśród artystów, którzy zaszczycili nas swoją obecnością, znaleźli się tacy giganci sceny muzycznej jak Bartosz Kuczyk i Jose Torres, ale także kilkoro mniej rozpoznawalnych, ale niezwykle utalentowanych artystów.
Jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń sezonu był koncert Ray & Syl feat. Mariana Martinez. To wyjątkowe połączenie jazzu i flamenco, które zaskoczyło i oczarowało publiczność swoją oryginalnością i pasją.
fot. Robert Ignaciuk
Ray & Syl, znani z umiejętności łączenia różnych gatunków muzycznych, tym razem postanowili połączyć siły z Mariana Martinez, latynoską piosenkarką i tancerką. Efekt był niczym muzyczny koktajl - pełen różnorodności, energii i emocji.
fot. Robert Ignaciuk
Koncert rozpoczął się od delikatnych dźwięków jazzu, które stopniowo przechodziły w gorące rytmy flamenco. Ray & Syl, mistrzowie improwizacji, z łatwością poruszali się między tymi dwoma gatunkami, tworząc unikalne, muzyczne kompozycje. Mariana Martinez, z kolei, swoim głosem i tańcem dodawała koncertowi latynoskiego temperamentu.
fot. Robert Ignaciuk
Jednym z najbardziej pamiętnych momentów koncertu było solo Mariana Martinez. Jej głos, pełen emocji i pasji, w połączeniu z zmysłowym tańcem, stworzył niezapomniane widowisko, które długo pozostanie w pamięci publiczności.
fot. Robert Ignaciuk
Koncert Ray & Syl feat. Mariana Martinez to nie tylko muzyczne spotkanie jazzu i flamenco, ale także spotkanie różnych kultur. To dowód na to, że muzyka nie zna granic i potrafi łączyć ludzi, niezależnie od ich pochodzenia.
fot. Robert Ignaciuk
Tegoroczny sezon w Muszli Koncertowej pokazał, że muzyka to uniwersalny język, który potrafi przekroczyć wszelkie bariery. Niezależnie od gatunku, czy to jazz, flamenco, folk, muzyka klasyczna czy rock, każdy koncert to wyjątkowe doświadczenie, które łączy artystów i publiczność w jedną, wielką muzyczną rodzinę.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Kawał dobrej muzy i świetny występ flamenco, oby tak dalej.
Nasza kultura masowa to Zenek i Sławomir z żoną, żałość i smutek
phi... ja to mam jazz i flamenco kulturalnie w muszli minimum raz na dobę. .. nic nadzwyczajnego :P
Kiedy był ten koncert?
Świetny koncert i występ, brawo, była to świetna gratka dla nas.
Dla wyborców zlodziei : nie pokumacie o co kaman, Zenek będzie w sierpniu.
a jaką kulturą możecie się poszczycić wy, polacy?