Można by żartować dalej, gdyby sprawa nie dotyczyła wielu mieszkańców, którzy od rozkładu bielików uzależniają m. in. swój wyjazd i powrót z pracy. Prezydent ogłosił, że promy nadal będą pływać co 20 minut, ale żeby nie było zbyt miło, to ta decyzja obowiązuje jedynie do końca sierpnia tego roku. Czy o nowym rozkładzie dowiemy się 31 sierpnia br. pokaże czas. Natomiast ciężko nie odnieść wrażenia, że dzisiejsza decyzja jest efektem nacisków społecznych i licznych interwencji radnych, którzy wokół tej sprawy wygenerowali bardzo duży ruch w mediach tradycyjnych i społecznościowych.
I super.
Nie można bylo nie naciskać. Żaden tunel nie zastąpi rowerzystom i pieszym łatwej komunikacji promowej. Podróż autobusem na drugą stronę 1) męczy, człowiek zmuszony jest słuchać głośnych rozmów, czasem zmieniać miejsce, 2) trwa długo, np.pół godziny lub 23 minuty, ale jesli dodać drogę do przystanku i opóźnienia w przyjazdach autobusu na przystanek, trwa to i 40 minut (w poniedziałek autobus A dotarł w okolice Grottgera z 6-min.opóźnieniem), 3) bywa, że kursy nie są częste. ---- Prezydencie, podtrzymaj częste kursy i po wakacjach, a pomyśl, czy nie wprowadzić opłat za kursy promowe dla kierowców aut zamiejscowych (hm... a może i dla miejscowych?)
Czyli planu nie ma. ..
Wysłać na badania zdolności do pracy prezydenta.
Ludzki Pan, dba o podanych.