- Dziura przy studzience powiększa się z dnia na dzień , brak reakcji z urzędu. Dziwię się kierowcom, że nie reagują - łatwo urwać zawieszenie.
fot. Mieszkaniec
Stan nawierzchni osiedla Posejdon od dawna wymaga remontu, wiedzą o tym kierowcy. O planach modernizacji marzą mieszkańcy, którzy codziennie mijają krzywe chodniki, dziurawą jezdnię i zapadające się studzienki kanalizacyjne. Przy jednej ze studzienek od dłuższego czasu jest znaczny ubytek, dziura powiększa się, co stanowi niebezpieczeństwo dla jadących tamtędy samochodów. Czyżby nikt ze służb odpowiedzialnych za stan nawierzchni o tym nie wiedział? Sprawę poruszył Mieszkaniec.
- Dziura przy studzience powiększa się z dnia na dzień , brak reakcji z urzędu. Dziwię się kierowcom, że nie reagują - łatwo urwać zawieszenie.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Pod osłoną nocy zrobili prowizorkę załatali dziurę. Urzędnicy powinni się wstydzić na zgłoszenia mieszkańców nie reagują ale po interwencji portalu reakcja błyskawiczna.
niestety na Grudziackiej jest wiekszy problem od Slaskiej do Malopolskiej niema chodnika ludzie ida ulica a samochody obok chodzilam do urzedu i nic, a mieszkam od 1975roku i chyba sie nie doczekam
Na Karola Miarki, chyba pod nr 12 też jest dziura, już parę lat i się powiększa, pewnie tak zostanie chyba, że ktoś wpadnie i wtedy urzędnik odpowiedzialny za ten stan się obudzi.
Na ul. Małopolskiej jest jedną wielka dziura i jakoś nie płaczemy boli ale co mamy zrobić jak nie chcą zrobić nam ulicy a tam jedną dziurka i już afera.
NA STASZICA JEST TO SAMO. NA WILKÓW MORSKICH PRZY KOŚCIUSZKI JESZCZE WIĘKSZA. TO MIASTO MA JAKIEGOŚ GOSPODARZA CZY TYLKO LANSERÓW PISOWSKICH?
Z azbestem mamy kostkę żużlową od lat 70-tych na osiedlu Posejdon - podobno" pępku świata", a może powinniśmy zmienić nazwę na Inter azbest. Na imprezy w amfiteatrze z darmowymi biletami dla obecnych i przyszłych wyborców jakoś zawsze znajdą się pieniądze.
Na Staszica pojawiło się głębokie zapadlisko w asfalcie wypłukane przez wodę z wodociągu, ktoś kiedyś nalał tam czerwoną farbę i zrobił rondo. Od ponad roku miasto ma tam nowe rondo i nic z tym nie robi, w dodatku nie postawiono odpowiednich znaków i Niemcy czują się tam zagubieni.
Nikt po prostu tego nie sprawdza i dopóki nie zostanie przez obywatela zgłoszone nie jest naprawiane.Brak słów
Kilka dni temu mijałem na ulicy Piastowskiej samą B.Michalską, wysiadała z samochodu. Po prostu zwróciłem się do tej zastępcy prezydenta pokazując nierówny chodnik, duże obniżenia między poniemieckimi płytami, wypełnione kostkami granitowymi, powiedziałem, że np.dla matki z wózkiem dziecięcym to jest trudne do przejścia, że coś identycznego jest na ul Chrobrego, a tam już piesi wychodzą na drogę rowerową, a czynią to zwłaszcza osoby niepełnosprawne na wózkach. Zapytałem, czy mam w tej kwestii napisać pismo do urzędu. B.Michalska w odpowiedzi wskazała tu rolę firmy, która powinna to skorygować. - Hm... czy okres gwarancji nie minął? Uważam, że tak czy owak trzeba pisać PISMA do urzędu, bez podań, bez pisania do magistratu nic się nie zmieni, a takie obywatelskie rozmowy rozproszą się bez konkretu jak mgła poranna.
A jakby tak tamtędy szła sobie akurat staruszka ? A to mogła być przecież wasza matka ! Albo gdyby tak szła sobie tamtędy procesja ?
Nie tylko na Bursztynowej..na Bema w środku miasta gdzie wokół pełno pieszych jest dziura w chodniku..Bardzo niebezpieczne i co ciekawe zasypywane jest piaskiem!! Po 3 dniach znowu dziura..Czy służby odpowiedzialne czekają aż stanie się nieszczęście ??To skandal żeby w tak ruchliwym punkcie latać w ten sposób dziurę w chodniku dla pieszych.Taka sytuacja powtarza się więc pytam czy to aż takie trudne do ogarnięcia?Czy ktoś nadzoruje wykonanie takich robót??