Codziennie rano jeżdżę przez plac Wolności do pracy i codziennie panowie z Remondisu czyszczą nawierzchnię. Dzień w dzień. Jeżeli po południu/wieczorem jest syf takiego typu, tzn. że świnie najechały na plac Wolności i zostawiły takie kwiatki. Rankiem syf ten wyczyszcza panowie z Remondisu, ale nawet oni nie poradzą nic na wielkopańskie świnie...

Pidżon Performens a ty się czepiasz kobito.

A ja byłam po biuletyn swinoujski, pełno ludzi cieszących się życiem i było mi bardzo miło- że tak dużo ludzi. I to, że nie mamy wojny TROCHĘ POKORY !!

nie tylko plac biale plyty pani basi zawsze z klasa zalegaja tez na promenadzie gdzie nie tylko zchodza syfem ale tez sa bardzo sliskie gdy jest wilgoc ale zadne prsby i blagania nie zastapia kasy ktore zea nie wziela prawda?

ładnie niektórzy ograniczeni są :-D :-D najczęściej zapachy lecą od oczyszczalni ale pewnie niektórym trudniej wymówić żeby się nie popluć i błędów nie narobić jak się o tym chce pisać więc łatiwej wspomnieć o firmie Remondis :-D Czyja wina budowy ?? takie firmy są od lat w tym samym miejscu a to przy nich się budują ludzie i sami sobie winni, tak samo jak przy polach uprawnych stawiają apartamenty i narzekają że pył, hałas :-D ale taką osobę zapytaj skąd się bierze kurczak na obiad to odp że ze sklepu :-D

Przy miejscach do siedzenia miasto powinno zmienić koncepcję i nasadzić kilka ładnych niewysokich dzrzew takich np jak przed empikiem po drugiej str ulicy. Można by było przyjemnie w cieniu usiąść. Ławki do wymiany bo już nie zachęcają do siadania. Po kilku latach zużyło się a to nasza wizytówka.

WSTYD DLA MIASTA

Ło matko ale sensacja najpierw nasrać a potem pisać że syf który sami robimy

Lewobrzeże zawsze było turystyczne. To nie narzekajcie że turyści, Niemcy i sami mieszkańcy lewobrzeża robicie sobie syf. Pod butami się klei...to zamiast ujadać zacznijcie czochrać chodniki na kolanach samodzielnie. Brudasy !!

Do:IP:88.218.254./11.26.38/ BEZ PRZESADY NIE JEST TAK ZLE.

KTOŚ NASRAŁ?

Jaki pan, taki kram. Nie chcę widzieć co się dzieje w domu u odpowiedzialnej za porządek

Ten Plac Wolności to porażka projektowania. Dla celów budowy ogródków piwnych pod niemieckiego turystę, dokonano spustoszenia centrum miasta, tworząc deptaki i betonowy plac. Dokonano paraliżu komunikacyjnego miasta pod bezczelnym pretekstem, że w innych miastach są w centrum deptaki, podczas gdy tu mamy promenady. Walcząc o swoje ci marksiści unijni doprowadzili do tzw. tłumienia ruchu, co przy wolno jadących autach generuje spaliny z silników na poziomie nieraz ponad 100 litrów paliwa na 100 km, a potem było zdziwienie, że aż tyle spalin jest w mieście. Doprowadzili właścicieli okolicznych sklepów do zubożenia i często do bankructwa, pozwalając, by to nie lokalne sklepy zaopatrywały mieszkańców, lecz wybudowane w mieście liczne supermarkety, na budowę których bezczelnie pozwolili. Dali im przywilej parkingowy faworyzując je, a sklepy lokalne niszczyli, wprowadzając strefy opłat parkingowych na ulicach, więc klienci wybierają markety. Komuniści unijni to ogromne niszczycielskie zagrożenie dla Polski.

To nie plac winien, że łażą po min świnie, brudasy.Wprowadzić zakaz żarcia i picia w miejscach publicznych, jak hołota się zachować nie potrafi.

Jest bardzo bardzo brudno te ławki jeden syf

Jaki ormek - taki syf.

Plaga bezdomnych meneli w tym roku, nikt z tym nic nie robi.

A kto narobił syfu? Włodarze miasta, czy może turyści, klienci restauracji, mieszkańcy, miłośnicy latarni i zabytków ? Komu powinno być wstyd w pierwszej kolejności ?

09:45:01] • [IP: 178.25.80.**]No właśnie baranku patrzą i co widzą??BRUD, SYF I ZŁODZIEJSTWO W ROZKWICIE.

To po artykule dziś od rana mycie i sprzątanie.

jakie wladze taki rynek wszystko w temacie.

REMONDIS zasmradza całą okolicę w pobliżu Karsiborskiej.

Ten beton aż razi syfem nie można było dać więcej zieleni kto wogóle projektował masakra🤮

Niech Brudasy dbają o czystaść i gonić karać smakoszy masakra spanie picie itp. Brak słów. Panowie spszątający z samego rańca szorują . Wszscy musimy dbać o czystaść.

Plac wolności, plac stolików, krzesełek, restauracji i to coraz więcej.Nawet przejść swobodnie nie można.Jeden na drugiego nie uważa.