Przykładem tej niebywałej metamorfozy jest ulica 11 listopada. Zignorowane dotychczas trawniki nabrały życia - przystrzyżona trawka równiutko przy chodnikach sprawia, że całość zaczyna wyglądać naprawdę świetnie. To jak obudzić się rano i zobaczyć, że zamiast zwykłego chleba na śniadanie, ktoś upiekł ci świeżą bagietkę. Nie dość, że jest smaczniej, to jeszcze wygląda o niebo lepiej!
Czyżby władze miasta nagle zapomniały o swoim mantrze "łąki, łąki, łąki" i zrozumiały, że czasem moda musi ustąpić miejsca praktyczności? Cóż, miło zobaczyć, że nawet trawniki potrafią dostosować się do zmieniających się trendów.
A widok trawki między chodnikiem a ulicą? Po prostu przepiękny. Jak idealnie ułożone klocki LEGO, tworzące harmonijną, zieloną całość. W końcu zielone miasto to szczęśliwe miasto, prawda?
Teraz z niecierpliwością czekamy na dalszą transformację. Czy Świnoujście stanie się miastem, gdzie wszystkie trawniki są równie idealne jak na ulicy 11 listopada? Jesteśmy pełni optymizmu. Bo przecież trawa jest zawsze zieleńsza po stronie... koszenia!
Rozumiem, że dla autora tej wiadomości schludny trawnik to taki który zaraz wyschnie, zżółknie i osłoni piach który przy każdym powiewie wiatru będzie fruwał po ulicy. I to na być schludne i to ma być ładne, prawda?
Strasznie to wygląda : (już pożółkłe, a nie zielone jak wyższa trawa kawałek dalej :(
i już lewackie ekodebile podnoszą lament, komary nie będą miały gdzie się schować, jesteśmy zgubieni
Wolę wysoką trawę, bo równo wykoszone trawniki spalone słońcem są brzydkie. Ale jak ktoś jest uparty to kosi równo tylko jak to póżniej wygląda ta spalona słońcem trawa. Ale na upartych nie ma rady. I żadne tłumaczenia nie trafiają do upartych.
A jak to skoszone pożólknie to będzie narzekanie że uschło.
Jak ktoś ma sprzątać kupy swojego psa w trawie po...?
No wreszcie, niech koszą bo to wiocha takie chwasty jak np. na skwerze za muzeum.
To nie moda! To ekologia!
Za chwilę przyjdą upały i ta równo przycięta trawa zmieni się w ściernisko, czy wtedy też będzie tak ładnie? Trawa, to schronienie dla owadów i innych małych żyjątek. Zatrzymuje też wodę w glebie. Warto się zastanowić co dla nas i przyrody jest korzystniejsze.
Zapraszam na niemieckie łąki - najlepszy przykład koszenia, w sprzyjającym czasie. Na zdjęciu widać zdrową zieleń, która czyni wiele dobrego, i niemal żółtą wypaloną polanę. Która opcja bardziej się sprawdzi w czasie suszy? Beton, piasek, złom - powinny widnieć w herbie Świnoujścia...
Milion złotych piechotą nie chodzi.
Sucho, nie wolno kosiç
przy wysokich temperaturach i małych opadach ni wolno kosić trawę tak nisko, wysusza się glega i zaraz zżółknie trawa, wyschnie na wiór, Michalska - kończyłaś podyplomowe studia na środowisku w Lublinie - nie uczono tego
Szkoda tylko, że zaraz wyschną.
Sam ten portal cytował słowa urzędniczki z magistratu, że niestrzyżenie traw jest przeciwdziałaniem skutkom suszy! Przecież mieliśmy od 6 maja do 15 czerwca SUSZĘ, w tym czasie spadło, a w zasadzie od ostatnich dni kwietnia tylko 5 litrów (mm) na metr kwadratowy, a to jest zaledwie około jedna trzynasta czy jedna czternasta normy, która powinna spasć w tym czasie. Dla mnie jest zrozumiałe aktualne koszenie traw po tym, gdy spadło już 54 l deszczu na metr kwadratowy.
i to jest właśnie brak świadomości ekologicznej. ...zarówno u kogoś kto zarządza miastem jaki i kogoś kto napisała ten materiał. ... trwa aby trzymała tzw. retencję musi urosnąć ok 10 do 15 cm -ma to wiele zalet zarówno hydrologicznych jaki i przejmowania tzw. funkcji oczyszczania spalin z pobliskiej drogi. ... no ale tego tu już nie napisano... autor kieruje się wygodnictwem i przyzwyczajeniem do faktu, ze trawa musi być równa. ... nie musi... .. Niech miasto to teraz zostawi a ktoś kto się tym w firmie utrzymującej zieleń miejską kontroluje 10-15 cm nie więcej... zrobcie tak a zobaczycie że będzie i bezpiecznie dla kierowców bardziej zdrowo, zielono i zapewne ekologicznie...
Wam nikt nie dogodzi.
Miłośnikom natury i obrońcom drzew nagle zaczęła przeszkadzać trawa? :O