DO:IP 46.205.140/20.38.21./NIE POTRZEBA TU ZADNEJ PODSTAWY PRAWNEJ. W TAKIE UPALY NIE POWINNO SIE WPROWADZAC PSOW NA PLAZE. PIES CI BEDZIE ZA TO WDZIECZNY. WYSTARCZY ZROWY ROZSADEK

Mamy poniżej do czynienia z czymś dawniej zwanym rabulistyką, czyli «wykrętną interpretacją przepisów prawa, biegłością w wynajdywaniu kruczków prawnych» Wysuwa sie tu poniżej rózne orzeczenia, paragrafy. U nas zresztą nie ma takiego systemu prawnego, jak w niektorych panstwach zachodnich, że jedno orzeczenie załatwia wszystko, ale to mniej ważne, bo uderza tępa, uparta chęć przeforsowania swojego egoizmu, wmuszenia ludziom swoich zwyczajów, zezwolenia psu na s..anie obok na plaży, stworzenie atmosfery zagrożenia (swobodne psy to zawsze niewiadoma, zwłaszcza gdy obok są słabe i kruche dzieci). Już teraz jest w mieście ZA DUŻO PSÓW, nikt nad tym nie panuje, nie ma akcji społecznych na temat" Zmień potrzebę posiadania psa na ożywione relacje z ludźmi" lub:" Człowiek jest ciekawszy, on potrzebuje twojego serca". Posiadanie zwierząt jest potrzebą szczególnie tych, którzy mają kłopoty z relacjami z ludźmi, a zwierzę stwarza iluzję nas samych jako potrzebnych i dobrych, jak WOŚP, gdy raz w roku się rzuca grosz.

Do :IP176.221.122/23.10.19/ABSOLUTNIE WPROWADZIC ZAKAZ WPUSZCZANIA PSOW NA PLAZE. PLAZA JEST DLA PLAZOWICZOW A NIE DLA PSOW KTORE PO PIERWSZE MECZA SIE W TAKIE UPALY. PO DRUGIE ZANIECZYSZCZAJA PLAZE. PO TRZECIE PSY CZESTO BAWIA SIE W PIASKU KOPIAC DOLKI I SYPIAC PIACHEM NA OKOLO.NIE TRZEBA BYC ZBYT INTELIGIENTNYM ZEBY TO POJAC.

9:05 -" ...jak ktoś głośno słucha muzyki z radia na plaży to można go poprosić aby ściszył (ale nie musi tego robić). Kierujmy się prostymi zasadami w życiu". ----- Nie wziąłeś pod uwagę, że jeśli pokierujemy się prostymi zasadami w życiu, zwrócimy uwagę komus z psem lub włączonym głośno odtwarzaczem, to możemy zostac zaatakowani, np.nożem. Może piękna jest twoja idea, ale iluzyjna i od pięknoducha.

Piszą o przestrzeganiu prawa, ale sami urzędnicy tego prawa nie przestrzegają. Za co pobierają podatki od psa? a gdzie Ludzie to brudasy, a gdzie załatwiają swoje potrzeby ? Nie na plaży? Przecież wszystkie śmietniki i kible urzędnicy usunęli.

Ludziom teraz wszystko przeszkadza. Psy, dzieci, rowerzyści, starsze osoby, Niemcy, Ukraińcy, osoby ze śląska, punki, koło gospodyń wiejskich Wiejkowo, pracownicy pompy w Rozwarowie, itd. Po prostu ludzie zapomnieli że trzeba się cieszyć swoim życiem i nie przeszkadzać innym (mam na myśli wszystkich). Jeśli ktoś mi przeszkodził to zwrócę grzecznie uwagę, to wszystko, Jeżeli mój pies zrobi kupę to po nim posprzątam, jak ktoś zostawia po sobie na plaży jeżyka z petów w piachu to mu o tym trzeba powiedzieć, jak ktoś głośno słucha muzyki z radia na plaży to można go poprosić aby ściszył (ale nie musi tego robić). Kierujmy się prostymi zasadami w życiu.

Redakcjo, proszę o zajęcie się sprawą nielegalności takiego zakazu wprowadzonego przez świnoujskiego urzędnika! To niezgodne z prawem!!

Zakaz wchodzenia na plaze zwierzat moze wydac gmina i to jest zgodne z prawem. Proponuje pobierac oplate za wejscie zwierzet na plaze, bo trzeba po tych zwierzetach sprzatac. Wlasciciele nie lubia sprzatac i spacerowac. Obserwuje to w sezonie w pokojach z tarasem w budynku gdzie mieszkam. Na nic system do podlewania, droga trawa z rolki, pielegnacja, tablice informujace ze psy na trawniku maja sie nie zalatwiac. Rano kazdy uchyla drzwi na taras i piesek wychodzi, zalatwione sie a panstwo pija kawke. Tlumaczenie i uwagi nie docieraja. Prawo nie zakazuje bronic sie przed brudem i smrodem. Psy w dzien nie maja nic do szukania na plazy. Jestem posiadaczem psa. Moj pies dla na kogo nie jest obciazeniem.

Nie chce tłumaczyć właścicieli psów ale szkoda że nikomu nie przeszkadzają kaszojady załatwiające swoje potrzeby fizjologiczne na plaży albo w wodzie.

Byłem na plaży i pomimo zakazów wielu właścicieli puszczało swoje psy luźno. Zakaz zakazem, kto ma to egzekwować? Nie ma siły na takie przepisy. Równie dobrze można zakazać patrzenia w lewo. Policja nie ogarnia porządku w mieście a co dopiero na plaży.

Jest wyznaczone miejsce przy wiatraku dla psów to niech tak zostanie. Po pierwsze ten pies w upał się męczy, po drugie są dzieci /ludzie którzy boją się psów. Przy wiatraku mają możliwość i nikomu tam nie przeszkadzają.

Panie Dyrektorze Marku B, chciałbym oznajmić że wszystkie ograniczenia wejścia na plażę z psem i są niezgodne z obowiązującym prawem. Czasy że Pan mógł rozkazywać i narzucać minęły , a obecnie zgodnie z obowiązującym prawem można spacerować po całej plaży z psem 24 godziny na dobę.

Czy ta niewiasta K.S. z IP : 92.118.164. godz. 22.43.55. była przy zdrowych zmysłach wydając ten " bełkot " ?? Zapewne nie pracuje na miejskim kąpielisku, tylko jakimś prywatnym, bo w przeciwnym razie to za bramę !!

Szkoda że nie wyznaczyliscie godzin w jakim czasie można z bachorami wchodzić na plażę. Też się załatwiaja do wody i na piasek.

Co na temat przebywania psów na plaży mówi prawo? Otóż w naszym kraju nie obowiązuje ogólny zakaz wejścia na plażę z psem, jednak każda gmina jest uprawniona do uchwalania własnych przepisów dotyczących m.in. utrzymania czystości i porządku. Jak to jest np. w Świnoujściu? – Z psami na plażę wchodzić można. Przepisy mówią nam jasno, że nie możemy tego zabronić, natomiast zwierzęta, które znajdują się na plaży, muszą być pod nadzorem właściciela – podkreśla Karolina Samitowska, kierownik jednego ze świnoujskich kąpielisk. – Nie jest też jasno określone, czy pies musi mieć smycz albo kaganiec. Może być wytresowany do tego stopnia, że może ich nie posiadać. Jeżeli pies jest posłuszny właścicielowi, można to uznać za dozór właściciela nad zwierzęciem – wyjaśnia. I tu pojawia się konflikt interesów. – Z jednej strony zabronienie wprowadzania psów na plaże spowoduje, że osoby posiadające zwierzęta będą niezadowolone, bo ogranicza się ich prawa, i będą, słusznie zresztą, pisać do nas w tej sprawie zażalenia. Tak samo będą mieli problem ci, którzy boją się zwierząt i którzy chcą wypoczywać w spokoju z małymi dziećmi. Boją się o swoje pociechy, boją się o siebie i też mają rację – stwierdza Karolina Samitowska. Psia plaża w Świnoujściu W Świnoujściu od lat funkcjonuje tzw. psia plaża. Ten odcinek kąpieliska wydaje się rozwiązaniem doskonałym dla miłośników i przeciwników plażowania z psem. Ale nie jest. – Psia plaża funkcjonuje od początku czerwca do końca sezonu letniego. Natomiast jest problem, bo psia plaża to teren niestrzeżony. Są rodziny, które mają zwierzęta, mają dzieci i chcą odbywać kąpiele na strzeżonym kąpielisku. I tutaj pojawia się znowu problem – mówi kierownik Samitowska.

To wszystko, to wina Pana Janusza ul. Woj. Polskiego 1/5

Mam psa od kilkunasu lat.Na plazy był kilka razy jesienią, gdy już opalających się nie ma, a temp jest ok.Powinno się zabronić wprowadzania psów w sezonie letnim, . Bywa, że właścicielowi z gorąca pot po d...spływa a obok ledwo żywy pies.Sobie kurcze futro załóżcie i heja na plaże

Wszędzie wlezie to bydło, wczoraj byłem na poczcie na Barlickiego, kto zna ten wie, że to klitka 3x3 m. I co widzę? Ludzie grzecznie podpierają ściany a na środku rozwalony kundel wielkości krowy. No żeż kruwa...

Dewiza polskiego kundlarza - zasraj co niezasrane

a co z rowerzystami którzy jezdna po promenadzie i w nosie maja zakaz jazdy, nikt na to nie reaguje ze straży i policji

Redakcjo, dlaczego nie zapytacie naszych włodarzy na jakiej podstawie takie zakazy wprowadzili?? To jest wbrew prawu.

nie no rewia i lans psów ras rzadkich musi być. Dobrze że nie wchodzą z malamutami i kotami sfinksami

Jakieś nowe zasady, jest wyznaczony odcinek plaży gdzie można wejść z psem, tam też nie wolno, przecież plażę mamy dużą, nie muszą tam być plażowicze, tym bardziej że jest niestrzeżona, tym co tak krytykują mewy powinny narobić im na koce, płacę podatek za mojego psa,

Jakieś nowe zasady, jest wyznaczony odcinek plaży gdzie można wejść z psem, tam też nie wolno, przecież plażę mamy dużą, nie muszą tam być plażowicze, tym bardziej że jest niestrzeżona, tym co tak krytykują mewy powinny narobić im na koce

Nie ma formalnie takiego zakazu tzn.prosze podać podstawę prawną