Nie ma kar to nikt tego nie przestrzega

Już wolę na plaży nadepnąć na kiepa czy papierek niż w psie gówno.

Ciekawe kto to będzie egzekfował.

A ja myślę że mój pies urodzony w Świnoujściu ma prawo korzystać z plaży z miejskich parków i srać gdzie mu się podoba.Oczywiście trzeba posprzątać po nim i tyle.Pies płaci podatki do UM więc jest pełnoprawnym mieszkańcem.

Plaża?. Ludzie o czym wy tu deliberujecie. W tych czasach czy to pseudo ynteligencja czy inne menelstwo wparowuje z psami do restauracji, Widziałem dziś owczarka niemieckiego w Słowianinie. Ponad miesiąc temu chyba, jakiegoś pekińczyka czy coś takiego, też tam. Na pytanie co z normami sanitarnymi usłyszałem że wszystko jest w porządku a właścicielka psa uraczyła mnie oświadczeniem że psy są czystsze od ludzi. Potem się nieco zmitygowała i dodała że ''od niektórych". .. a wy tu o psach na plaży co, uważam, też jest patologią bo ze względów sanitarnych choćby powinny być dla nich wyznaczone, jasno oznakowane strefy by było wiadomo że tam można wdepnąć w psią kupę. Świat ludzi schodzi na psy i to, niestety, raczej się skończy jak w proroctwie Apokalipsy.

Niestety, są różni właściciele psów. Sam zwracałem uwagę kobiecie, która przysypywała piaskiem kupę swojego pupila. Nie miała woreczka. Jedynie po mojej słownej uwadze szybko się z pieskiem ulotniła, a prezent w piasku dla innych plażowiczów pozostał. Palacze nie są lepsi i to samo z petami robią. Widać jak cześć użytkowników plaży cechuje brak kultury i jest to po prostu zwykłe buractwem.

A teraz niech każdy porówna ile nieczystości na plaży pozostawiają psy mając na uwadze że normalni właściciele bez problemu po swoich pupilach w razie czego sprzątają, a ile syfu każdego dnia w każdym możliwym miejscu czy to na plażach czy na wydmach czy w lasach zostawiają po sobie ludzie. Czy człowiek w tym zestawieni brzmi dumnie ? Chyba nie bo kiepów, kapsli, butelek, puszek, wszelskiej maści opakowań, chusteczek, pieluch, części garderoby, połamanych łopatek i innych popsutych zabawek nie jest w stanie nikt po tym prze cudownym odgradzającym się na każdym możliwym kroku murem tudzież parawanem narodzie. Więcej szacunku do drugiego i zacząć porządkować świat od siebie a nie patrzeć na innych i wiele by się zmieniło. Ale to już chyba tylko utopia bo jad wylewa się z ludzi nawet na urlopie gdzie powinni odpoczywać i się wyluzować.

Psy do przytułków, nie na plażę

17:11 - zwykły pies nie musi być ani na smyczy ani w kagańcu

Co za marudy. Wiecznie komuś coś przeszkadza. Jakim trzeba być w życiu nieszczęśliwym żeby tak na wszystko wkoło marudzić. Zakaz wychodzenia marud z domu /hotelu.

Uczmy się tolerancji od sąsiadów. W Albecku wyznaczono 3 plaże dla psów i oczywiście wieczorem i rano można spacerować po całej plaży.

Czy właściciele piesków nie rozumieją że są ludzie, dzieci którzy boją się psów ? To po pierwsze, po drugie nie życzę sobie żeby jakiś mojry kundel otrzepywał się na mnie po wyjściu z wody. Poza tym pies powinien być na smyczy i w kagańcu, czego nikt nie przestrzega. Nie chcę żeby dziecko zostało pogryzione bo biegło z wody na koc. Jak ktoś się decyduje na zwierzaka, to powinien przestrzegać prawa : sprzątać kupy, prowadzić na smyczy i w kagańcu, a jak się nie podoba to proponuję zakupić posesję na wsi, tam psimka będzie miała prawo robić wszystko czego zapragnie - na paniuńci terenie.

Zakaz wyprowadzania psów nie ma żadnej podstawy prawnej, a jest jedynie prośbą skierowaną do właścicieli czworonogów

Won z tymi kundlami!

Do: IP:31.11.131 KUP SOBIE FUTRO ZALOZ JE NA SIEBIE I IDZ NA PLAZE. ZOBACZYSZ JAK CZUJE SIE PIES NA PLAZY

W orzecznictwie sądów administracyjnych prezentowane jest jednolite stanowisko, zgodnie z którym w kompetencjach rady gminy - wynikających z art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach - nie mieści się wprowadzenie całkowitego zakazu wprowadzania wszelkich zwierząt domowych na określone tereny i do określonych miejsc. Przepis ustawy upoważnia radę gminy jedynie do ustalenia takiego postępowania ze zwierzętami domowymi, aby ich pobyt na tych terenach nie był uciążliwy i nie zagrażał przebywającym tam osobom. A zakaz wyprowadzania psów nadmiernie ogranicza swobodę poruszania i przebywania w określonym miejscu właścicieli zwierząt domowych i wykracza poza materię ustawy.

Redakcjo, czas zainteresować się tym bezprawnym przepisem!

Do IP :37.249.214 Dzieci też bawią się w piasku, kopią dołki i sypią piachem na około...czyli ZAKAZ WPROWADZANIA DZIECI NA PLAŻĘ!!

12:01 - mój pies uwielbia chodzić na plażę - zawsze jak już wie, że się zbliżamy jest cały radosny i bardzo chce już być na plaży. Poza tym lubi kąpiele w morzu jak jest ciepło - wtedy szybko naturalnie się schładza. Nie leżymy na plaży godzinami, tylko spacerujemy stosunkowo krótki czas.

10:07:31 - jezeli miałbym się bać że ktoś za zwrócenie uwagi ma mnie pchnąć nozem to nie wychodziłbym z domu. Myślę ze żyjemy w cywilizowanym społeczeństwie i takie zachowania są rzadkością, tu nie Francja. Trochę wiary w ludzi. Moja idea jest piękna, aczkolwiek nieosiągalna (nie iluzyjna bo możliwa) raczej przez brak chęci zmiany ludzkiej natury. Pozdrawiam serdecznie

Zakaz stringów i otyłych monstrum na plazy

DoIP:62.69.253./11.19.55/Jak mozna byc takim egoista i isc z psem na plaze w takie upaly. Czlowieku czy ty nie masz wyobrazni.Przeciez ludziom pot splywa po tylku a co dopiero takim futrzastym pupilom. Spytaj swojego psa /jesli go masz czy chcialby siedziec w takim upale z toba na plazy? I kto tu jest egoista?

10:24 - a co wyroków i tego, że jedno orzeczenie wyjaśnia wszystko - poczytaj sobie o mocy orzeczeń Sądu Najwyższego czy NSA (Naczelny Sąd Administracyjny). Ich wyroki mogą być obowiązujące dla sądów niższych instancji.

10:24 - ale bredzisz. Wiele osób z psami nie ma problemów z relacjami z ludźmi, co za brednie, często osoby z psami są właśnie bardziej otwarte na dialog z innymi ludźmi. I o jakim egoizmie Ty mówisz? Plaża jest dla wszystkich, tutaj właśnie osoby bez psów chcą mieć plażę na wyłączność - to jest właśnie egoizm.

Zakaz parawanów na odcinku conajmniej 10-20 m od lini brzegowej.