Do działań ruszyli strażacy wyposażeni w drabinę. W akcji wzięły udział 2 wozy strażackie.
fot. Jacek Lewandowski
Na dachu kamienicy przy ulicy Armii Krajowej mewa zaplątała się w drut. Ptak nie był w stanie się samodzielnie uwolnić. Na pomoc wezwano strażaków.
Do działań ruszyli strażacy wyposażeni w drabinę. W akcji wzięły udział 2 wozy strażackie.
fot. Anita Ryfczyńska
- Strażacy po dostaniu się na dach uwolnili ptaka, którego następnie umieścili w pudełku, a następnie przekazali przedstawicielom firmy zajmujące się opieką nad rannymi zwierzętami - poinformowała straż pożarna w Świnoujściu.
Mewa znajdowała się na wysokości około 10 metrów.
Do zdarzenia doszło w piątek, 16 czerwca po godzinie 16:00.
źródło: www.iswinoujscie.pl
szkodnikow nie ma co zalowac !
Mewa to szkodnik, nie ma co żałować
A ja pytam, czy mewy to ptaki, których naturalnym środowiskiem jest morze, woda, natura, czy życie na osiedlach, sranie, na balkony i krzyki cale noce i dnie? Mieszkańcy nie mają żadnych praw w starciu z mewami. Nie można robić żadnych zabezpieczeń, bo są pod ochroną !! Okna, tarasy. ...wszystko zasrane a ja płacę czynsz, nie mewy.
tak mewę umieją ratować, ale już tunel testują raz w msc.. nie wiem po co tyle razy.
Dobre komunistyczne komentarze.
Tak na serio to, mewy żerują w mieście poszukując jedzenia. Kormorany, kutry, chemia to wszystko zniszczyło ryby i nie mają pożywienia w wodzie. Żeby przeżyć rozgrzebują śmietniki i śmieci walają się po mieście, ludzie dokarmiają Wszyscy mają ciężko zwierzęta też jedzą gołebie zmniejszając ich ilość w mieście.
Ptaki po prostu padają z głodu, ale kogo to obchodzi że mew od kilku miesięcy jest mniej o połowę refleksja przychodzi z wiekiem, za los jaki im zgotowaliśmy miasto powinno gdzieś na obrzeżach je dokarmiać cały rok.
mewy sa wporzadku tak naprawde. troche halasuja ale to przez to ze nie maja co jesc i walcza o teren i pozywienie..one wiedza ze ludzi to wkurza ale nie maja poki co wyjscia, staraja sie przezyc.
Na strażaków zawsze można liczyć, brawo i dzękuję za uratowanie ptaka, a takich mądrali co nie lubią zwierząt to tylko współczuć za taki charakter, oby nigdy nie potrzebowali pomocy tego im życzę.
Zaczyna się debilizm jak co roku... Powinno tępić się te szczury
To karma wróciła do mewy za zabicie i zjedzenie gołębia. 🕊
Brawo LUDZIE, którzy zareagowali należycie, brawo STRAŻACY, którzy podjęli działania ratujące mewę!
Zawsze sądziłem że ludzie to najgorsza wszawica na tej planecie te wypociny niżej to potwierdzają.
To się nazywa empatia. Brawo jak zwykle strażacy!!
Ta paranoja przebija stan umysłu pisobolszewickich czynowników, dokąd jeden z drugim niemota nie zapłaci ze swojej kieszeni ten syf będzie trwał.Ewentualnie dyscyplinarka za marnotrawienie środków publicznych.Jak nie macie o robić, zamiatać ulice.
Po co ludzie wzywają straż pożarną do tych skrzeczących mew o jedną byłoby mniej 😡😡😡
PA-TO-LO-GIA.
A szkoda ze uwolnili