Panel na temat: "Nowa Rola Portów w zakresie bezpieczeństwa energetycznego i gospodarczego" prowadzony był przez dyrektora ds. komunikacji Orlen Adama Kasprzyka. - Musimy rozbudowywać odpowiednie narzędzia i procedury w zakresie sensownego zwrotu. Żyjemy w czasach niewyobrażalnej transformacji. Przez 70 lat opieraliśmy się o energetykę scentralizowaną, systemową, spiętą poprzez systemy różnego napięcia z kierunku od wysokiego do klientów indywidualnych. Do 2050 roku każdy ma posiadać możliwość zaspokajania swoich potrzeb odnośnie energii, co wymaga bilansowania obszarowego. Wymaga to rozwoju infrastruktury oraz systemu zarządzania energetyką obszarową. Dotyczy to także bezpieczeństwa dostaw, w tym cyberbrzpieczeństwa - prezes Zarządu Energa Obrót Grupa Orlen Jarosław Wróbel.
Bezpieczeństwo portów i infrastruktury było odmieniane przez wszystkie przypadki we wszystkich panelach. Panel tematycznie poświęcony bezpieczeństwu portom prowadził Łukasz Szeląg z Krajowej Izby Klastrów Energii i Odnawialnych Źródeł Energii, wiceprzewodniczący zespołu ds. energetyki w Polsko - Ukraińskiej Izbie Gospodarczej. - Agresja Rosji na Ukrainę sprawiła, że temat bezpieczeństwa infrastruktury morskiej przestało być jednym z tematów, który wielu wolało pomijać z racji na sugerowany brak dużych zagrożeń. Konflikt uwypuklił szereg innych niebezpieczeństw, nie tylko militarnych, ale też związanych z różnymi formami sabotażu, szpiegostwa, a także utrzymywania cyberbezpieczeństwa - mówił prowadzący panel Łukasz Szeląg. Pełnomocnik ds. Bezpieczeństwa Zarządu Morskiego Portu Gdańsk dr Radosław Hołda omówił kwestię zadań stojących przed morskimi portami w zakresie zapewniania bezpieczeństwa lądowej infrastruktury oraz morskiego obszaru podlegającego zarządowi portu.
- W grę wchodzi oczywiście również parametr finansowy oraz możność pozyskania rozwiązania krajowego w zakresie doświadczenia z lat wcześniejszych. Sytuacje z innych krajów oraz zagrożenie pandemiczne pokazały nam m.in. problem dostępu do serwisowania sprzętu. Rozpatrując wszelkie możliwe oferty systemów ochrony, istotny stał się czynnik pozyskania nakładów na ochronę powietrzną i nawodną - mówił prezes NaftoPortu Grupa Pern Andrzej Brzóska. Kmdr Matthew Zublic, morski attaché obrony USA ocenił na wysokim poziomie współpracę z portami w Świnoujściu, Szczecinie i Trójmieście. Sytuację prawną oraz przepisy odnośnie bezpieczeństwa poruszył Mateusz Romowicz, radca prawny Kancelari Legal Consulting. Zwrócił uwagę, że jest bardzo wiele problemów w tej kwestii, gdyż prawo jest tak skonstruowane, że dowódca sił morskich potencjalnie nie podejmie decyzji o działaniu zbrojnym bojąc się konsekwencji. Zagrożenie minowe i ich zwalczanie było poruszone przez CEO Grupy GeoFusion Łukasza Porzuczka. Zwrócił uwagę, że na terenie przyszłych morskich farm wiatrowych jest wciąż wiele pozostałości z czasów II wojny światowej, których neutralizacja jest wyjątkowo trudna. Zagrożenie w postaci dronów oraz niebezpiecznych pozostałości z czasów II wojny światowej zostało poruszone przez dyrektora ds. bezpieczeństwa Zarząd Morskiego Portu Gdynia Kacpra Synowieckiego.
- Integracja systemów sprawia że są coraz bardziej narażone na zagrożenia. Coraz częściej ataki są robione przez aktywistów bądź służby. To już nie chodzi o zdobycie okupu. Ryzyko cybernetyczne nie jest często postrzegane w sposób właściwy. Drugim problemem jest stosunek ubezpieczycieli, którzy coraz mniej chętnie zapewniają pokrycie zabezpieczenia infrastruktury sieciowej. Ataki na nią potrafią być bardzo proste, wręcz prymitywne, ale znajdując najsłabszy punkt obrony można dokonać ogromnych i kosztownych zniszczeń. Ubezpieczyciele wiedzą, jak sprawdzać zakres bezpieczeństwa i ocenienie ryzyka. Jeśli nie będziemy przygotowani, nie stworzymy plany przeciwdziałania zagrożeniom sieciowym, a także skutecznej archiwizacji danych, to będzie coraz trudniej - mówiła Joanna Koselska doradca zarządu Attis Broker/Smart Re.
Podsumowanie tematu zasugerował dyrektor Pionu Nadzorów Przemysłowych Polskiego Rejestru Statków Sławomir Bałdyga. Zasugerował, że bezpieczeństwo to rzecz względna i trudna do uchwycenia, często zależna od perspektywy osób, które na to patrzą. Stąd potrzeba zrozumienia, jak skutecznie stworzyć system, który pozwoli lepiej chronić infrastrukturę morską.
Kongres zaczął się od rozmów podsumowania prac nad portem instalacyjnym Orlenu w Świnoujściu.
– Budujemy, dzieje się. W tej chwili jesteśmy na etapie uzyskiwania pozwoleń na budowę. Na placu przyszłej budowy trwają prace przygotowawcze, rozbiórka starej infrastruktury. Na dniach powinniśmy rozpocząć oczyszczanie akwenu z obiektów ferromagnetycznych. Znalezionych zostało ponad 2 tys. punktów – relacjonował Rafał Michalak, prezes Orlen Neptun II.
Michalak dodał, że przetarg na część hydrotechniczną powinien być ogłoszony w czerwcu. Potem powinno nastąpić ogłoszenie konkursu na wykonawcę robót budowlanych. Terminal ma być gotowy z końcem 2024 roku.
– Harmonogram jest dość napięty, ale jest realizowany w zasadzie bez większych opóźnień – mówił Michalak.
Jego wypowiedź uzupełniła Ewa Kurdyła, reprezentująca współinwestora, czyli Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. To w gestii portu leży wykonanie części hydrotechnicznej, w tym trzech nabrzeży – na początek 290 i 245-metrowych, w dalszej perspektywie czasowej także 296-metrowego. Nabrzeża będą miały zróżnicowaną nośność. Pierwsze to 5 ton, drugie fragmentami 25 ton, 10 stanowisk strefy wstępnego montażu wież – nawet do 50 ton. Port odpowiada także za pogłębienie akwenów i obrotnicy.
Uczestnicy dyskusji w panelach mówili o roli dużych portów, ale także tych mniejszych jak w Kołobrzegu, Ustce czy Elblągu.
Port w Kołobrzegu od kilku lat przygotowuje się do transformacji i wdraża ją w ramach swoich możliwości. Artur Lijewski, Prezes Zarządu Portu Morskiego Kołobrzeg mówił, że pandemia pokazała, że w miastach turystycznych działały tylko porty. - Udało nam się wprowadzić w szybkim czasie transport kolejowy do portu. Będziemy beneficjentami branży offshore, będziemy uczestniczyć w łańcuchu dostaw. Jednak musimy także powiedzieć o gorszej stronie wszystkich małych portów, jaką jest infrastruktura dostępowa do portu od strony morza. To jest coś, czemu nie możemy sprostać bez wsparcia państw - mówił Lijewski. Warto zaznaczyć, że Port w Kołobrzegu wspólnie z Gryfickim Klastrem Energii inicjuje współpracę firm na rzecz budowania lokalnego łańcucha dostaw w energetyce morskiej.
Więcej wungla
23:11:51] • [IP: 46.7.172.***To że żyjesz 50 lat nie znaczy że jesteś mądry..Może mądry inaczej.Według ciebie to np.Hamburg też nie jest portem morskim??Po to zawsze się udraznia szlaki wodne w głąb ladu aby transport stał się tańszy i dlatego Niemcy przekopali ponad 100 lat temu kanał zwany dzisiaj piastowski.
50 lat żyję i do dziś mnie śmieszy gdy mówią że szczecin to nad morzem leży (lub jest portem morskim), to jakby powiedzieć że kraków jest w górach. ...
Powód blokady ul.KuMorzu - wpływają tam amerykańskie gazowce z gazem dla banderowców! A już chyba każdy polmozg wie, że w polszy nie decyduje niby polski rząd tylko USA i UPA
Odłączyć port Szczecin od portu Świnoujście
Prezes Portu Szczecin-Świnoujście zdradził, że MON zamierza tam ulokować jedną ze swoich baz, by realizować dostawy do Europy sprzętu wojskowego, wiec dlatego kolejny długopis Kaczyńskiego Bogucki zabronił dostępu do plaży.
Wszyscy w Polsce coś by chcieli od ŚWINOUJŚCIA. Gaz, port kontenerowy, port przeładunkowy, farmy wiatrowe a teraz chcą zawłaszczyć część zalewu, pogłębić go i wprowadzić morskie olbrzymy których nikt na świecie nie chce. Wycieczkowce i kontenerowce zanieczyszczają środowisko wodne i hałasują, niszczą nabrzeża i dewastują roślinność. Morski krajobraz zamieniają w złomowisko. Do Międzyzdrojów strefa będzie zamknięta.
nie ma to jak dobra fantazja, ciekawe czym się stymulują :D . .." Krzysztof Urbaś, prezes portów Szczecin-Świnoujście, ogłosił w czasie kongresu w Sopocie, że premier RP Mateusz Morawiecki podpisał plan wieloletni związany z doprowadzeniem do Portu Świnoujście toru podejściowego aż od Cieśnin Duńskich."
, 23:41:03] • [IP: 37.47.163.**]Troche racji masz ale bez przesady z ta sila eksplozji, 60 kilometrow??Tyle to ma ladunek nuklearny 100k.Zapala sie i czesc portu zniszcza.To zamarzniety skroplony gaz.Jakby gwaltownie rozszczelnic zbiorniki i po powstaniu chmury gazu dopiero podpalic. ...mała Hiroszima w promieniu kilku kilometrow.
śmiechu warte to wszystko
No cóż, jeśli PiS-i rosyjska rakieta trafia w cel kolo Centrum Szkolenia NATO pod Bydgoszczą, Morawiecki i Błaszczak bezczelnie klamią, że nic nie wiedzieli (tym gorzej), bo stary nieruchawy satrapa Jarek 3 tyg wcześniej powiedział, ze nie chce niemieckiego systemu obrony w Polsce i Polska obroni się sama. .. hi hi hi. .., to my jesteśmu tu, w Świnoujsciu w czarnej d...e. jeśli w gazoport uderzy rakieta, a dlaczego nie ?!. W promieniu 60 km nic nie zostanie !! I to dlatego, że rządzą nami teraz ofermy !
śmiechu warte a nie bezpieczeństwo