- Na ulicy Krzywej znowu pokazały się dziki, szczególnie trzeba uważać na lochę z młodymi, która w razie zagrożenia może zaatakować człowieka. Dziki przemieszczają się wzdłuż ulicy jak również wchodzą na działki.
fot. Mieszkaniec
To może stać się jednym z haseł naszego miasta, ponieważ problem biegających w różnych miejscach dzików wciąż nie został rozwiązany. Poruszają się najczęściej w stadach, ryją trawniki, śpią przy ogrodzeniach posesji lub przeszukują śmietniki w poszukiwaniu pożywienia. Szczególnie groźne może być spotkanie z lochą dozorującą młode. Właśnie takie niebezpieczeństwo czyha na mieszkańców i odwiedzających rejony ulicy Krzywej i pobliskie ogrody działkowe. O zagrożeniu poinformował mieszkaniec.
- Na ulicy Krzywej znowu pokazały się dziki, szczególnie trzeba uważać na lochę z młodymi, która w razie zagrożenia może zaatakować człowieka. Dziki przemieszczają się wzdłuż ulicy jak również wchodzą na działki.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dziki nie zaśmiecają lasu i nie zostawiają papieru toaletowego na promenadzie. Mają więcej kultury od ludzi, którzy zaśmiecają lasu, podrzucają śmieci i betonują wszystko co się da w imię chciwości.
Nie chcieliście mieć gospodarza miasta formatu Europejskiego, tylko sowieckiego, to macie dziki i nie wybrzydzać towarzysze !! Paniatno ??
Uwaga na Ludzi!! Są wszędzie nieprzyjaźni, złośliwi i wredni, dajcie żyć zwierząt- skoro zabieracie ich dom czyli LAS
W Danii nie ma ani jednego dzika i hodują tam świnie.
Na Krzywej jest piękny młody dzik albinos
"Uwaga stający Niemcy". My mieszkańcy Świnoujścia wolimy dziki niż Niemców.
Jak dojdą do Pl.Wolnosci to wtedy może zwrócą uwagę odpowiednie służby?? 3 lata temu pędził olbrzym Grunwaldzka w kierunku Karsiborskiej myślę.. Czy na takie" atrakcje" czekamy??
POPRAWKA, słownik mi zepsuł wpis: ____Nie tylko locha z Krzywej, też locha Lechów (polska, bo tamta mogła być niemiecka) przy stacji BP na Warszowie... Locha Lechów losuje, kogo pobuchtuje...
Nie tylko locha z Krzywej, też locha Lechów (polska, bo tamta mogła być niemiecka) przy stacji BP na Warszowie... Locha Lechów losuje, kogo pobuksuje...
Tyle szkód co niektórzy mieszkańscy z gatunku homo-sapiens nie robią. Jak ludzie przestaną po sobie syf zostawiać to i dziki nie będą przychodzić. Miłego dnia.
To prawda, strach puścić kundla na wieczorne sranie. Musze z nim na smyczy chodzić, jak jakiś miastowy
Lasy powycinane to dziki do miasta.