Jako¶ nie mo¿emy pokochaæ dzików i chyba tak ca³kiem siê do nich nie przyzwyczaimy, choæ one robi± wszystko, by to zmieniæ. Dosz³o wrêcz do paradoksalnej zmiany ról - dziki wydaj± siê byæ oswojone z naszym miastem, mieszkañcy za¶ wci±¿ s± do nich nastawieni wrogo. W³adze czyni± mnóstwo wysi³ku, aby rozwi±zaæ sprawê plagi dzików, a ona wci±¿ powraca. Nie pomaga wy³apywanie i wywo¿enie, w gruncie rzeczy okazuje siê to zaledwie odsuniêciem problemu na inny teren. Dziki, podobnie jak bezdomni, wywie¼æ siê nie daj±. Sta³y siê symbolem ¦winouj¶cia, trochê jak "wiatrak", tyle ¿e ruchomym i zapewniaj±cym sta³y kontakt. Mo¿e wiêc umie¶ciæ "dziczy akcent" w pejza¿u naszego miasta? Na pewien pomys³ wpad³ jeden z Czytelników.czytaj