iswinoujscie.pl • Poniedziałek [24.04.2023, 21:06:45] • Świnoujście
Niby jest, a jakby go nie było. Poszukiwany prezydent Janusz Żmurkiewicz!
fot. iswinoujscie.pl
Gdzie jest prezydent? Pomimo krążących od tygodni informacji o chorobie Janusza Żmurkiewicza, prezydent czuł się na tyle zdrowo, że nie tylko mocno atakował w obu lokalnych telewizjach, tych radnych, którzy mają odmienne zdanie niż on, w temacie rozwiązania problemów Świnoujścia. Ale brał także udział w różnych imprezach o czym publicznie informował na swoim koncie w mediach społecznościowych. Od kiedy jednak wybuchł problem z zamknięciem ulicy Ku Morzu, prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz zapadł się dosłownie pod ziemię. Nie było go na ważnych spotkaniach z mieszkańcami Warszowa i z Wojewodą, nie poczuł potrzeby uczestniczenia w debacie podczas sesji nadzwyczajnej, kiedy rozważano co będzie z dostępem mieszkańców prawobrzeża do nadmorskiej plaży. A skąpe urzędowe komunikaty, że prezydent jest przeciw – nie znajdują potwierdzenia w najmniejszym nawet czynie.
Zamknięcie przez zachodniopomorskiego Wojewodę ulicę Ku Morzu i utworzenie tam tzw. strefy bezpieczeństwa, która uniemożliwia dostęp do plaży oraz zabytków wywołał największy od lat kryzys społeczny w Świnoujściu. Mieszkańcy całej prawobrzeżnej ale i lewobrzeżnej części miasta, nie mogą pogodzić się z niezrozumiałymi decyzjami urzędników. Odbyły się już dwa protesty uliczne, mieszkańcy wysłali tysiące petycji, a radni podjęli Uchwały, w których oczekują cofnięcia krzywdzących decyzji.
Problem ten mobilizuje mieszkańców wszystkich części miasta. Niektórzy mieszkańcy mówią, a co jeśli i na lewobrzeżu będą chcieli pozamykać plaże? Dzisiaj władza robi co chce i nie ma nas kto przed nią bronić. W takich sytuacjach obowiązkiem urzędnika zatrudnionego w roli prezydenta miasta jest mądre przywództwo. Jak się okazuje nie w przypadku Janusza Żmurkiewicza, wyraźnie widać że rola kapitana statku, który trwa u steru do końca, nie jest mu pisana. Może trzeba by sprawdzić, czy nie odpływa właśnie pospiesznie, w ratunkowej szalupie.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Struś zawsze chowa główkę w piaseczek, a podnosi jak jest imprezka " Wstążeczka - Kamerka- Sztachetki -Ciasteczka " ! Ale kierownika krytykować nie wolno, bo w telewizji miejscowej, nazwał wszystkich co mają odrębne mądre zdanie, lub go krytykują " Szczekające i kąsające pieski" . Czyż to nie jest piękne, przenieść się na chwilę ponad 30 lat wstecz, w czasy PRL -PZPR - ORMO, w których takie standardy traktowania łobywateli było normą.
Był niby wielki kiedy mógł wyprzedawać ziemię i klepać się z biznesmenami po plecach. Dla mnie jest zerem bo nigdy nie bronił zwykłych ludzi tylko dbał o własne interesiki robione na plecach miasta. Znajomy który z nim kiedyś pracował w UM mówił co tam wyrabiał w wydziale komunikacji. Jest jeszcze kilku taksówkarzy którzy wiedzą co robił z licencjami i kto tak naprawde poszedł siedzieć.
Czyżby obsrał zbroję? Niech znika ten na zawsze z tego miasta. Zdemolował, zdewastował miasto i spierd〰〰〰ł z kopertami.
Nie sztuka z podniesiona głową przecinać wstęgi. Sztuką jest robić wszystko z myślą o mieszkańcach.
Na plaży na Warszowie