POGODA

Reklama


Wydarzenia

iswinoujscie.pl • Poniedziałek [17.04.2023, 13:09:10] • Polska

Drożyzna w sklepach budzi w większości Polaków negatywne emocje. Część z nich wini za to polityków

Drożyzna w sklepach budzi w większości Polaków negatywne emocje. Część z nich wini za to polityków

fot. Organizator

Jak wynika z najnowszego badania opinii publicznej, u czterech na pięciu Polaków obecna sytuacja, związana ze wzrostem cen w sklepach, wywołuje negatywne emocje, takie jak złość, lęk, strach czy nienawiść. Dotyczy to przede wszystkim osób w wieku 45-54 lat, które przeważnie mieszkają w małych miejscowościach i są słabiej wykształcone. Wyjątkowo dobrze na tym tle wypadają seniorzy. Wyniki pokazują też, że połowa pobudzonych emocjonalnie rodaków ogranicza swoje zakupy. Konsumenci dosyć często winią polityków za drożyznę w sklepach. Dużo rzadziej obwiniają o nią sieci handlowe, producentów czy dostawców.

Negatywne emocje do cen
Aż 80,1% uczestników najnowszego sondażu stwierdza, że obecna sytuacja, związana ze wzrostem cen w sklepach, wywołuje u nich negatywne emocje, np. złość, lęk, strach czy nienawiść. 14,6% respondentów jest przeciwnego zdania, natomiast 5,3% nie potrafi wypowiedzieć się w tej kwestii. Badanie zostało przeprowadzone przez UCE RESEARCH i platformę ePsycholodzy.pl na reprezentatywnej próbie ponad tysiąca dorosłych Polaków.

– Oczywiście trudno, żeby wzrost cen cieszył, szczególnie w sytuacji, kiedy spada realne wynagrodzenie, czyli rośnie poczucie zubożenia. Mamy kryzys i to jest jego wyraźny przejaw. Może to wpłynąć na przykład na wynik wyborów. W każdym razie może być i jest już istotnym elementem kampanii wyborczej – komentuje ekonomista Marek Zuber.

Jak zaznacza dr Jolanta Tkaczyk z Akademii Leona Koźmińskiego, ludzie mogą podejmować pewne działania dostosowawcze, będące wynikiem obniżenia optymizmu konsumenckiego. Wśród nich można wymienić np. ograniczanie wydatków do niezbędnego minimum, poszukiwanie tańszych alternatyw czy powstrzymywanie się od zakupu produktów, które nie są niezbędne. Według ekspertki, to może natomiast prowadzić do spadku sprzedaży i wpływów po stronie podaży.

– Marcowy odczyt GUS-owskich wskaźników wskazuje, że żywność jest w Polsce najdroższa od 1996 r. Jednak nie każdy zauważa zwiększoną inflację. Nie dla każdego jest to też ważny czynnik podczas zakupów, zwłaszcza gdy dla bogatszych Polaków wydatki na żywność stanowią dzisiaj od kilku do kilkunastu procent miesięcznych zarobków. W takim przypadku nie ma znaczenia, ile kosztuje dany produkt. I tak nie skonsumujemy go więcej, niż możemy – dodaje Michał Pajdak, współautor badania z platformy ePsycholodzy.pl.

Małe miasta najbardziej sfrustrowane
Według badania, wzrost cen w sklepach wywołuje negatywne emocje przede wszystkim u osób w wieku 45-54 lat oraz 18-24 lat. Głównie są to mieszkańcy miejscowości liczących od 50 tys. do 99 tys. oraz od 20 tys. do 49 tys. ludności. Przeważnie mają wykształcenie zasadnicze zawodowe bądź średnie, a także miesięczne dochody netto w wysokości 1000-2999 zł lub 3000-4999 zł.

– Ludzie młodzi, będący na początku drogi zawodowej, często mają niewielkie zarobki, a jednocześnie – jasno zarysowane potrzeby. Przez narastającą drożyznę, nie mogą ich w pełni realizować i mocno to przeżywają. Do tego patrząc na wielkość miejscowości, z jakich pochodzą ww. respondenci, widać, że są to tereny mniej rozwinięte gospodarczo. Tam ludzie mniej zarabiają w porównaniu z ich rówieśnikami w dużych aglomeracjach – analizuje Michał Pajdak.

Z kolei ankietowani, którzy nie wykazują negatywnych emocji, to głównie osoby w wieku 65-74 lat oraz 75-80 lat. Przede wszystkim pochodzą one z miast liczących powyżej 500 tys. ludności lub od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców. Zazwyczaj mają wykształcenie podstawowe lub gimnazjalne bądź wyższe, a także miesięczne dochody netto powyżej 9000 zł lub poniżej 1000 zł.

– Duże miasta dają więcej możliwości zarobkowych. Spore dochody powodują z kolei to, że nie trzeba drastycznie ograniczać konsumpcji, pomimo wzrostu cen. Wciąż takich konsumentów stać na wszystko lub prawie wszystko. W przypadku emerytów sądzę, że negatywne emocje nie dotyczą tylko tych, którzy otrzymują wyższe świadczenia, tym bardziej że są oni wspierani trzynastą emeryturą – zaznacza Marek Zuber.

Ograniczenie zakupów metodą obronną
Z badania wiemy też, jak podczas robienia zakupów zachowują się Polacy, którzy odczuwają negatywne emocje. 50,3% ankietowanych zwyczajnie ogranicza zakupy. Jak stwierdza Marek Zuber, wiąże się to ze zmniejszeniem możliwości zakupowych, w zderzeniu wysokich cen ze spadkiem realnych wynagrodzeń. Ewentualnie może występować psychologiczna niechęć do płacenia więcej w sytuacji, kiedy konsumentów wciąż stać na droższe zakupy. Zdaniem eksperta, trzeba po prostu przyzwyczaić się do wyższych cen.

– Ograniczanie zakupów może oznaczać, że konsumenci unikają kupowania niepotrzebnych lub droższych produktów oraz szukają alternatywnych źródeł zaopatrzenia, takich jak tańsze sklepy, promocje lub wyprzedaże. To może być sposób na zmniejszenie kosztów codziennego życia w warunkach dużego wzrostu cen. Nie jest też wykluczone, że konsumenci zmieniają swoje nawyki zakupowe, przywiązując większą wagę do cen produktów, czytając etykiety i porównując ceny między różnymi sklepami – uzupełnia dr Tkaczyk.

30,8% ankietowanych wskazuje, że nic nie robi, tj. zachowuje się neutralnie. Jak zaznacza Marek Zuber, część osób ma świadomość tego, że musi pogodzić się z obecną sytuacją. Poza tym skoro konsumenci pozostają bierni, to prawdopodobnie ich dochody pozwalają im na utrzymanie dotychczasowego poziomu życia albo są oni pogodzeni z tym, że niewiele mogą zrobić.

Politycy gorsi od sklepów, dostawców i producentów
Ponadto z badania wynika, że na trzecim miejscu w rankingu jest złoszczenie się na polityków – 24,4%. I najczęściej dotyczy to osób w wieku 65-74 lat i 25-34 lata, z wykształceniem zasadniczym zawodowym lub średnim.

Przeważnie są to mieszkańcy miast liczących 50-199 tys. ludności. Najczęściej zarabiają co najmniej 7000 zł netto. Tutaj trzeba też wskazać, iż 11,4% badanych przyznało, że także obraża polityków w sklepach i przypisuje im winę za drożyznę.

– W jakieś części drożyzna w sklepach jest winną polityków i ich często nieprzemyślanych decyzji. Ponadto codziennie praktycznie z każdej strony atakuje nas przekaz, że coś znowu zdrożało. I z reguły w pierwszej kolejności winimy za ten stan właśnie polityków – dodaje ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.

Pierwszą piątkę zestawienia zamyka stwierdzenie, że konsumenci nie chcą zwracać na siebie uwagi – 16,2%, a także myślenie o tym, że drożyzna jest wynikiem wojny w Ukrainie – 15,5%. Natomiast niemal pod koniec tabeli można zauważyć, że niewielka grupa Polaków (w przedziale od 4,7% do 6,6%) obwiniania o sytuację dostawców, producentów lub sieci handlowe.

– To jest ciekawy wątek z tego badania, ponieważ od dłuższego czasu funkcjonuje narracja, że w dużej mierze za drożyznę odpowiadają pazerne sieci handlowe, dostawcy i producenci. Zresztą powielali ją sami politycy, a niektórzy konsumenci to dalej kolportowali, sądząc, że to prawda. Natomiast wyniki pokazują, że Polacy oczywiście mają negatywne emocje do ww. grupy, ale nie są one tak duże – podsumowuje Michał Pajdak.

MondayNews Polska


komentarzy: 74, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 51-74 z 74

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 17:32:20] • [IP: 185.210.38.***]

Obecnym politykom ta drożyzna nie przeszkadza. Odpowiednio wcześniej podnieśli sobie uposażenia. W ogóle politycy zamiast nas reprezentować stworzyli sobie pod hasłami demokracji i stworzonej przez nich ordynacji wyborczej raj na ziemi za nasze ciężko wypracowywane pieniądze. Oprócz swoich wysokich finansów ustawili swoje rodziny i znajomych. Choroby im nie straszne gdyż są obsługiwani przez najlepszych medycznych specjalistów. Dlatego musimy podziękować wszystkim obecnym politykom od radnych po eurodeputowanych. Polacy powinni napisać nową ordynację która będzie ordynacją narodu a nie polityków.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 16:58:57] • [IP: 37.249.108.**]

Katastrofa ekonomiczna została spowodowana przez nieprzemyślane, durne decyzje polityczne sprowadzające się do sankcji i zakazów importu najtańszych surowców energetycznych. Brak symulacji skutków i chciwość oligarchów Zachodu wpędziły w nędzę miliony, jeśli nie miliardy ludzi. Jeśli Zachód chciał" ukarać " Rosję to powinien dostarczać subsydiowane surowce energetyczne do swoich zaprzyjaźnionych krajów. Potraktowano nas jednak jako" konsumentów - durniów" którzy nie będą mieli wyjścia i kupią to co potrzebują za dużą wyższą cenę. Klub miliarderów okazał się zwykłymi złodziejami. Niestety nie wolno o tym pisać.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 16:54:59] • [IP: 84.44.204.***]

Z milosci do pisu, powinno byc jeszcze drozej. Brawo pisuary.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 16:35:11] • [IP: 185.210.39.**]

Niby inflacja, niby drożyzna a jak się pojawią promocje na pepperze na towary luksusowe to wszystko znika w mig.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 16:29:01] • [IP: 193.220.243.**]

Trzeba winić tylko i wyłącznie Kowidian, bo to przez ich lokdałny.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 16:27:23] • [IP: 77.88.191.**]

Tanie Pisuarowe Państwo 🤣🤣🤣

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 16:19:47] • [IP: 5.173.49.**]

W kurortach jest drogo a na prowincji tanio albo taniej...tak bylo jest i bedzie.Jako mieszkancy Swinoujscia placicie cene 30% wieksza niz prowincja dlatego ze jestescie miastem turystycznym i spora czesc tego spoleczenstwa jest bogata.Tak dziala wolny rynek.Ja tez mieszkam w Polsce a za 60metrowe mieszkanie zaplacilem 270 tys przedszkole prywatne to 680zl kilogram surowej s, ynki to 14 zl.Za godzine parkingu place 2.7 zl a za denrtyste 150zl za kardiologa 90 fizjoterpeute 100.Tak jest ma calym swiecie

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 16:17:22] • [IP: 176.221.122.***]

Podobno Putin chodzi po sklepach i zmienia ceny

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 16:16:48] • [IP: 213.155.174.***]

Wszystko wina Unii Europejskiej. Gdybyśmy nie weszli do UE i do strefy Schengen, to by było tanio. Obcokrajowcy podbijają ceny.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 16:06:47] • [IP: 176.221.122.***]

Drożyzna to jest dla tych co pod ręką nie mają Lidla, Biedronki.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 16:04:25] • [IP: 176.221.122.***]

Chyba seniorzy którzy głosują na PIS dużo jest takich co są sami i wszystko opłacić, wykupić leki to stanowczo za mało. A ile osób głoduje widzę jakie zakupy te osoby robią!!

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 15:42:34] • [IP: 78.10.206.*]

"Nie będziesz mieć nic i będziesz szczęśliwy." ​⸻𝘒𝘭𝘢𝘶&
#120372; 𝘚𝘤𝘩𝘸𝘢⼃
5;⸻

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 15:18:32] • [IP: 77.253.208.***]

Ukry za to kupują najdroższą żywność całymi kosztami Brawo Polacy

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 14:29:08] • [IP: 79.186.50.**]

drożyzna to dwa aspekty.Jeden to polityka Państwa a drugi to chciwość.W innych Państwach europejskich zyskowność 10% jest rarytasem u nas jest kpiną.Kpiną nie tylko producentów ale pośredników, dostawców oraz rozhuśtanej, rozbrykanej sieci marketów.Kowalski w swojej chciwości nie patrzy na społeczeństwo jako Naród tylko na zasób swojego portfela.Bo cóż ja mam a on niech się martwi.Kiedyś po wojnie tak nie było a było ciężko.Chciwość chciwość i chciwość.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 14:25:52] • [IP: 62.69.253.**]

Inflacja to zasługa tylko i wyłącznie polityków.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 14:19:18] • [IP: 176.221.122.**]

PiS Partia która nie umie rządzić, jedyne co umie to kraść i psuć.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 14:02:21] • [IP: 5.173.198.**]

Nigdy nie brałem udziału w żadnym sondażu.Moim zdaniem drożyzna w sklepach wynika z pazerności sklepikarzy.Kiedys n rynek chodziło się po towar świeży, zdrowy i tańszy niż w sklepie.Teraz na rynku można kupić to samo i takie samo, jak w Biedronce, czy hurtowni warzyw.Jednak dużo drożej.Wina rządu jest taka, że tego nie upilnował i pozwala na wolnoamerykankę cenową.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 13:59:57] • [IP: 5.173.154.**]

Drożyzna, a ludzie więcej kupują.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 13:59:41] • [IP: 5.173.174.**]

Przecież Gapiński z PiSu mówi, że jest w Polsce tak dobrze jak nigdy ! narzekacie to trzeba dalej głosować na tą partię będzie jeszcze lepiej gdy Was wyprowadzą z Uni to dopiero będzie płacz !!

Kapitan Eko • Poniedziałek [17.04.2023, 13:57:19] • [IP: 37.248.209.**]

Ojj tam przecież nadrzędny ekonomista Polski, człowiek o poziomie wiedzy ekonomicznej na poziomie" zero-bzdura" - Hugh Heffner Glapińśki pokazał ręką że krzywa, paraboliczna, przeciwasymetryczna inflacji spada mocno w dół. Nic się nie martwcie ale w razie czego to radzimy wypłacić wszystkie pieniądze z banku. Bo recesja za rogiem.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 13:53:22] • [IP: 2.106.93.**]

Politycy, z jakiej partii by nie byli, grają w te same karty - robią to, co globaliści nakazują.

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 13:51:24] • [IP: 46.205.140.***]

omijając zwalanie winy na polityków co jest zawsze, a szczególnie w roku wyborczym pomyślmy.. zawsze jak cena baryłki szła w górę to stacje od razu podwyższały cenę paliwa" aby nie stracić", wszystko zatem szło w górę aby też" nie stracić".Jednak, gdy baryłka ropy spada/wraca do swojego poziomu to - ceny nie ulegają obniżce, ponieważ tłumacza się wszyscy, że" muszą odrobić straty" Nie nie nie, jakie straty jak podniosłeś aby nie stracić a zostawiasz żeby nie stracić?? to już jest manipulacja i sztuczne zawyżanie cen, a co za tym idzie - narzekanie, że ludzie mniej kupują :-D

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 13:48:54] • [IP: 185.210.39.***]

PIS DZIELE ZMUSILI DO WSTANIA Z KOLAN I SZUKANIA PROMOCJI :)

Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 13:34:08] • [IP: 37.225.71.***]

Ale skur.ysyny napuszczacie ludzi, ale w Świnoujściu nic to nie da bo to i tak czerwona wyspa pełna trepów i komuchów

Oglądasz 51-74 z 74
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Do końca miesiąca ma zakończyć się budowa promenady wzdłuż ulicy uzdrowiskowej ■ Od minuty ciszy dla uczczenia pamięci zmarłego radnego Cezarego Zdzieszyńskiego rozpoczęły się obrady IX sesji Rady Miasta ■ Adam Bodnar bierze się za świnoujską prokuraturę. Prokuratura Rejonowa w Świnoujściu, wraz z Prokuraturą Okręgową w Szczecinie, znalazła się pod ścisłym nadzorem nowo powołanego Rzecznika Dyscyplinarnego Ministra Sprawiedliwości. Minister Adam Bodnar, decyzją z 17 października 2024 r., powierzył Zbigniewowi Górszczykowi zadanie wyjaśnienia przewinień dyscyplinarnych dotyczących niewłaściwego zarządzania, które trwały od 2016 roku do marca 2024 roku w świnoujskiej prokuraturze ■ Koncert charytatywny dla powodzian. Zebrano ponad 20 tys. złotych ■ W Świnoujściu właśnie rozpoczął się przegląd 500 drzew rosnących w pasach drogowych, obejmujący ich inwentaryzację – obmiar, ocenę stanu sanitarnego oraz sporządzenie dokumentacji fotograficznej ■ Punkt zbiórki rzeczowej dla powodzian w sportowej MDK przy ul. Matejki 11 będzie działał w dni robocze od 8.00 do 14.30 do 30 września 2024 r. W celu pozostawienia darów należy najpierw zadzwonić pod nr telefonu 91 321 59 49. ■