Negatywne emocje do cen
Aż 80,1% uczestników najnowszego sondażu stwierdza, że obecna sytuacja, związana ze wzrostem cen w sklepach, wywołuje u nich negatywne emocje, np. złość, lęk, strach czy nienawiść. 14,6% respondentów jest przeciwnego zdania, natomiast 5,3% nie potrafi wypowiedzieć się w tej kwestii. Badanie zostało przeprowadzone przez UCE RESEARCH i platformę ePsycholodzy.pl na reprezentatywnej próbie ponad tysiąca dorosłych Polaków.
– Oczywiście trudno, żeby wzrost cen cieszył, szczególnie w sytuacji, kiedy spada realne wynagrodzenie, czyli rośnie poczucie zubożenia. Mamy kryzys i to jest jego wyraźny przejaw. Może to wpłynąć na przykład na wynik wyborów. W każdym razie może być i jest już istotnym elementem kampanii wyborczej – komentuje ekonomista Marek Zuber.
Jak zaznacza dr Jolanta Tkaczyk z Akademii Leona Koźmińskiego, ludzie mogą podejmować pewne działania dostosowawcze, będące wynikiem obniżenia optymizmu konsumenckiego. Wśród nich można wymienić np. ograniczanie wydatków do niezbędnego minimum, poszukiwanie tańszych alternatyw czy powstrzymywanie się od zakupu produktów, które nie są niezbędne. Według ekspertki, to może natomiast prowadzić do spadku sprzedaży i wpływów po stronie podaży.
– Marcowy odczyt GUS-owskich wskaźników wskazuje, że żywność jest w Polsce najdroższa od 1996 r. Jednak nie każdy zauważa zwiększoną inflację. Nie dla każdego jest to też ważny czynnik podczas zakupów, zwłaszcza gdy dla bogatszych Polaków wydatki na żywność stanowią dzisiaj od kilku do kilkunastu procent miesięcznych zarobków. W takim przypadku nie ma znaczenia, ile kosztuje dany produkt. I tak nie skonsumujemy go więcej, niż możemy – dodaje Michał Pajdak, współautor badania z platformy ePsycholodzy.pl.
Małe miasta najbardziej sfrustrowane
Według badania, wzrost cen w sklepach wywołuje negatywne emocje przede wszystkim u osób w wieku 45-54 lat oraz 18-24 lat. Głównie są to mieszkańcy miejscowości liczących od 50 tys. do 99 tys. oraz od 20 tys. do 49 tys. ludności. Przeważnie mają wykształcenie zasadnicze zawodowe bądź średnie, a także miesięczne dochody netto w wysokości 1000-2999 zł lub 3000-4999 zł.
– Ludzie młodzi, będący na początku drogi zawodowej, często mają niewielkie zarobki, a jednocześnie – jasno zarysowane potrzeby. Przez narastającą drożyznę, nie mogą ich w pełni realizować i mocno to przeżywają. Do tego patrząc na wielkość miejscowości, z jakich pochodzą ww. respondenci, widać, że są to tereny mniej rozwinięte gospodarczo. Tam ludzie mniej zarabiają w porównaniu z ich rówieśnikami w dużych aglomeracjach – analizuje Michał Pajdak.
Z kolei ankietowani, którzy nie wykazują negatywnych emocji, to głównie osoby w wieku 65-74 lat oraz 75-80 lat. Przede wszystkim pochodzą one z miast liczących powyżej 500 tys. ludności lub od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców. Zazwyczaj mają wykształcenie podstawowe lub gimnazjalne bądź wyższe, a także miesięczne dochody netto powyżej 9000 zł lub poniżej 1000 zł.
– Duże miasta dają więcej możliwości zarobkowych. Spore dochody powodują z kolei to, że nie trzeba drastycznie ograniczać konsumpcji, pomimo wzrostu cen. Wciąż takich konsumentów stać na wszystko lub prawie wszystko. W przypadku emerytów sądzę, że negatywne emocje nie dotyczą tylko tych, którzy otrzymują wyższe świadczenia, tym bardziej że są oni wspierani trzynastą emeryturą – zaznacza Marek Zuber.
Ograniczenie zakupów metodą obronną
Z badania wiemy też, jak podczas robienia zakupów zachowują się Polacy, którzy odczuwają negatywne emocje. 50,3% ankietowanych zwyczajnie ogranicza zakupy. Jak stwierdza Marek Zuber, wiąże się to ze zmniejszeniem możliwości zakupowych, w zderzeniu wysokich cen ze spadkiem realnych wynagrodzeń. Ewentualnie może występować psychologiczna niechęć do płacenia więcej w sytuacji, kiedy konsumentów wciąż stać na droższe zakupy. Zdaniem eksperta, trzeba po prostu przyzwyczaić się do wyższych cen.
– Ograniczanie zakupów może oznaczać, że konsumenci unikają kupowania niepotrzebnych lub droższych produktów oraz szukają alternatywnych źródeł zaopatrzenia, takich jak tańsze sklepy, promocje lub wyprzedaże. To może być sposób na zmniejszenie kosztów codziennego życia w warunkach dużego wzrostu cen. Nie jest też wykluczone, że konsumenci zmieniają swoje nawyki zakupowe, przywiązując większą wagę do cen produktów, czytając etykiety i porównując ceny między różnymi sklepami – uzupełnia dr Tkaczyk.
30,8% ankietowanych wskazuje, że nic nie robi, tj. zachowuje się neutralnie. Jak zaznacza Marek Zuber, część osób ma świadomość tego, że musi pogodzić się z obecną sytuacją. Poza tym skoro konsumenci pozostają bierni, to prawdopodobnie ich dochody pozwalają im na utrzymanie dotychczasowego poziomu życia albo są oni pogodzeni z tym, że niewiele mogą zrobić.
Politycy gorsi od sklepów, dostawców i producentów
Ponadto z badania wynika, że na trzecim miejscu w rankingu jest złoszczenie się na polityków – 24,4%. I najczęściej dotyczy to osób w wieku 65-74 lat i 25-34 lata, z wykształceniem zasadniczym zawodowym lub średnim.
Przeważnie są to mieszkańcy miast liczących 50-199 tys. ludności. Najczęściej zarabiają co najmniej 7000 zł netto. Tutaj trzeba też wskazać, iż 11,4% badanych przyznało, że także obraża polityków w sklepach i przypisuje im winę za drożyznę.
– W jakieś części drożyzna w sklepach jest winną polityków i ich często nieprzemyślanych decyzji. Ponadto codziennie praktycznie z każdej strony atakuje nas przekaz, że coś znowu zdrożało. I z reguły w pierwszej kolejności winimy za ten stan właśnie polityków – dodaje ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.
Pierwszą piątkę zestawienia zamyka stwierdzenie, że konsumenci nie chcą zwracać na siebie uwagi – 16,2%, a także myślenie o tym, że drożyzna jest wynikiem wojny w Ukrainie – 15,5%. Natomiast niemal pod koniec tabeli można zauważyć, że niewielka grupa Polaków (w przedziale od 4,7% do 6,6%) obwiniania o sytuację dostawców, producentów lub sieci handlowe.
– To jest ciekawy wątek z tego badania, ponieważ od dłuższego czasu funkcjonuje narracja, że w dużej mierze za drożyznę odpowiadają pazerne sieci handlowe, dostawcy i producenci. Zresztą powielali ją sami politycy, a niektórzy konsumenci to dalej kolportowali, sądząc, że to prawda. Natomiast wyniki pokazują, że Polacy oczywiście mają negatywne emocje do ww. grupy, ale nie są one tak duże – podsumowuje Michał Pajdak.
MondayNews Polska
Sobota, 26 października 2024r.
•
Dziś imieniny:
Lucjana, Ewarysta, Damiana.
- Potrącenie kobiety na ulicy Szkolnej – kierowca oślepiony przez słońce?
- Potrącenie kobiety na ulicy Szkolnej – kierowca oślepiony przez słońce?
- Potrącenie rowerzysty na Grodzkiej – 66-latek trafił do szpitala
- Dzień Edukacji Narodowej w Świnoujściu. Zobacz film!
- Świnoujska Prokuratura w opałach?
- Palące się wieczorem światło i komunikat Ministra Sprawiedliwości
- Szczęśliwy finał akcji ratunkowej na Zalewie Szczecińskim
- Akcja funkcjonariuszy KAS – podejrzenie o nielegalny hazard
- OSiR podejmuje kroki prawne w sprawie wraku Kehrwieder w świnoujskim porcie
- Mężczyzna zatrzymany po 26 godzinach negocjacji
- Qair Polska uruchamia swoją największą farmę fotowoltaiczną w Polsce. Zobacz film!
- Kierowca nie zatrzymał się do kontroli, pościg zakończył się na rondzie przy Galerii Corso
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Drożyzna w sklepach budzi w większości Polaków negatywne emocje. Część z nich wini za to polityków
inflacja w strefie euro wyniosła w marcu 6, 9 proc., A w panstwie pis ??
Mafia pislamu kradnie od 7 lat, co się tylko da zapier****** więc teraz ktoś musi za to manko zapłacić. Żeby nie było na pislam-złodziei to rozpętali aferę z covid do granic absurdu - bo wzamieszaniu lepeij się kradnie. Teraz wykorzystali wojnę w Ukrainie, żeby dalej kraść. Nawet nie widzicie jakie kwoty leca na te niby zakupy zbrojeniowe. Kto z was może zweryfikować ile było czołgów a ile niby-będzie. Czy samolotów czy karabinów ? Przecież to wszystko jest tajemnica wojskowa. Ja pier****, okradają ten kraj na miliardy złotych ale ktoś za to manko będzie musiał zapłacić. Płacimy wszyscy (szaraczki) głupie ludki, które myślą, że to jest jakaś tam inflacja. To nie żadna inflacja. To jest dziura w kasie państwa, którą szybko próbują przed wyborami załatać bo inaczej będzie Bangladesz albo Argentyna i bankructwo państwa. Dziurę łatamy teraz wszyscy, płacąc o 30% zawyżone ceny w sklepach. Tylko nie zapomnijcie o tym przy urnach wyborczych.
Pisiory gorsze od szmaty Kukiza.
Ten 18:11:10 w nawiązuje do tow. Wiesława, który uwielbiał zanudzać porównaniami do minionej pięciolatki i wskazywać świetlaną przyszłość.
Tęczowe POpaprańce jak dojdą do władzy to będzie koniec Polski. Uważajcie na wyborach oby przypadkiem na niemca nie zagłosować
Z kamienicami bylo tak, do 1990 wläsciciel nie tylko nie zarabial ale jeszcze byl przez wladze i lokatorow szykanowany. Znalem przypadki ze wlasciciel chcial podarowac bliskim ale nickte niechcial problemu, nWet wlasciciel chcial oddac miastu ole ono nie chcialo. Po 90 ludzie zaczeli kupowac za tanie pieniadze z ktorych byl zadowolony wlayciciel, a oni mieli kamienice ale z lokatorami, i nie wiedzieli kiedy beda je mieli do dyspozycji. Czyli te przejsciowe niskiè, a i tak rezykowne ceny byly w nikiem transformavji a nie tej czy innen opcji politycznrj. Dobrze by bylo zabierac Glos po zapoznaniu Sie z historia sprawy.
17:42• 31.11.130.***" Nigdy nie obciąża winą swoich, którzy rzucają im ochłap na przeżycie i piwo bez pracy!" ---- Ja i moi znajomi oraz członkowie rodziny zarabiamy od 4500 zł do 8 tys zł. Nie wiem, o jakiej rzeczywistosci piszesz. W ciągu 7 lat pensje wzrosły w ten sposób: w 2015 r. najniższa krajowa brutto wynosiła 1400-1750 zł., w 2022 wynosiła już 3010. Jeśli rzuca ci ktoś ochłap na przeżycie i piwo bez pracy skontaktuj się z nami przez redakcję, spróbujemy znaleźć ci pracę.
Do IP: 185:210:36. Przez ponad 20 lat pracowałem u niemieckiego Armatora, bo myślący podobnie do ciebie zlikwidowali" Odrę" i zostawili nas na pastwę losu, aby za chlebem wędrować po świecie. Różnie trafialiśmy. Lepiej i gorzej. Ja ponad 20 lat pracowałem u niemieckiego Armatora!! Zawsze byłem traktowany z dużym szacunkiem. Jedynie liczył się profesjonalizm zawodowy. Miałem również podwładnych samych Niemców i do dnia dzisiejszego mam wśród nich przyjaciół. Obawiam się, że ludzie twojego pokroju, kłamstwem, fałszem sprawią, że w końcu wyjdziemy z UE. I wtedy pojedziesz do Niemiec /jak dostaniesz wizę/ zbierać szparagi za dwa- trzy euro na godzinę. Ja pamiętam kiedy w Polsce większość zarabiała 20 dolarów przez miesiąc. II oficer na statku zarabiał na zachodzie cirka 1450 dolarów. Oczywiście w Polsce miał dobrobyt, ale wszyscy w kraju nie mogli być oficerami marynarki handlowej ?
Nie pis i nie PO tylko Klaus Szwab co w Davos instrukcje od elit przekazuje jak ludziom życie umilać pod pozorem ocieplenia klimatu. Deep State pod przewodnictwem Śpiącego Joe rozwala resztę świata. Pomagają mu dzielnie takie cymbały jak Trudeau czy Macron.. A taki Trump był niedobry.. Bo pyskował kobietom i. .szczególnie Babujadze Nancy Pelosi. To teraz macie cyrk na kółkach. Jak nie kowidzik to wojenkę z Rosją.. Bo Putin napadł na banderowców... A czemu.? Bo go Deep State pod ścianą postawili a najazd na Ukrainę jest potrzebny do kryzysu swiatowego... Powód musi być. Nagle cały świat sie wali, inflacja, zboża nie ma, paliwo drogie...Bo co? Ukraina. Co za brednie. Świat się już na tym cyrku poznał tylko w Polsce media bzdury piszą. Na ale jak chcecie PO to będzie cyrk unijny.. Podejrzewam że za parę lat będzie jak w kanadzie że faceci nie będą wiedzieć do jakiego kibla iść. Transy w szkołach. Pedofiliia prawie zalegalizowana. Co? Teorie spiskowe? Wszystkie okazują się prawdą. Pozdro z tęczowej Kanady
Won z pisobolszewicki złodziejami, obrońcami pedofili w kieckach.
Pis... Państwo Tarcz Kryzysowych
Zwolennik" DOBROBYTU" będzie do końca zlizywał resztki z pańskiego stołu. Tak było zawsze! Na wszystkie argumenty ma jedną odpowiedź:" Nie wiem..."," Nie słyszałem..."Bardziej upolityczniony mówi o niepowodzeniach rządu: " Wina wojny!" ;" UE...!";" Niemiec..! " i w końcu" Tuska!" Nigdy nie obciąża winą swoich, którzy rzucają im ochłap na przeżycie i piwo bez pracy!! Oczywiście jest to także sposób na życie. Ale jak długo można żyć na" krzywika"? Wykrzykują populistyczne slogany:" Wstaniemy z kolan!" "Nie oddamy centymetra naszej ziemi!" Zamknąć granicę z Niemcami!" "Niemiec to nasz wróg!" To się słyszy i czyta na tym forum, w Sejmie a także w propagandowej TVP tak zwanej publicznej! Tymczasem praktycznie dotykamy i boleśnie odczuwamy niekonsekwencje władzy, propagandę która poziomem przebiła socjalistyczny majstersztyk. Nie jestem pewien, czy zasłużyliście na takie traktowanie, aby można było publicznie powiedzieć:" Nie mówimy do ludzi inteligentnych, a tylko do swojego elektoratu..!" Kto tak powiedział?
Jest tylko zły PiS. Nie ma wojny zaraz za granicą, nie ma najwyzszej od kilkudziesięciu lat inflacji we Francji, Niemczech, USA, nie ma wyzszej od naszej lub takiej samej inflacji w Czechach, Słowacji, krajach z dawnego ZSRR jak Litwa, Estonia - krajach bliskich frontu, nie ma o 100% w stosunku do sprzed roku paliwa droższego na baryłce, nie ma uwieńczenia głupoty UE, czyli czysto spekulacyjnej ceny za emitowanie CO2, której to zapłaty nie ma nigdzie indziej na świecie, a która winduje ceny prądu w takich krajach jak RP, niedługo i w innych, nie było zamierzonych przez Putina redukcji gazu przed wojną, co pchnęło jego ceny wzwyż, dały potrzebne pieniądze Kremlowi, a potem pchnęły inne ceny energii, w tym prądu, węgla. Jest tylko zły PiS. Zły PiS, zły PiS - tu TVN, jak mnie słyszysz, widzu? Zły PiS, zły PiS- kłamstwo powtarzane 100 razy zostanie uznane za prawdę, jak mówił patron lewackich mediów, Goebbels, tu ja, telewizja właściciela zarejestrowanego na lotnisku, jak mnie słyszysz? Zły PiS, zły PiS, zły PiS
Ha, ha, jak zwykle najlepszy komentarz nie jest długi: _____08:42:30] • [IP: 62.69.252.**] Za PO to było tanio, kamienicę w Warszawie można było kupić za 50 zł, a dobrobyt był taki, że ludzie żyli PO 140 lat. ------- ha, ha, ha, ha, dobreeeee, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, dobreeeee, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, dobreeeee, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, dobreeeee, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, dobreeeee, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, dobreeeee, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, dobreeeee, ha, ha, ha, ha, haaaaaaaaaa
Żal mi was i jednych i drugich
Ja pamietam czsy komuny, i po 90 i po2015. Moge stwierdzic ze najbardziej przewidywalnie zylo Sie za komuny, ale wszyscy mieli prawie porowno, no i nie mozna bylo nie pracowac w kraju, ale rzadzacy zyli na troche lepszym poziomie jak inni. Po 90 nastala wolnosc i nie mozna twierdzic ze mlodzi wyjechali z biedy za granice, tylko tam mozna bylo szybko wiecej zarobic. Natomiast teraz rzadzacy opanowali wszystkie instytucje po to aby mogli bezkarnie rozkradac wspolne pienoadze i stanac Sie nowa klasa milionerow. Rzucaja nasze wspolne poeniadze tylko tym ktorzy sa korzystni dla wyborow, A chwalenie Sie malym bezrobociem to fikcja, wystarczy popatrzec na zachodnia granice, gdzie przed poniedzialkiem jada tysiace polakow z calej polski" na saksy" i w piatek do domu. Ale to tylko czesc, bo nie wszyscy zjezdzaja do domu. A ceny produktow zacjodnich w przeliczeniu w polsce drozsze jak w niemczech, dlatego byloby dobrze byc w Streifen Euro. Cala strefa Euro ma mniejsza o polowe inflacje. sie zastanowcie PRZY WYBORACH
Za PO to było tanio kamienicę w Warszawie można było kupić za 50 zł a dobrobyt był taki że ludzie żyli PO 140 lat
Do Pana z Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 20:21:39] • [IP: 46.205.136.**]" Za platformę obywatelska to będzie bieda bezrobocie i emerytura do 80 lat precz z platformą obywatelska" uprzejmie Panu tłumaczę choć przyznam, że nerwów coraz częściej nie starczy na to. Za tzw. PO mimo, że ludzie nie mieli 500+, 13 i 14 emerytur to żyło się 100 razy lepiej uczciwie pracującym na swoje utrzymanie. Mogłeś być pewien co będzie jutro, pojutrze za pół roku a potem PIS doszło do władzy bo obiecało rozdmuchany socjal no i wygrali. W 1 kadencji PIS na socjal wydało to co pozostało po PO jednocześnie rozwalając sądownictwo oraz gospodarkę a Macierewicz armię np. spr. Caracali czy przez zmuszenie do przejścia na emeryturę co mądrzejszych oficerów. Efektem tego bajzlu jest zniszczone sądownictwo czyli spór z UE i kary z tego wynikające, trwały spadek inwestycji w gospodarce i dodruk pieniadza ktory wywolal wysoka inflacje na dlugo przed wybuchem wojny na Ukrainie. Teraz dobili jeszce rolnictwo a jak porządzą dłużej to koniec.
A kto niby jest winny? Pewnie Putin? Żydokomuna bawi się świetnie od 1989 roku okradając głupich Polaków. A Polak nawet po szkodzie jest głupi. Kochanowski przewidział upadek tego narodu.
obyscie sie nie pomylili i bedzie rozczarowanie
Zarzut że to my wyborcy jesteśmy winni jest bzdurą. Ordynacja jest tak skonstruowana że oddając głos nawet na porządnego człowieka to ten głos przechodzi na kandydata wskazanego przez szefa partii. Czyli faktycznie głosując na człowieka głosujemy na partię - tak jak za komuny. Dlatego w parlamencie są posłowie z 30 letnim stażem. Dlaczego nie ma dwukadencyjności posłów?
W niemczech paliwo po 11 zł
Tytuł powinien zawierać słowo" pisuary" nie politycy.
Że też nikomu nie przyjdzie do głowy iż wpływ na wzrost cen ma miniona pandemia i zawrotne koszty wspierania Ukrainy i jej obywateli. Zobowiązanie koalicji PiS do opłacenia przezbrojenia ukraińskiej armii okazało się dla nas kamieniem u szyji.
Głosujcie na mądrych, a nie na te mordy czysto wieprzowe
Debile i idioci uwierzyli że to tzw. putinflacja.
BRAWO IP 108..POPIERAM
Pis tym razem wybory przegra , bo jest głuchy na prośbę ludzi pokrzywdzonych i wołających o pomoc. Gdzie zostało złamane prawo, a panuje bezprawie. W miastach rządzą mafie mordujące mądrych ciężko pracujących niewinnych ludzi.
NO TO MACIE TANIE PAŃSTWO !!
Tylko skończeni idioci wierzą, że UE i wina Tuska to przyczyną drożyzny.Od 8 lat rządzą pisiory i to oni drenują nasze kieszenie i napychają swoje.Złodziejstwo, nepotyzm, szczucie jednych grup spł.na inne to są ich" osiągnięcia"Na dodatek milionowe kary za niewykonywanie wyroków TSUE.Wszystko z gębą pełną patriotycznych frazesów.Teraz następuje zmasowane" pranie mózów"przed wyborami, rewia obiecanek krzywogębnego bankstera Pinokia i kaczego gnoma.
Gość • Poniedziałek [17.04.2023, 19:44:09] • [IP: 62.69.253.***]A w jakim ty sklepie pracujesz ?? chyba z pISOWSKIMI dopalaczami. Ogarnij się i kup mleko chleb cukier itp. aaa o papierze toaletowym nie wspomnę. . to poczujesz ile inflacja pisowska kosztuje. .
PiS = dobrobyt i dostatnie życie, jak w raju...Kraj mlekiem i modem płynie, półki w sklepach uginają się od towarów... Jegomość Glapiński braki gotówki dodrukowuje dwiema nowo zakupionymi maszynami i twierdzi że : Jeśli inflacja wzrosła to musi w końcu spaść...A smoleński szaleniec w końcu doszedł do prawdy twierdząc że wybuch ładunku rozerwał samolot i spowodował katastrofę uśmiercając 96 osób...A wam prostemu ludowi tylko drożyzna w głowach. Glapa sprowadzi inflację za rok do 3 % i wtedy będzie świetlane życie, takie jakie było za czasów ruskiego wąsatego diabła Batiuszki Stalina.. 🌷🌷🌷
Możecie robić zakupy w Niemczech europejczycy
Za platformę obywatelska to będzie bieda bezrobocie i emerytura do 80 lat precz z platformą obywatelska
Za PO to dopiero bylo tanio, Alzheimer was ogarnia i nie wypusci. A redakcja nic nie pisze o tych zakupach w sklepach z ciuchami, pelnych torbach i sklepach pelnych ludzi. Wszystko schodzi jak dawniej. Oj uczepiliscie sie tematu i pelne knajpy tez was nie zainteresuja. Jak ta Kasandra, 🤦
Przepraszam az mnie ponosi jak czytam wypociny komuchow albo zielonych ludzikow z piwem w reku.Wódz Donek wroci bedzie druga Japonia, a niemcy was parobkami swoimi zrobia. Szkoda wypocin madry rozumie co dzieje sie na świecie, , tu za duzo Jachir
PO czy PIS jeden syf a wy się tu przekrzykujecie który lepszy🤣🤦♂️
Nie narzekajcie na PIS, Donald Wam za darmo nic nie da. Pracuje w sklepie i widzę jakie ludzie robią zakupy, coś tańszego z promocji ich nie interesuje, biorą extra towary to i płaca dużo.
Jak jakiegos lewaka nie stac na chleb z biedronki to niech kupuje chleb z maki robakow. taniej i zdrowiej. lewacka UE tak powiedziała. Albo pakowac sie i wyp...ć do niemiec, do bauera. tam nie ma inflacji bo Merkel o to dawno zadbała. Nikt was tu juz nie potrzebuje.
Debile spod Smoleńska są coraz bliżej prawdy... i tak od 13 lat...dziad przechodzi sam siebie, plecie trzy po trzy, zapomina co powiedział przed chwilą, demencja go zjada. Złodzieje, dajcie już spokój umarłymi zajmijcie się krajem, ludzie umierają z głodu i biedy, przyjdzie dzień kiedy wyjdą na ulice i wtedy każdego szczura z nory wyciągną.
pis to złodziejstwo i łajdactwo, a ich wielbiciele to takie pelikany o rozumku pieska Pluto co łykają bezrozumnie wszelkie kłamstwa i łajdactwa podrzucane im przez ich wielbicieli
No a kogo winić tylko ta chołota z PiS tak wybieracie jak się słyszy bo 13/14 jest co z tego jak to h- j warte
Nie narzekajcie na drożyznę. Szykujcie się na kaprysy malwersantów finansowych z UE. Zaczniemy płacić za ogrzewanie gazem i węglem. Weźmiemy kredyty na pompy ciepła a na dojazdy do pracy kupimy świetne pojazdy elektryczne. To tylko ułamek naszej radości z nowych nabytków. Ciekawostką jest to, że pompy ciepła i ładowarki będą zasilane energią wytworzoną przez elektrownie węglowe. Na POciechę zostaje fakt, że mogli będziemy sami zadbać o wyżywienie.i łowić ekologniczne robaczki do konsumpcji. Zasada, kto pierwszy ten lepszy. POwoli zapominajcie o zbieraniu grzybów w naszych lasach. Będą nadzorowane przez speców z licencją niemiecką. Jedynie dostępne będą bez problemu papierzaki. Bez limitów.
przepraszam ale jak mam winić dostawców czy sklepy skoro inflację to nam w jej 80% zafundował rząd ?! Trza było więcej Rydzykowi dać może by wymodlił cud nad Wisłą. .. (sarkazm, jakby ktos nie zrozumiał...). Rozdawnictwo i głupota w rozkwicie, bo dawac tez trzeba umieć.
Jak wódz POpaprańców ryży donek wróci to wszystko będzie tanie, pensja minimum 10 koła, koniec wojny na Ukrainie, zero inflacji i nigdy nie będzie epidemii🤣🤣🤣
Tu drożyzna a psychopata smoleński znowu zaczyna swoją śpiewkę.Dajcie złodzieje ludziom jeść a nie babrać się po raz kolejny w szambie tego idioty i szpicla sowieckiego.Ngdy nie wylezie z psychiatryka.
Tanie państwo PIS.
Referendum ws. opuszczenia skorumpowanej unii europejskiej. Jedyna, mądra decyzja.
Taka polityka rządzących obecnie doprowadza do sytuacji dramatycznej ludzie nie dość ze podzieleni to jeszcze coraz uboższy, swoim wyborcom wmawiając ze jest to wina uni Putina pandemi tylko nie ich nieudolności i nie kompetencji po prostu takiej patologi w rządzie chyba nigdy nie było
Obecnym politykom ta drożyzna nie przeszkadza. Odpowiednio wcześniej podnieśli sobie uposażenia. W ogóle politycy zamiast nas reprezentować stworzyli sobie pod hasłami demokracji i stworzonej przez nich ordynacji wyborczej raj na ziemi za nasze ciężko wypracowywane pieniądze. Oprócz swoich wysokich finansów ustawili swoje rodziny i znajomych. Choroby im nie straszne gdyż są obsługiwani przez najlepszych medycznych specjalistów. Dlatego musimy podziękować wszystkim obecnym politykom od radnych po eurodeputowanych. Polacy powinni napisać nową ordynację która będzie ordynacją narodu a nie polityków.
Katastrofa ekonomiczna została spowodowana przez nieprzemyślane, durne decyzje polityczne sprowadzające się do sankcji i zakazów importu najtańszych surowców energetycznych. Brak symulacji skutków i chciwość oligarchów Zachodu wpędziły w nędzę miliony, jeśli nie miliardy ludzi. Jeśli Zachód chciał" ukarać " Rosję to powinien dostarczać subsydiowane surowce energetyczne do swoich zaprzyjaźnionych krajów. Potraktowano nas jednak jako" konsumentów - durniów" którzy nie będą mieli wyjścia i kupią to co potrzebują za dużą wyższą cenę. Klub miliarderów okazał się zwykłymi złodziejami. Niestety nie wolno o tym pisać.
Z milosci do pisu, powinno byc jeszcze drozej. Brawo pisuary.
Niby inflacja, niby drożyzna a jak się pojawią promocje na pepperze na towary luksusowe to wszystko znika w mig.
Trzeba winić tylko i wyłącznie Kowidian, bo to przez ich lokdałny.
Tanie Pisuarowe Państwo 🤣🤣🤣
W kurortach jest drogo a na prowincji tanio albo taniej...tak bylo jest i bedzie.Jako mieszkancy Swinoujscia placicie cene 30% wieksza niz prowincja dlatego ze jestescie miastem turystycznym i spora czesc tego spoleczenstwa jest bogata.Tak dziala wolny rynek.Ja tez mieszkam w Polsce a za 60metrowe mieszkanie zaplacilem 270 tys przedszkole prywatne to 680zl kilogram surowej s, ynki to 14 zl.Za godzine parkingu place 2.7 zl a za denrtyste 150zl za kardiologa 90 fizjoterpeute 100.Tak jest ma calym swiecie
Podobno Putin chodzi po sklepach i zmienia ceny
Wszystko wina Unii Europejskiej. Gdybyśmy nie weszli do UE i do strefy Schengen, to by było tanio. Obcokrajowcy podbijają ceny.
Drożyzna to jest dla tych co pod ręką nie mają Lidla, Biedronki.
Chyba seniorzy którzy głosują na PIS dużo jest takich co są sami i wszystko opłacić, wykupić leki to stanowczo za mało. A ile osób głoduje widzę jakie zakupy te osoby robią!!
"Nie będziesz mieć nic i będziesz szczęśliwy." ⸻𝘒𝘭𝘢𝘶&
#120372; 𝘚𝘤𝘩𝘸𝘢⼃
5;⸻
Ukry za to kupują najdroższą żywność całymi kosztami Brawo Polacy
drożyzna to dwa aspekty.Jeden to polityka Państwa a drugi to chciwość.W innych Państwach europejskich zyskowność 10% jest rarytasem u nas jest kpiną.Kpiną nie tylko producentów ale pośredników, dostawców oraz rozhuśtanej, rozbrykanej sieci marketów.Kowalski w swojej chciwości nie patrzy na społeczeństwo jako Naród tylko na zasób swojego portfela.Bo cóż ja mam a on niech się martwi.Kiedyś po wojnie tak nie było a było ciężko.Chciwość chciwość i chciwość.
Inflacja to zasługa tylko i wyłącznie polityków.
PiS Partia która nie umie rządzić, jedyne co umie to kraść i psuć.
Nigdy nie brałem udziału w żadnym sondażu.Moim zdaniem drożyzna w sklepach wynika z pazerności sklepikarzy.Kiedys n rynek chodziło się po towar świeży, zdrowy i tańszy niż w sklepie.Teraz na rynku można kupić to samo i takie samo, jak w Biedronce, czy hurtowni warzyw.Jednak dużo drożej.Wina rządu jest taka, że tego nie upilnował i pozwala na wolnoamerykankę cenową.
Drożyzna, a ludzie więcej kupują.
Przecież Gapiński z PiSu mówi, że jest w Polsce tak dobrze jak nigdy ! narzekacie to trzeba dalej głosować na tą partię będzie jeszcze lepiej gdy Was wyprowadzą z Uni to dopiero będzie płacz !!
Ojj tam przecież nadrzędny ekonomista Polski, człowiek o poziomie wiedzy ekonomicznej na poziomie" zero-bzdura" - Hugh Heffner Glapińśki pokazał ręką że krzywa, paraboliczna, przeciwasymetryczna inflacji spada mocno w dół. Nic się nie martwcie ale w razie czego to radzimy wypłacić wszystkie pieniądze z banku. Bo recesja za rogiem.
Politycy, z jakiej partii by nie byli, grają w te same karty - robią to, co globaliści nakazują.
omijając zwalanie winy na polityków co jest zawsze, a szczególnie w roku wyborczym pomyślmy.. zawsze jak cena baryłki szła w górę to stacje od razu podwyższały cenę paliwa" aby nie stracić", wszystko zatem szło w górę aby też" nie stracić".Jednak, gdy baryłka ropy spada/wraca do swojego poziomu to - ceny nie ulegają obniżce, ponieważ tłumacza się wszyscy, że" muszą odrobić straty" Nie nie nie, jakie straty jak podniosłeś aby nie stracić a zostawiasz żeby nie stracić?? to już jest manipulacja i sztuczne zawyżanie cen, a co za tym idzie - narzekanie, że ludzie mniej kupują :-D
PIS DZIELE ZMUSILI DO WSTANIA Z KOLAN I SZUKANIA PROMOCJI :)
Ale skur.ysyny napuszczacie ludzi, ale w Świnoujściu nic to nie da bo to i tak czerwona wyspa pełna trepów i komuchów