Jak pisze właściciel garażu, przez ten zaparkowany samochód nie mógł wyjechać z garażu (to ten ostatni garaż). W związku z problemem, udał się do różnych instytucji, jednak urzędnicy bezradnie rozkładali ręce, kierowca lawety również nie chciał brać odpowiedzialności za przestawienie nieznanego samochodu.
Gdy po południu auto odjechało, właściciel wystawił swój samochód. Postanowił tymczasem nie wjeżdżać już do garażu i zaparkować przed swoim garażem. Tego samego dnia okazało się, że właściciel ciemnego auta zaparkował samochodem ale tuż za poszkodowanym blokując mu teraz wyjazd z posesji.
Dojazd i wjazd do garażu nie powinien być zastawiony innym pojazdem.
Poszkodowany prosi, aby młodszy od niego sąsiad w końcu zrozumiał, że źle postępuje i utrudnia mu życie.
Niby nic, patrząc z" boku" ale takie zachowanie sąsiada, potrafi być bardzo uciążliwe, jeśli nie można do sąsiada zapukać i poprosić o przestawienie auta.Mamy sąsiadkę trzepiącą chodniki przez balkon, ignoruje prośby sąsiadów i od wielu lat, co wytrzepuje wlatuje do mieszkań innych.
Typowe buraczane zachowanie, aby dowalić, jak zwrócisz uwagę, to usłyszysz stek wyzwisk, typowy miejski burak i cham
A czy białe BMW nadal tam jest widywane?
Sąsiad umiejętnie poinformował niektórych, że jego życzliwy, lecz niemile widziany sąsiad nadal przebywa w mieście. Na moje zna sprawę i będzie obserwował rozwój sytuacji :)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A może jak ma 2 samochody to niech jednym stoi w garażu a drugim pod garażem, wtedy nie będzie miał problemu z wyjazdem.
A nie mógł poprosić sąsiada aby odjechał? A może to on zajmuje innym miejsca. Szeryf 🤪
Co za ludzie Dogadać się nie mogą?
I co zrobić z takim wieśwagenem?!! Może go staranować?
po oponie i sie nauczy
I co w kraju polackim nie ma siły na takie coś?
Czyżby to Mateusza?! To on jeszcze tu mieszka?! Strach mu pozwala?