• W kraju zostało przyznanych ponad 4,2 miliona bonów turystycznych. Nie wykorzystanych zostało ok. 400 tysięcy.
• Bon turystyczny to świadczenie w wysokości 500 złotych. Dzieci z niepełnosprawnością otrzymują 1000 złotych
• W całym kraju płatność bonami przyjmuje około 28 tys. podmiotów turystycznych. Lista tych instytucji jest na stronie Polskiej Organizacji Turystycznej
• Zachodniopomorscy przedsiębiorcy bardzo pozytywnie oceniają inicjatywę, jej realizację oraz efekty gospodarcze
• W opinii Północnej Izby Gospodarczej warto rozważyć ten rodzaj wsparcia w przyszłości
Hanna Mojsiuk: „Oceniamy Bon Turystyczny bardzo pozytywnie”
Bon Turystyczny to rządowy projekt zaproponowany w czasie pandemii COVID-19. Jego celem było wsparcie sektora, który był dotknięty konsekwencjami lockdownów bardzo mocno. Bon to prosty mechanizm zakładający możliwość skorzystania ze wsparcia na poziomie 500 złotych na każde dziecko w rodzinie. Pieniądze mogą zostać wydane w punktach turystycznych czy rozrywkowych, które uzyskały odpowiedni certyfikat.
- To program doskonały w swojej prostocie. Socjalny, ale jednocześnie napędzający ruch turystyczny, czyli wspierający gospodarkę. Bon Turystyczny trafiał do przedsiębiorców, napędzał ruch w kurortach nadmorskich, hotelach, parkach rozrywki czy obiektach sportowych. To pieniądze, które były odbudowującej się turystyce bardzo potrzebne. Oceniamy Bon Turystyczny bardzo pozytywnie i na pewno przy rozważaniu propozycji programów społecznych powinien być on stawiany za wzór – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
- Z punktu widzenia Pomorza Zachodniego to projekt dobry, bo jako miejscowość o silnie rozbudowanej infrastrukturze turystycznej byliśmy jego beneficjentem – dodaje Prezes Hanna Mojsiuk.
Sektor turystyczny zgodnie ocenia Bon Turystyczny
Przedsiębiorcy z sektora turystycznego zrzeszeni w Północnej Izbie Gospodarczej zgodnie przekonują, że Bon Turystyczny się sprawdził.
- Myślę, że Bon Turystyczny miał dobry wpływ na całą branże i należałby rozważyć możliwość kontynuowania tego projektu. Oczywiście jego formuła powinna zostać przedyskutowana, ale na pewno przydał się i oceniamy go pozytywnie – mówi Joanna Szewczak, dyrektor hotelu Blue Marine w Mielnie.
- To było cenne wsparcie na czas pandemii. W ostatnim czasie już boomu nie było i to były płatności incydentalne. Szkoda, że nie został on w całości wykorzystany. Są produkty i towary pierwszej potrzeby w społeczeństwie i na pewno wiele wyjazdów wakacyjnych czy wycieczek bez tego wsparcia, by się nie odbyło. Oceniamy go pozytywnie, sprawdził się – mówi Roman Kucierski, ekspert Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, dyrektor hotelu Hamilton w Świnoujściu.
Bon Turystyczny ratunkiem dla sektora, który przeżywał swoje „najczarniejsze momenty”?
Turystyka w 2020 i 2021 roku przeżywała swoje najczarniejsze momenty. Lockdowny powodowały, że podróżowanie stało się niemożliwe. W poważne tarapaty wpadły hotele, restauracje, agencje turystyczne, biura podróży, ale i miejsca zajmujące się rozrywką.
- Zadłużenie sektora turystycznego i ilość windykacji była wówczas rekordowa. Pandemia i jej konsekwencje doprowadziły do upadku ogromną ilość przedsiębiorstw z sektora turystycznego. Najmocniej lockdown odczuwały firmy działające sezonowo. Wiele hoteli, ale i np. parków rozrywki, sal zabaw czy obiektów sportowych do dzisiaj spłaca długi zaciągnięte w czasie pandemii. Upadały lodowiska, tory gokartowe, bawialnie. Mocno ten czas odczuła gastronomia, która do dzisiaj nie może podnieść się z kryzysu – mówi windykator Małgorzata Marczulewska.
– Na pewno Bon Turystyczny był dla turystyki zastrzykiem gotówki. Należy go docenić, ale na pewno nie zaryzykowałabym tezy, że był to ratunek dla turystyki. Wsparcie owszem, ale nie ratunek – dodaje ekspertka Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Michał Kaczmarek
Rzecznik Prasowy Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie
Jak prywaciarzom pachnie forsą to staną się nawet komunistami na chwile. Co za hipokryci. Żałośni jesteście.