- Czy to prawda, że wiele lat temu była opcja, aby nieupieczeni kierowcy mogli zdawać egzamin na prawo jazdy w Świnoujściu? Ponoć musiałby na to wydać zgodę WORD w Szczecinie, ale takiej zgody nie dał (ciekawe czy chodziło o kasę za egzaminy). Jako argument podawali brak rond w naszym mieście. Kiedy powstały u nas ronda, to znów krążyły pogłoski, że będzie można zdawać w Świnoujściu, ale WORD Szczecin nie wyraził zgody. W sumie jesteśmy obszarowo dużym miastem. Miastem powiatowym. Mamy ronda. Nie możemy narzekać na brak ruchu. Mamy przeprawę promową, a wkrótce (ponoć) będziemy mieć tunel. Czy nie powinniśmy mieć możliwości zdawania egzaminów na prawo jazdy u siebie w mieście? Biorąc pod uwagę, że przeciętnie i tak mało kto zdaje za pierwszym razem, a powtarzanie egzaminów w Szczecinie wiąże się z wydatkami na dojazd, z dodatkowym stresem, a przy braku znajomości topografii miasta ze zmniejszonymi szansami na zdanie egzaminu. Normą jest, że po kilku oblaniach w Szczecinie ludzie zaczynają jeździć na egzaminy do innych miast, jak np. Zielona Góra. Gdybyśmy do listy zalet naszego kurortu mogli dołączyć możliwość zdawania egzaminów na prawo jazdy, to nam Świnoujścianom żyło by się lepiej. WORD w Świnoujściu zapewne miałby też wielu klientów z okolic, jak i z oddalonych miejsc.
od lat Szczecin to blokuje właśnie, nie raz był ten temat podejmowany, ale uciekłaby im kasa bo ludzie zaczęliby olewać zdawanie u nich :-) tłumaczyli to, że ludzie wolą jeździć do Szczecina i nie byłoby chętnych na egzaminy w takim mieście jak Świnoujście.
3/4 miejscowych debili nie włącza kierunkowskazu zjeżdżając z ronda. Jaka szkoła jazdy wypuszcza to tępe bydło na ulice?
i tak nie bedzie po co bicie piany
Pewnie zrobić w ś-ciu a potem okaże się, że kierowcy nie umieją zachować się na rondzie co już widać na Warszowie. Jak wyjadą na Szczecin i zobaczą dwa pasy w jednym kierunku, większe rondo czy tramwaj to chyba na zawał zejdą o kolizjach i wypadkach nie wspomnę.
Zdasz prawo jazdy w Koziej Wólce i w dużym mieście nie będziesz wiedział jak się poruszać, kursancie.
Jak nasi kursanci by byli pilnymi uczniami to by z usmiechem zdawali egzaminy a nie wymyślać problemy. kierowca musi dać sobie radę poruszać się w dużym mieście gdzie jest dużo rond i tramwaje rondt
Ja zdawałam w Świnoujściu 35 lat temu
Wczoraj na Sąsiedzkiej dwóch" kierowców" o mało co by się upiekło żywcem! Czy autor tego tekstu ich miał na myśli że napisał że tacy nieupieczeni mogliby zdawać na prawo jazdy w Świnoujściu??
Dokładnie tak powinno być!
W punkt !!
Mafia trzymajaca
Ale to już było i zlikwidowali. Co ma do tego znajomość miasta, masz znać znaki, nie miasto.
Ale to już było i zlikwidowali.
Czytelnik jest chyba niespełna rozumu. Jak ktoś miał by się na przykład nauczyć jeździć po dwu pasmowych rondach, skąd miał by wiedzieć kiedy tramwaj ma pierwszeństwo? Dawno nie słyszałem głupszego pomysłu.
rondo jednopasmowe, a później pojedzie taki jeden z drugim do Szczecina i w szoku jest, że tam nawet trzy pasy! nie dość, że większość nie umie jeździć, Niemcy do tego, to jeszcze egzaminy :)))))