Wypowiedzi Michalskiej nie ujawniły dokładnych przyczyn jej decyzji, a rzecznik Urzędu Miasta mimo upływu ponad tygodnia od zadanego przez naszą redakcję pytania, nadal nie podał jeszcze oficjalnej informacji.
A mieszkańcy się niecierpliwą, bo warto podkreślić, że informacja o rezygnacja I zastępcy prezydenta Barbary Michalskiej wywołała spore zainteresowanie wśród mieszkańców Świnoujścia.
Plotki uliczne mówią, że w samym urzędzie jak i w wielu firmach zaczęto chłodzić szampany. Nam się wydaje, że „nadpobudliwość emocjonalna” z jakiej znana jest nie tylko w Świnoujściu Barbara Michalska tym razem wymknęła się jej samej spod kontroli. Musi chyba zostać w UM, bo w bałaganie do jakiego sama doprowadziła – tylko ona sama jest w stanie nie utonąć i nie pociągnąć na dno swojego szefa prezydenta Janusza Żmurkiewicza.
Nie zrezygnuje.