Jeden z mieszkańców, który wybrał się na spacer do Parku Zdrojowego, zaniepokojony wysokim poziomem wody w tamtejszych rowach retencyjnych, zastanawia się nad przyczyną. Duża ilość wody może być efektem ostatnich intensywnych opadów deszczu lub, jak sugeruje mieszkaniec, wynikiem nowej strategii bądź awarii.
Piątek, 03 maja 2024r.
•
Dziś imieniny:
Marii, Antoniny.
- Wypadek na ulicy Karsiborskiej: Zderzenie skutera z fiatem punto
- Przełom w komunikacji!!!
- Wakacje 2024: Koleje Dolnośląskie ponownie uruchamiają połączenie do Świnoujścia
- Wyczekiwany plac zabaw przy SP 4 w Świnoujściu w końcu otwarty!
- Interwencja przy ulicy Konstytucji 3 Maja: Mężczyzna pod wpływem alkoholu
- Zderzenie samochodów na skrzyżowaniu 11 Listopada
Tak będzie. Następne to niskie tereny z budynkami. Pojęcia nie mają, ale jakieś dyplomu mają.
Serio takie pytanie? Przecież to normalne w marcu, jest odwilż i opady
duża część parku jest podlana teraz tylko potrzeba parę dni ciepła i komarowo mamy w pełnej krasie ale kogo to z magistratu obchodzi dopiero jak zacznie się cyrk z komarami jak dwa lata temu coś drgnie w interesie
NORMALKA... ktoś ma to w wielkim poważaniu :-(((
Ile kasy poszło a, wykonawca chyba powinien teraz to za darmo zrobić masakra
No bo gdyby ludzie chodzili nagminnie do kościoła, to tak wielkich opadów deszczu na pewno by niebyło... Ale przez wiosnę i lato ta cała woda zebrana wyparuje...⛔
Bobry i brak czyszczenia przepustów. Miejscami przejść nie idzie.
To już raportuję: byłem dziś na rowerze na niemieckiej części wyspy Uznam (dzienny przejazd 34 km) na niskich łąkach, obrazowo mówiąc, na południe od trójmiasta Ahlbeck-Heringsdorf-Bansin, a ściślej na południe od jeziora Gothen, na terenach między Ulrichshorstem a Labomitz, 10 do 15 km od Świnoujścia i dawno już nie wiedziałem tych łąk tak zalanych. Tam, gdzie nigdy nie wiedziałem wody, teraz była, powstały duże (np.ok.100 m na 70 m) jeziorka - tam, gdzie ciepłą porą pasło się bydło. Taka jest pora, jest dużo wody i wg mnie to lepiej niż gdyby jej nie było, bo w ostatnich latach mamy raczej niedomiary wody.
Naprawdę pierwszy raz? A kilkanaście lat temu przez całe lato w parku zamiast trawników były sadzawki. Ważny jest poziom wód gruntowych. A potem wsiąknie wszystko. Bez histerii.
W tamtym roku było podobnie. Sensacji to szukają nieudaczniki.j
Taki stan wody w parku panuje już od końca stycznia i niech nikt nie mówi że jest jakaś awaria. Chodzę przez park dwa razy w tygodniu i wiem od kiedy taki stan rzeczy istnieje.
Drzewa przez to niedbalstwo umierają stojąc.
Przez dobry tydzień niedawno stał tam samochód i pompowali wodę do tych kanałów wężem strazackim, woda była chyba z basenu północnego
Za dużo betonu i wyspa tonie.
To już koniec. Miasto tonie pod wodą. Będzie tylko gorzej.
Dawno temu, na końcu rowu na trzecim zdjęciu, była poniemiecka pompa spalinowa, którą uruchamiał jakiś człowiek. I wtedy można było opanować wodę? Można było. A teraz taka nowoczesność, taka automatyka - i wszystko o kant czterech liter!
Jak już umrą drzewa, będzie mogła wejść deweloperka. I tyle zostanie z parku.
Skąd zdziwienie? Ta część parku powstała na bagiennym terenie.Zawsze stała tam woda.To nie awaria, tylko skutek ostatnich deszczów.
Nie no co wy to jest atrakcją turystyczna tylko jak idziesz na spacer pamiętaj o pontonie
00:24:57] • [IP: 62.69.229.**] Nie masz racji piejąc na cześć niemieckiego urządzenia. W ogóle to jest pozorny temat i jedynie trafne są wpisy tych, którzy uzasadniają to porą roku, deszczami, specyfiką terenu. Jak pisałem niżej o 19:38:28 łąki na zachód od Świnoujścia po niemieckiej stronie, 10-15 km od zachodniej częsci miasta są zalane, ich spore partie, ja nie pamiętam takiego stanu od lat, a jeżdżę tam rowerem od dawna. Mają tam system rowów melioracyjnych datowany jeszcze w XVIII w., oczywiście" aktualizowany", są tam pompy, wczoraj widziałem jedną w akcji, a wszędzie wokół niej, na odcinkach rowów i w stawie poziom wody jest niemal równy z poziomem gruntu. Na łąkach są rozlane wody wyglądające jak jeziora. ---- Apeluję o uprzednią rozmowę z fachowcami przed publikacją materiału!
00:24:57] • [IP: 62.69.229.**] geniuszu, nie przyszło ci do głowy że uległ awarii zestaw pompowy którego zadaniem jest przepompowywanie wód gruntowych z terenu Parku do kanału. Wszyscy zdajemy sobie sprawę że są to tereny wyrwane morzu i po to poczyniono inwestycje melioracyjne w roku bodajże 2008 żeby utrzymywac określony poziom wód gruntowych optymalny dla flory Parku.
Mieszkaniec nie ma pojęcia o dobroczynnym wpływie stojącej wody dla zmniejszenia suszy hydrologicznej.
Woda mogła spokojnie odpływać do fosy przy forcie. A tam bezpośrednio do cieśniny.
Jest strategia, ale niemiecka. Czy wy nie wiecie, że na zachodniej części wyspy Uznam stworzono rezerwat, który obejmuje kilkaset hektarów i Niemcy są z niego dumni. Ten rezerwat polega na odtworzeniu ekosystemu bagiennego, masowo gnieżdżą się tam ptaki błotne i wodne, zwłaszcza bieliki, ale również bociany, bobry itd. Rezerwat ma stały dozór i personel. Był film na NG, nie oglądacie? Nasze bajorka parkowe natomiast to efekt utrzymującego się długi czas podwyższonego poziomu wód morskich i w kanałach portowych. Robi się depresja, a to już wykracza poza plany przestrzenne miasta.
Faktycznie porównanie zalanych łąk (które są polderami) do zabytkowego parku który też można zalać to tylko idiota może. Wogole co ta za problem jak uległ awarii zestaw pompowy, to się trzyma drugi w zapasie. Pompownie mają zawsze dwa takie zestawy no chyba że tu wyjątkowo znajduje się jeden to faktycznie kicha.