POGODA

Reklama


Wydarzenia

Dr Józef Pluciński • Poniedziałek [29.12.2008, 19:13:49] • Świnoujście

Eskimo-Bar na dryfującej krze.

Eskimo-Bar na dryfującej krze.

Nadmorska zima, lodołamacz Preussen u wschodniej główki świnoujskiego portu 1924 r.(fot. Archiwum )

Tegoroczna zima nie odbiega nam od normy i jak się dobrze na działkach i klombach przypatrzymy to znajdziemy zieloniutką trawę a na nadmorskich wydmach pojawia się bazie. Ot takie to już zimy mamy. I tylko gdzieś tam w starych kronikach pozostały wzmianki o zimie podczas której po lodzie można było Bałtyk saniami przejechać, lub regimenty wojsk z działami przez Zatokę Fińską przeprowadzić. To były czasy odległe, aliści wielu jeszcze z nas doznało zimy 1962/63, gdy to Świny sforsować nie mogły nawet stare, parowe promy, a na wyspę Karsibór, jeszcze wówczas nie połączoną mostem z Wyspą Wolin, zaopatrzenie dostarczano drogą powietrzną.

Generacja następna, zapamiętała chyba zimę 1978/79, kiedy to w noc sylwestrową, wyspa stała się polskim biegunem zimna. Miasto pogrążone było w ciemnościach w wyniku planowych wyłączeń energii elektrycznej, a grzejniki zamarzały jako że ciepłownia miejska, jak w wielu innych miastach sparaliżowana została idiotycznymi zarządzeniami.
Takich zim z bliższej lub dalszej przeszłości można by jeszcze wiele przywołać. Tu opowiedzieć chcę pewną zimową, prawdziwą historię, którą niegdyś, przez wiele lat w Świnoujściu przypominano.

Eskimo-Bar na dryfującej krze.

Zima 1962 / 1993 na przeprawie przez Świnę(fot. Archiwum )

Była to także bardzo sroga zima 1923/24 rok. Już w styczniu i lutym ostry mróz skuł Zatokę Pomorską grubym lodem na odległość paru kilometrów. Ogromne kry przeganiane lodowatym wiatrem spiętrzały się i zamarzły w jedno wielkie pole i góry lodowe przypominające krajobraz księżycowy.

Eskimo-Bar na dryfującej krze.

Krajobraz zimowy nad morzem 1923/24(fot. Archiwum )

Dla wielu mieszkańców nadmorskich miejscowości była to niepowtarzalna okazja do odbywania dalekich spacerów po lodzie, aż do otwartych wód Bałtyku. Naturalnie spacerowicze marzli przy tym, więc marzyła im się gorąca herbata i nie tylko.

Eskimo-Bar na dryfującej krze.

Eskimo-Bar zimą 1923/24(fot. Archiwum )

Nic też dziwnego, że pewien zmyślny świnoujski restaurator, niejaki Max Brede, popularny wśród bywalców jego lokalu jako „Wujek Max”, wpadł na pomysł, by na lodowym pustkowiu otworzyć „Eskimo-Bar”. Z dużych lodowych bloków wkrótce wzniesione zostało całkiem obszerne igloo, w którym serwowano wnet autentyczny, gorący i całkiem krzepki grog. W mig, przywracał on zmarzniętym członkom wędrowców właściwą temperaturę, chęć do życia, oraz do spróbowania następnej kolejki. Bardzo szybko wieść o egzotycznym barku rozniosła się od Międzyzdrojów po Bansin i na lodowym polu, od godzin porannych po mocno wieczorne, widać było sznureczek żądnych mocnych wrażeń i trunków panów, a i pań też, ciągnących od brzegu lub do brzegu.

Przez kilka tygodni interes rozwijał się znakomicie. Każdego niemal dnia spory gar ognistego napoju znajdował amatorów. Równie dobrze „rozchodziły się” smakowite wiedeńskie kiełbaski oraz grzane piwo. Z czasem bar Wuja Maxa zyskał spory krąg zagorzałych, stałych gości, którym do późnych godzin nocnych serwowano grog. Z każdą szklaneczką nastrój stawał się lepszy. Udzielał się on również Wujowi Maxowi, który tak, jak jego goście, z lubością raczył się grogiem, nie przesadzając przy tym z dodawaniem wody do rumu. Najpiękniejsze zaś były powroty do brzegu, przy blasku księżyca, przez lodowe pole, kiedy to z męskich piersi wydobywały się i niosły daleko frywolne zwykle piosenki.
Aż pewnego dnia, a było to gdzieś w połowie marca i pachniało już przedwiośniem, w sposób gwałtowny i zgoła nieoczekiwany, tym wspaniałym męskim spotkaniom natura położyła kres. Niespodziewany, a nagły sztorm, przełamał wielką krę. Jej część z barkiem oderwała się od pola lodowego i zwolna przesuwać się poczęła w kierunku otwartego morza.
Dramat sytuacji polegał na tym, że w kołyszącym się wraz z krą lodowym barku znajdował się nie tylko Wuj Max, ale też kilku stałych bywalców. Nadspodziewanie szybko wszyscy otrzeźwieli na tyle, by zdać sobie sprawę z powagi położenia. Sytuację, na szczęście na czas, spostrzegli z wieży obserwacyjnej piloci portowi, którzy wraz z grupą ratowników, barkasem wypłynęli w sukurs dryfującym miłośnikom grogu. Wszystkich udało się uratować, ale niestety spory zapas rumu wraz z igloo-barem i jego wyposażeniem przepadł w morskiej toni.
Po zdarzeniu tym, Wujek Max już nigdy więcej nie odważył się na podobne przedsięwzięcie, bardzo niechętnie też na ten temat rozmawiał.

----------------------------------------------------------------------
Autor wyraża zgodę na wykorzystywanie tekstów i ilustracji dla Celów edukacyjnych, z podaniem źródła informacji.

ŚWINOUJSKA WSZECHNICA INTERNETOWA
----------------------------------------------------------------------
źródło: www.iswinoujscie.pl


komentarzy: 8, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-8 z 8

Arek • Wtorek [21.01.2014, 16:59:09] • [IP: 217.29.34.**]

Ciekawy i oryginalny pomysl :)

Gość • Czwartek [01.01.2009, 09:06:17] • [IP: 79.97.211.**]

Czy ktoś z zaglądających tu pamięta jak wyglądały połowy ryb z pod lodu na zatoce?? Słyszłem że piekne wrunki były i ryba dobrze brała. Szkoda że teraz można tylko pomażyć o podlodowym wędkarstwie na morzu ;(

Gość • Wtorek [30.12.2008, 23:37:51] • [IP: 87.205.38.**]

...jak widać edukacyjne przesłanie świnoujskiej wszechnicy internetowej brzmi - nie stawiaj zamków (barów) na lodzie... natomiast na plaży, tak jak w Bansin powinny stać kioski z gorącym grogiem, grzańcem i kanapkami z łososiem i węgorzem (dawniej po 2 marki)...

Gość • Wtorek [30.12.2008, 20:21:13] • [IP: 80.245.186.***]

* sie od sanepidu !; ]

Gość • Wtorek [30.12.2008, 13:52:35] • [IP: 92.42.113.***]

i bedzie jescze cieplej:) niedlugo na wydmach zima palmy nam wyrosna:)

Gość • Wtorek [30.12.2008, 12:36:24] • [IP: 92.42.116.**]

w dzisiejszych czasach taki genialny pomysł nie miałby racji bytu :| zaraz wpadłby sanepid i szukał tabliczki z instrukcją jak myć szklanki lub jak myć ręce. .. itp itd

Gość • Poniedziałek [29.12.2008, 20:58:50] • [IP: 80.245.184.**]

swietna sprawa :) i w dzisiejszych czasach taki bar zrobilby furore, tylko brak cosik zimy i kreatywnych ludzi

Gość • Poniedziałek [29.12.2008, 20:56:28] • [IP: 80.54.123.**]

nie bali sie barkasem wiatr w burte przyplynac w sztorm ktory zlamal spory kawalek kry? a tak swoja droga moze jakas buteleczka rumu kiedys jeszcze wyplynie;]

Oglądasz 1-8 z 8
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Flukowskiego w Świnoujściu ma przyjemność zaprosić w dniu 27 listopada (środa) o godz. 17:00 – do Biblioteki Głównej (ul. Piłsudskiego 15) na spotkanie z popularnym i lubianym aktorem Robertem Gonerą. Wstęp wolny! ■ "UZDROWISKO ŚWINOUJŚCIE" S.A. uprzejmie informuje wszystkich swoich emerytów o zgłaszanie się do Zarządu Spółki przy ul. Nowowiejskiego 2 w Świnoujściu w celu pobrania świadczenia Świątecznego. Kontakt telefoniczny: 91 321 44 47 ■ Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Flukowskiego w Świnoujściu ma przyjemność zaprosić w dniu 15 listopada (piątek) o godz. 17:00 - na spotkanie z aktorką Marią Pakulnis połączone z prezentacją książki pt.:"Moja nitka". Prowadzenie red. Marcin Michrowski. Wstęp wolny! ■