Projekt OFFowe czwartki ze Storytel w Multikinie jest odpowiedzią na potrzeby widzów związane z rozszerzeniem regularnego repertuaru o filmy festiwalowe i produkcje niekomercyjne. Cykl będzie odbywać się we wszystkich kinach sieci Multikino w każdy czwartek o godzinie 19.00. 2 marca, na start projektu, widzowie będą mieli okazję zobaczyć film „W gorsecie” w reż. Marie Kreutzer, a w kolejnych tygodniach: tegoroczny, polski kandydat do Oscara „IO” w reż. Jerzego Skolimowskiego, „Maskarada” w reżyserii Nicolasa Bedosa oraz „Sundown” w reż. Michela Franco z Timem Rothem i Charlotte Gainsbourg w rolach głównych.
„Łączy nas miłość do historii”. Pod tym hasłem Storytel i Multikino łączą siły, wychodząc naprzeciw potrzebom swoich odbiorców. W ramach tej współpracy Storytel oferuje 25% zniżki na bilety do kina. Kody upoważniające do zniżki można pobrać na stronie www.storytel.com/pl/pl/c/offoweczwartki
„W gorsecie”. Cesarzowa Sisi jest jedną z największych wiedeńskich atrakcji turystycznych, jej twarz widnieje na niezliczonych pamiątkach, a klasyczna już trylogia filmowa z Romy Schneider wyświetlana jest w austriackiej telewizji w każde Święta. Jej wizerunek jest jednak zatrzymany w czasie, reżyserka Marie Kreutzer sięga po inny moment życiowy znanej postaci – ukazuje Elizabeth kiedy kończy 40 lat i zaczyna być postrzegana przez pryzmat swojego wieku, nie dokonań czy aspiracji. Sisi pragnie uniknąć wtłoczenia w sztywny gorset oczekiwań, chce równocześnie zabezpieczyć swoje dziedzictwo.
"IO" to zapierająca dech w piersiach odyseja, porywające kinowe doświadczenie i nakręcony z imponującym rozmachem obraz współczesnego świata. Film Jerzego Skolimowskiego stał się sensacją festiwalu w Cannes, skąd wyjechał z Nagrodą Jury.
Opowieść o nas samych, odbijających się w wilgotnych oczach pewnego osiołka, zachwyciła artystyczną brawurą i młodzieńczą energią, choć firmuje ją swoim nazwiskiem 84-letni mistrz europejskiego kina. Historia IO za sprawą niezwykłego zwierzęcego bohatera wykracza poza ludzką perspektywę, ale to przede wszystkim film głęboko humanistyczny - manifest w obronie tego, co pozostało w nas niewinne. Podróż, w jaką zabiera nas Skolimowski, wiedzie przez całą Europę: od cyrku przez stadiony i parkingi dla tirów, po pałace. Od głupoty, przez przemoc, po przebłyski dobra i solidarności. Ten portret zbiorowy, który jednak nie traci z oczu pojedynczej mrówki, łączy realistyczne i wizjonerskie, przyziemne i metafizyczne, krytyczne i empatyczne. Swoim rozmachem przypomina najwspanialsze obrazy Hieronima Boscha i Pietera Bruegla.
„Maskarada”. On – łamacz kobiecych serc, ona – urodzona uwodzicielka. Pewnego letniego wieczoru poznają się na jednej z wystawnych imprez na francuskiej Riwierze i nawiązują namiętny romans. Od pierwszych chwil wiadomo jednak, że miłość nie wystarczy, by żyli długo i szczęśliwie. Adrien i Margot pragną czegoś więcej. Marzą o nieprzyzwoicie wielkich pieniądzach. Fantazjując o wspólnej przyszłości, wymyślają przekręt doskonały i perfidny plan, który zmieni życie bogatych mieszkańców Lazurowego Wybrzeża.
"Sundown". Alice (Charlotte Gainsbourg) i Neil (Tim Roth) spędzają urlop w słynnym meksykańskim kurorcie. Luksusową sielankę przerywa niespodziewany telefon, który zmusi ich do zmiany planów, a w głowie Neila pojawi się pokusa, by całkowicie zmienić swoje życie. Rozgrywający się pomiędzy luksusem i nędzą, przywilejem i jego brakiem, pełnią życia i jego zachodem "Sundown" stawia najważniejsze pytania o to, co naprawdę czyni nas szczęśliwymi. Pieniądze? Miłość? Więzi? A może ich brak?
Bilety do nabycia w kasie kina i na www.multikino.pl.
Natalia Kaleta-Nguyen | PR Manager | Dział Marketingu i Sprzedaży
Super 👍
16:47:56] • [IP: 178.238.252.***] Raczej na forum Swinoujskie Info. Nie możemy tu ocenić zasadności tamtej cenzury, skoro nie znamy wpisu ani wspólnoty Patron.
Post dot wspólnoty Patron (na stronie Świnoujście info)która działa w najgorszy możliwy sposób został usunięty z nie znanych mi przyczyn, Konstruktywna krytyka i uczciwe opinie już na tym portalu nie są mile widziane. Regulamin nie został złamany ale układy i układziki zrobiły swoje. Granda i banda próbuje tuszować prawdziwe opinie i wypowiedzi, ciekawe co jeszcze ma do ukrycia? Niedługo się dowiemy...
Nie chodzę do kin, które mnie dyskryminują...
Podoba mi się to! Wreszcie cos dla prawdziwych milosników kina, a nie dla tych, ktorych jednym z motywów pojscia do kina jest jedzenie obroku - żarcie przeżuwające w trakcie emisji.
Serio mało macie książek do czytania mikrocefale, że musicie lasować sobie mózgi komercyjną pseudo literaturą formatującą wam myślenie na poprawność polityczno-społeczną? Po co się tak krzywdzicie, przecież to trucizna.