Na co dzień niewiele osób zastanawia się czym tak naprawdę są baterie i w jaki sposób zostały wynalezione. I to pomimo tego, że pozwalają one na zasilanie wielu rozmaitych przedmiotów, bez których trudno obecnie wyobrazić sobie funkcjonowanie. Od zegarka, przez smartfona i laptopa, aż po samochód. A ich rola staje się jeszcze ważniejsza. Wszystko zaczęło się od badań Alessandro Volty z przełomu XVIII i XIX wieku, które doprowadziły do skonstruowania ogniwa galwanicznego. Dzięki stałemu rozwojowi nauki, dziś dostępne są nie tylko baterie alkaiczne (jednorazowego użytku), ale także akumulatorowe, które można doładowywać. To jednak nie koniec rozwoju tego relatywnie nowego wynalazku.
– Dziś akumulatory mają szansę stać się kolejnym kołem zamachowym zarówno przemysłu, jak i rynku energii. Ich coraz powszechniejsze wykorzystywanie może znacząco przyspieszyć proces odchodzenia od nieekologicznych paliw kopalnych, które dodatkowo cechują się wysoką wrażliwością na niestabilność międzynarodową. Na popularności zyskują magazyny energii. Takie rozwiązanie umożliwia gromadzenie wyprodukowanej przez panele fotowoltaiczne w ciągu dnia energii i wykorzystywanie jej po zmroku, zwiększając tym samym efektywność instalacji – mówi Felice Scoccimarro, prezes Amest Otwock Sp. z o.o., działającej w branży gospodarowania odpadami i lider Akademii Ekologicznej Amest Otwock.
Korzystaj z głową
Baterie, choć umożliwiają rozwój – choćby motoryzacji, która coraz częściej sięga po rozwiązania hybrydowe i elektryczne – to po czasie stają się bardzo problematycznym odpadem. Wzrost ich popularności w wielu branżach powoduje, że już za kilka-kilkanaście lat, gdy żywotność aktualnie wykorzystywanych akumulatorów dobiegnie końca, będzie należało odpowiednio je unieszkodliwić. Dlatego odpowiednie kroki trzeba podjąć już dziś.
– Przemysł oparty o baterie dziś rozwija się niezwykle dynamicznie. Doświadczenie pokazuje, że rosnący popyt na dany surowiec przekłada się na późniejszą, zwiększoną produkcję wytworzonych z niego odpadów. Dlatego obecnie ważne są dwa rodzaje działań. Będzie to ograniczanie wytwarzania odpadów elektronicznych, na przykład umożliwiając naprawianie zużytych elektrosprzętów, zamiast ich wyrzucania oraz właściwe gospodarowanie nimi przez wyspecjalizowane podmioty. W przeciwnym razie elektrośmieci mogą trafiać w niekontrolowany sposób na dzikie wysypiska, co znacznie ułatwi szkodliwym substancjom przedostawanie się do środowiska naturalnego – podkreśla Felice Scoccimarro.
Wysoka cena technologicznego rozwoju
Zużyty sprzęt elektroniczny, w którym znajdziemy różnego rodzaju baterie, wymaga szczególnej uwagi ze względu na jego potencjalną toksyczność. W 1000 kg akumulatorów znajdują się średnio 3 kg rtęci, kilka kilogramów niklu i litu oraz pół kilograma kadmu. Tylko jedna mała bateria guzikowa może skazić aż 1 metr sześcienny gleby i zatruć aż 400 l wody. Popularne „paluszki” oraz tradycyjne akumulatory samochodowe mają także tendencję do wycieków, szczególnie gdy nie są używane przez dłuższy czas. Przy kontakcie z taką substancją należy pamiętać, że może mieć ona właściwości drażniące i żrące. Dlatego trzeba obchodzić się z nią niezwykle ostrożnie. Najlepiej korzystając ze środków ochrony osobistej, takich jak rękawiczki, maseczka i okulary. Taka bateria natomiast nie nadaje się już do użytku i wymaga odpowiedniego unieszkodliwienia.
Żywotność akumulatorów można natomiast zwiększyć na kilka sposobów. Jednym z niech jest utrzymywanie poziomu naładowania (np. baterii w smartfonie) w zakresie pomiędzy 90 a 40 proc. Pozytywne skutki takiego działania wzmocni ograniczenie zużycia energii przez urządzenie. W tym celu można korzystać z trybu ciemnego, zmniejszonej jasności ekranu czy wyłączenia działających w tle aplikacji. Jeżeli już używane przez nas baterie się zużyją, należy przekazać je do odpowiedniego punktu. W coraz większej liczbie miejsc pojawiają się pojemniki umożliwiające bezpłatny zwrot zbędnych akumulatorów, skąd trafiają one do wyspecjalizowanych zakładów zajmujących się ich bezpiecznym unieszkodliwianiem.
Mateusz Rosiak
Biuro Prasowe
Należy pogonić wszystkich polityków bo to co oni wymyślają to sięga szczytów Himalajów. Szczególnie ci eurodeputowani. Zapomnieli co to demokracja. Oni mają reprezentować nas a nie czyjeś interesy i fobie. Maks dwie kadencje i do roboty.
Elektryk to fajna sprawa jak sie robi dziennie 30km po miescie a nie po 200km w trasie.Do tego produkcja i utylizacja ogniw to jeden z najbardzoej nieekologicznych procesow.Dlaczego jest tal bardzo lobbowany ten caly eko biznes.A no dlatego ze Niemcy sa najwiekszym lroducentem ogniw wiatrakow i paneli i pompuka miliardy w reklame a sami otwieraja kopalnie i elektrownie weglowe.W dobie internwtu mozna wszystko sprawdzic a nie lykac jak pelikan wszysgko co onet wp interia wam podadzą.Spytajcie Szwedow o zeszla zime i ich ekozabawki...jak sieskonczylo.A no tym ze mieli 3 stopien zasilania i ograniczenia w momencie gdy maja 3 razy wiecej wiayrakow ogniw itp a 4 razy mniej ludnosci i przemyslu.Zacznijcie myslec bo w innym wypadku cofniecie sie do swieczek w imie eko po to aby kasnie oswiecona szlachta mogla podgrzewac swoje baseny jedzic swoimi 5l silnikami diesla i latac na wakacje na Zanzibar.Czego wy noe rozumiecie? Unia ma was wszysykich chwycic za ryje i urzadzic wam zycie na nowo wedlug ich zasad
Ja potrafię sobie wyobrazić zegarek, samochód i wiele innych rzeczy bez baterii, a nawet nie muszę sobie wyobrażać tylo wystarczy że się rozejże dookoła
Jako rozwój?? Proponuję sprawdzić w którym roku był pierwszy samochód elektryczny..
Mniej zabawnie jest, gdy elektryk się zapali! Tego po prostu nie da się ugasić! Zapytajcie znajomych strażaków!
Kiedy będzie Dzień normalnego człowieka??
Te pseudo eko elektryki to se w odbyt wsadzcie razem z tą fotasraiką
Poje..lo calkowicie, a moze jeszcze wolny dzen od pracy.
Buahahaha! Właścicielom elektryków mocno współczuję i dużo kasy życzę. A chcieli być tacy eko……
Wymyślili już dzień kota, psa, śledzia, ziemniaka, baterii i licho wie jakie jeszcze. Tych ateistycznych 'świąt' wciąż przybywa, jest ich już więcej niż kościelnych. Z akumulatora zrobili sobie w pogańskiej UE bożka. Tylko cisza o kosztach utylizacji zużytych akumulatorów. By on był użyteczny, musi być naładowany. Ale ratujemy świat, więc ładujemy nocą i tylko z fotoogniw.
[IP: 89.151.36.***] w sojuzie było więcej odkrywców. Matematyk Pietia Goras, Amerykę odkrył Wasia Szyngton. Nawet odkryli rower. Był schowany u Niemca na strychu.
Ile jest ładowarek do samochodów elektrycznych w Świnoujściu
Nowoczesne baterie są potrzebne ale w dzisiejszym czasie służą zniewalaniu człowieka, a powinny służyć człowiekowi. Dzięki nowoczesnym ogniwom latają drony, którymi policja i straż miejska inwigiluje ludzi. Samochody elektryczne pobudziły ideologię pseudo ekologów. Aby wprowadzić swoje technologie terroryzują zwykłych ludzi wymuszając zmianę paliwa na niby ekologiczne. Dlaczego nie zajmą się kryptowalutami, które marnotrawią energię nie dając nic w zamian? Sam bitcoin zużywa tyle prądu co cała Argentyna.
baterii których nie da się ugasić i w tym celu np. zatapia się statek Felicyty Ace z palącymi się autami elektrycznymi (Volkswageny, Audi, Porsche, Bentleye)
Dzień soczystego, porannego stolca...
Idealny dzień po tej wichurze na dzień baterii i jeszcze dołączyć ta zasraną enea która od wczoraj nie potrafi głupiego kabla połączyć na Warszowie żeby światło było co oni za ludzi tam zatrudniają
Nie wiecie kiedy obchodzimy Dzień Odkrywcy ? Czy nie są to urodziny wielkiego rosyjskiego żeglarza Waśki da Gamy ?