iswinoujscie.pl • Wtorek [14.02.2023, 23:18:34] • Świnoujście
Mieszkanka: Zaśmiecony lasek
fot. Mieszkanka
O lasku pełnym śmieci, pisaliśmy już nie raz. Znajduje się między ulicami Markiewicza a Gdyńską i stanowi "oazę" wszelkiego rodzaju kloszardów, pijaków, śmieciarzy. Sprzątanie terenu nie na wiele się zdaje, gdyż wystarczy kilka dni, a znów piętrzą się tam kolejne pozostałości po libacjach. W tej sprawie napisała mieszkanka.
- Non stop w lasku między Markiewicza a Gdyńską ktoś śmieci - pisze mieszkanka- Jest tam pełno bezdomnych i ludzi, którzy wyzywają, słychać wieczorami ich z końca lasku. Przesyłam zdjęcia butelek itp. Ostatnio panowie sprzątali i po tygodniu tyle się nazbierało.
fot. Mieszkanka
źródło: www.iswinoujscie.pl
Kiedyś radny Borowski za moją namową zorganizował sprzątanie lasku. Muszę się odezwać do tego czlowieka który zorganizował akcje w pare dni. Nie jestem głosującym za pos ani za po ale takie akcje to powinny być ponad podziałami. Janusz też powinien ruszyć cielsko
Fascynujące zdjęcia.
Tam nie ma żadnego śmietnika... Jest tylko jeden mały śmietniczek od strony Markiewicza.
Sami się wytnijcie kupowsysy.
09:26:35] • [IP: 31.0.176.**]Przeoczyłeś, bo jesteś z miotu prezerwatywy robionej na drutach. Masz oczy nieszczelne, dziurkowane.
MENELSTWO!! MIEJMY NADZIEJE ZE PRZYRODA ZA KRZYWDY JAKIE MA WYRZĄDZONE ODPŁACI NAM TAK ZE POPAMIĘTAMY
[15.02.2023, 11:43:12] • [IP: 178.238.246.***]Jak nie bylo tego blokowiska przy tym lasku to było czysto, sarny, wiewiorki i grzyby rosły.potem postawili trepowskie bloki i to mieszkancy ten syf robia nikt obcy.
Od wielu lat Spółdzielnia nie wypracowła prostego - raz w miesiącu sprzątania tego niewielkiego obszaru leśnego, a tak fajnie położonego pomiędzy blokowiskami. Do tego zaniechała wycinki powalonych drzew, zwisających połamanych gałęzi, etc. Powywieszał pełno informacji, aby zgłaszać im wszelkie sprawy dot. porządków, a i tak nie reagują na" sygnały" spółdzielców.
Wniosek nasuwa się sam... meneli zmusić do posprzątania, tak jak było za komuny.
czemu tu się dziwić, wystarczy przyjrzeć co wyprawiają mieszkańcy sąsiednich wieżowców. Co jakiś czas widać lecący worek ze śmieciami z balkonów lub okien. Wystarczy się przejść trawnikiem i jak na dłoni widać masę śmieci mieszkańców którym nie chce się zejść na dół do kibla. Mając takie sąsiedztwo ciężko oczekiwać, że w byle lasku będzie porządek. A jeśli chodzi o policję, to tam już nie docierają. Często można za to ich spotkać pod okoliczną żabką, kiedy to przyjeżdżają na zakupy w czasie służby.
MONITORIG- KARA- I W RAMACH PRAC SPOLECZNYCH SPRZATANIE TERENOW PRZYLEGLYCH CHOCIAZ 4 GODZINY DZUIENNIE. MLODZI SIE ODUCZAA STARZY NO COZ. OD PIJAKA TYLKO POGONIENIE DO UPRZATNIECIA PO SOBIE BO KASY NIE OTRZYMAMY BO Z KAD...ALE WANDALI SCIGAC I NIECH PLACA. TAK SZANOWAC BEDA I NA PRZYSZLOSC SIE NAUCZA...TAK WIEC MONITORIN I KARAC DZIADOW
wszedzie w lasach jest smietnik, wzdłuż ulicy Bałtyckiej jest jeszcze gorzej, Niemcy i nie tylko urzadzili sobie toaletę i smietnik, tak się dzieje już od dawna i nikt tego nie kontroluje, a przecież to jest dzielnica nadmorska...
A kto wyrzuca te wszystkie śmieci?Zacznijmy od siebie! Ludzie sami sobie są winni, a Ci którzy woda takie zachowanie powinni zwrócić uwagę takim brudasom i niechlujom, nie dbającym o nasza przyrodę !!😡
Wchodząc głębiej do lasu to są butelki po wódce piwach nie tylko plastikowe piją dzień i noc
Mam widok z okna na ten lasek. Tutaj codziennie od samego rana jest pełno meneli chlejących różne wynalazki. Jedyne co by pomogło to patrol policji przynajmniej raz dziennie ale wiadomo, że nie przyjadą bo to nic ważnego. Faktem jest, że lasek jest całkowicie zaśmiecony i żadne sprzątanie nie pomaga bo menele wciąż wracają i syfią.
Ja dam dobrą rade butelki po napojach to fant : jeśli będą skupywać to będzie czysto bo to się opłaci pieniądz leży na ziemi. Pozdrawiam
Teren jest własnością spółdzielni mieszkaniowej Słowianin, jakiś czas temu słychać było, że spółdzielnia zagospodaruje ten lasek i powstanie tu park.Jak widać wojna na Ukrainie przeszkodziła w realizacji planu.Podobnie jest z zaplanowanymi remontami wieżowców przy ul.Szkolnej i Markiewicza.Roboty przerwano i nikt nie potrafi powiedzieć, kiedy zostaną wznowione.Lokatorzy płacą na fundusz remontowy od ćwierć wieku i nie mogą przestać.Beznadzieja.
Niedługo nie będzie lasku i będą apartamenty. Coraz mniej drzew tam jest. Najpierw zaniedbać, kupić tanio, zbudować mieszkania i sprzedać bardzo drogo. Standard naszego miasta pod obecną władzą.
To sa uroki tej wiochy, psie odchody, menele i syf. Kurort w srodku Eurpy.
Dopóki będzie standard PRL-u utrzymywany w tym miasteczku, przez byłych członków skompromitowanych organizacji czasów socjalizmu, dopóty nic się nie zmieni w podejściu do Europejskich norm nowych czasów.
ten syf ciągnie śię od bloku Grunwaldzka 68 do Gdyńska 23B, C.
zobaczcie tez co się dzieje w lasku za BricoMarsze
PORTAL SPĘKAŁ ZERO INFORMACJI O WALENTYNKACH -BALI SIĘ CENZURY PIS? KSIĄDZ ZAKAZAŁ? LEKCEWAŻY INTERNAUTÓW I MIESZKAŃCÓW?
A radni PO już nie sprzątają? Czekają bliżej wyborów?
To po co jest staraż miejska?? Za co bierze pieniądze?? Przecież taka sytuacja jest nie tylko tam ale na obrzeżach wszystkich świnoujskich lasów. Nie tylko bezdomni śmiecą ale praktycznie wszyscy. Jako nacja jesteśmy najgorszymi brudasami w europie.
Policja powinna sprawdzać takie miejsca i uczyć kultury takich, coraz częściej strach się poruszać w tym naszym mieście.
Jak wprowadzą kaucje za butelki plastikowe, to takie butelki będą pilnie poszukiwane i" same" znikną...
Widać, że to nie po jakieś większej opitej imprezie a ktoś to prywatnie podrzucił.
Zamontować fotopułapki i wszystko będzie wiadomo.
Wyciąć lasek i postawić blok chociaż parę mieszań będzie dla turystów
Otoczyć płotem i zamknąć teren i po sprawie.Zielono będzie a ochlapusy się wyniosą.Wieczne sprzątanie świata przez dzieci nie pomaga, tam aż strach chodzić szkło i syf a mendy społeczne to zakała ludzkości.
Ten teren jest bezpański...pousychane, poprzewracane drzewa, albo przechylone niebezpiecznie.Niebezpieczny wychodek dla kundli.
A gdyby tak lasek zaśmiecała staruszka ? A to mogła być przecież akurat matka wasza ! Albo jakby tak lasek zaśmiecała sobie procesja ?
Wyciąć lasek.
To nie jest lasek, to jest wybieg dla psów, których właściciele puszczają bez smyczy, a idąc trzeba bardzo uważać, źeby nie wdepnąć w psią kupę.
Ktoś zbierał śmieci w parku między ul.Matejki a Moniuszki, bliżej ul.Moniuszki, blisko dawnego cmentarza żydowskiego (był on na samym zakręcie Moniuszki i Sienkiewicza). Zobaczyłem tam wczoraj stos plastikowych butelek i innych śmieci o wymiarach podstawy ok.1 m na 1 m, wysokości też ok.metra. Jest ten stos i ciekawe, co dalej. Dobrze, że ktoś wydał tam śmieciom wojnę. Czasem sam zbieram śmieci w lesie.
Potrzebny jest plac pod budowę bloku a nie jakiś lasek dlatego nikt nie zabezpiecza tego lasku
Czyli wniosek jest jeden, wyciąć lasek i postawić tam parę apartamentowców a że okolica ma już 11pietrowe to jeszcze lepiej. Po czystości tych śmieci sądzę że ktoś się już uparł na ten teren
Już wkrótce sprzątanie świata, dzieci posprzątają.
To właśnie ta elita miasta - patole jak nic
Zajebista libacja na wodzie butelkowanej... XD To pewnie jakiś nowobogacki podrzuca, którego zweryfikowała inflacja.
Zgłaszamy to dzielnicowej, zawsze ma wymówki. Dzielnicowa mogłaby zgłosić to w komendzie mogłaby nam pomóc ale nic nie robi. Nawet nie chce się spotkać.
Nie pochwalam zaśmiecania terenów, szczególnie takich zieleńców. Może jednak problem można zminimalizować. W ostatnich kilkunastu miesiącach zauważyłem w mieście zmniejszenie pojemników i kontenerów na śmieci w miejscach publicznych. Tak jest w rejonach plaży, a po sylwestrze widać było jaki to skutek przyniosło... podobnie w innych częściach miasta. Sam bardzo często, będąc na spacerze z dziećmi szukam jakiegoś pojemnika żeby wyrzucić smieci. Nie ma i noszę je ze sobą, że na jakiś natrafię. Wiadomo przecież gdzie śmieci pozostawiją po sobie fleje i można w takim rejonie powystawiać pojemniki do ich wyrzucenia oraz tablice nawpłujące do niezaśmiecania. Być może to by pomogło, a już z pewnością nie zaszkodzi. Trzeba tylko chcieć ryszyć dupsko z kancelarii i przejść się po poszczególnych rejonach miasta. Wiem że strażnicy miejscy sprawdzają pod tym względem miasto i zgłaszają problem... tyle że problem pozostaje.