Zachodni sąsiedzi nie przyjeżdżają już tak chętnie na zakupy do Polski, bo u siebie mogą dostać towar lepszego gatunku w tej samej cenie. Handlowcy, którzy przez wiele lat żyli z przygranicznego biznesu, nie widzą nadziei na poprawę. Nastroje przy popularnie nazwanej przez mieszkańców “ulicy Sezamkowej” są złe. Handel już prawie nie istnieje. Dobrze sprzedają się nadal jedynie papierosy. Od kiedy otworzono granice ruch Niemców spadł na przygranicznym targowisku o kilkadziesiąt procent – skarżą się sklepikarze.
Gość • Środa [31.12.2008, 08:33] • [IP: 80.245.186.**] sezamkowa to świętość, perełka naszego miasta, główna podpora gospodarcza oparta na papierosach bez akcyzy i ubrań bez metek, blaszane budy niczym miniaturki Galaxy, pięknie płynące słowa niczym złocisty miód, pamiętam jak dziś jak dorożkaże zaczepiali tam polaków i mówili po niemiecku coś o podwiezieniu... ci ludzie nie widzieli chyba prawdziwej hali targowej... polecam rynek koło uznamu tam jest lepszy wybór, bardziej róznorodny... bo na co komu krasnale ogrodowe? - a tak na serio, ludzie po tym artykule czego się spodziewali? że polecimy na sezamkową i przykujemy sie łańcuchami do drzew, żeby jej nie zamknęłi? no dajcie spokój... a może przeczytaj jeszcze raz...masz problem ze zrozumieniem tekstu pismaku..hahahah
Ludzie, czego wy im zazdrościcie. Nie ma czego. Handlowałam kilka lat za najlepszych czasów. I tak nie warte to było zdrowia, które straciłam. Koszmarne zimno, deszcze, upały, stres. Zimą wracałam do domu i dwie godziny nie mogłam się ogrzać, a potem nauka do nocy (studiowałam zaocznie). Ten okres w moim życiu wspominam jak koszmar. To było. chore. Takie życie nie jest dla ludzi.
Słuchajcie jakiego wieloryba widziałem... taaakaaa sztukaaaa
Wreszcie może będzie ładna ulica a nie" Bangladesz".
sezamkowa to świętość, perełka naszego miasta, główna podpora gospodarcza oparta na papierosach bez akcyzy i ubrań bez metek, blaszane budy niczym miniaturki Galaxy, pięknie płynące słowa niczym złocisty miód, pamiętam jak dziś jak dorożkaże zaczepiali tam polaków i mówili po niemiecku coś o podwiezieniu... ci ludzie nie widzieli chyba prawdziwej hali targowej... polecam rynek koło uznamu tam jest lepszy wybór, bardziej róznorodny... bo na co komu krasnale ogrodowe? - a tak na serio, ludzie po tym artykule czego się spodziewali? że polecimy na sezamkową i przykujemy sie łańcuchami do drzew, żeby jej nie zamknęłi? no dajcie spokój...
Taki stan tych bud nie powinien już istnieć.To nie trzeci świat.Powinien powstać duży parking koło kolejki UBB z targowiskiem uniwersalnym dla wszystkich.Ale Pan Żmurkiewicz i reszta miota się z pomysłami bez koncepcji i planów. Następne 20 lat takich pomysłów i bałagan 100%-towy.
Może wreszcie zniknie ten koszmar i miejsce odzyska dawny blask
W koncu
stan uzaleznienia...ci ludzie sie tak juz przyzwyczaili do tego stylu zycia, ze nie zrezygnuja nawet zeby zamkneli granice, to jest styl zycia handlarza, taka jakby cyganeria :-)
Pomóżmy handlowcom - zamknijmy granicę!
...bardzo dawno udowodniono, że ten, co mało wie o sprawie najwięcej klepie w klawiaturkę...miłego wieczoru.ehhhh.
Żal niektórych sprzedawców, a właścicielom terenu kij w oko za horrendalne ceny dzierżawy, tego złodzieja dawno powinien ktoś ukatrupić, nie wymienię nazwiska.
Handlujący zawsze są niezadowoleni, teraz płaczą że handel pada. Szanowni Państwo popatrzcie na kosze na śmieci na ul. Wojska Polskiego. Codziennie przy koszach miejskich sterty kartonów po towarze który został w danym dniu sprzedany. Oczywiście w ewidencji finansowej brak zgłoszonych sprzedanych towarów. Ciekawy jestem jakie obroty wykazuje radny Mireński, uważam że jako radny powinien dawać przykład, uczciwego postępowania.
już dawno powinni zlikwidować to wysypisko - jak taki Bangladesz może istnieć w tych czasach??
Słuchajcie baranie łby poniżej (nie wszyscy). Jest popyt to jest i podaż. Niemcy wolą i lubią kupować w tym" bangladeszu" tak samo jak większość z was lubi kupować chłam w Lidlu, Biedronce itp...
szedlem obok tych kramow z teczka, prawie wszyscu handlarze patrzyli na mnie podejrzliwie, teraz wiem dlaczego
narzekali, narzekaja i beda narzekac, tego typu ludzie tam handluja. Dla nich oprocz szmalu nic sie nie liczy.
Nie pamiętam kiedy tam było dobrze. Granica otwarta, źle, zamknięta - źle, każą płacić za śmieci - źle. Najlepiej ponarzekać, a zbijać kokosy. Wszyscy wiemy jacy biedacy tam mają stoiska (nie mylić z obsługą).
Jeżeli handel przygraniczny padnie to więkrzość wyjedzie za granicę albo ze Świnoujścia.
do budy sezamkowa
tak atakujcie handlujacych bo chcecie sie zaopatrywac w super hiciory w lupeksach i macie do tego absolutne prawo tylko nie zapominajcie ze najwiecej lupow pochodzi w ciuch budach z NIEMIEC, drogie matolki.
Przerobić wszystkie budy na kapliczki i ostatnie kino też przerobić na kościółek !
Ja tam nie narzekam po świetach jest fuul Niemców kto nie wierzy niech zahjrzy na rynek jescze tyle nie bylo ich na rynku wiec ta informacja o sezamkowej to statra informacja od tygodnia jest NOWY JORK:)
DZIEKI BOGU !! CZAS NAJWYZSZY, ZEBY ZNIKNAL TEN BALAGAN Z NASZEGO MIASTA.DOROZKI I SEZAMKOWA TO WIELKA PORAZKA. DO WORA I NA SMIECI.
...najbardziej mi się podoba jak większość z tych"oszustów" podatkowych chodzi po mieście i we wszelakiej maści urzędach drą japy-"ja na wasze wypłaty podatkami pracuję" hehehehe. Nie ma tragedii pracy jest dosyć-choćby w Biedronce...