30 groszy za godzinę poboru energii podczas pracy komputera? Prawnicy i działy HR będą mieć problem z rozliczaniem pracy zdalnej
Praca zdalna w czasie pandemii była jedną z opcji na utrzymanie ciągłości wykonywania obowiązków. Zaskakujące jest więc to, jak mocno obecnie przeżywa odwrót. Z informacji Północnej Izby Gospodarczej wynika, że większość przedsiębiorców w regionie już zarządziła powrót do biur i po trzech latach od momentu wybuchu pandemii, zaledwie ułamek firm stosuje pracę zdalną regularnie.
Przyjęcie ustawy wpisującej pracę zdalną do Kodeksu Pracy w roku 2023 jest więc spóźnione, a sama ustawa powoduje, że jeszcze większa część przedsiębiorców może się zniechęcić do jej obecności w firmach. Powodem może być np. rozliczanie kosztów pracowniczych.
- Pracodawcy zachodzą w głowę, jak rozliczyć ekwiwalent za pracę zdalną, jak rozliczyć koszty pracownicze czy na jakim poziomie ustalić ewentualny ryczałt. Przyjęto, że koszt godziny prac komputera w domu może być oszacowany na poziomie około 30 groszy za godzinę. Mówimy o poborze energii. W skali całego dnia czy tygodnia mówimy więc o kwotach rzędu kilku lub kilkunastu złotych – mówi mec. Marek Jarosiewicz, adwokat z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski.
- Na pewno w pierwszych miesiącach funkcjonowania ustawy, kancelarie prawne i działy HR będą się borykały z problemem rozliczania pracy zdalnej – mówi mec. Jarosiewicz. – W wielu firmach już teraz na szybko zmieniane są regulaminy organizacyjne, tak by pracownicy mieli jasne wytyczne, jak wygląda możliwość podejmowania pracy zdalnej czy pracy hybrydowej – dodaje mecenas.
„Przedsiębiorcy oceniają pracę zdalną neutralnie lub negatywnie”
Eksperci dodają, że firmy albo utoną w papierach, rachunkach i wnioskach do rozliczenia przesyłanych przez pracowników albo całkowicie zrezygnują z pracy zdalnej.
- Nie jest to łatwa sytuacja, bo przedsiębiorcy nie będą chcieli otrzymywać od swoich pracowników rachunków za energię czy za gaz do rozliczania. Łatwiej będzie więc zablokować pracę zdalną niż utrudniać sobie życie jej rozliczaniem – prognozuje Anna Sudolska, ekspert rynku pracy. – Praca zdalna w wielu firmach się nie sprawdziła i przedsiębiorcy oceniają ją albo neutralnie albo negatywnie. Wynika to z oceny efektywności czy problemów z teambuldingiem i tworzeniem dobrze współpracujących ze sobą zespołów – dodaje Sudolska.
Kolejna sprawa to kontrola pracy zdalnej, która nareszcie zostanie sformalizowana.
- Zmiany ustawowe są potrzebne, ale bardzo spóźnione. Jest to porządkowanie pewnego stanu faktycznego związanego z pracą zdalną. Istotny jest tu aspekt kontrolny: czy pracownik jest trzeźwy podczas pracy zdalnej? Czy wykonuje swoją pracę w deklarowanym przez siebie miejscu? To istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa. To narzędzie do kontroli pracy zdalnej, które może sprawić, że będzie ona wyżej oceniana przez pracodawców i pozwoli na jej większą efektywność – mówi Łukasz Żak, prawnik i ekspert rynku pracy.
– Regulacje dotyczące relacji pracownik-pracodawca nigdy nie są łatwe. Przed nami pewien czas chaosu, pracodawca będzie dbać o optymalizację wydajności pracy, a pracownicy na pewno będą dążyć do tego, by praca zdalna w firmach pozostała – dodaje Łukasz Żak.
Michał Kaczmarek
Rzecznik Prasowy Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie