iswinoujscie.pl • Niedziela [29.01.2023, 09:11:02] • Świnoujście
„Baśnie i podania świnoujskie” - prezentacja książki
fot. Robert Ignaciuk
W sobotę o godzinie 15.00 w Galerii "ART" odbyła się prezentacja książki „Baśnie i podania świnoujskie" autorstwa Pawła Pieńkowskiego - jest to najnowsze wydawnictwo o naszym mieście, którego wydanie wsparła finansowo Gmina Miasto Świnoujście.
Podczas prezentacji autor czytał fragmenty książki, w czasie spotkania wykonano również kilka utworów muzycznych związanych ze Świnoujściem oraz wybranych pieśni pomorskiego księcia Wisława III w wykonaniu muzyków- Jakuba Kraszewskiego i Łukasza Górewicza.
fot. Robert Ignaciuk
Recenzentem książki jest prof. Jan Miodek, a autorem okładki i ilustracji Marcin Minor. Sam autor, dr hab. inż. Paweł Pieńkowski, prof. ZUT urodził się w Świnoujściu, a obecnie wykłada na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie.
fot. Robert Ignaciuk
Książkę można już kupić w świnoujskiej księgarni przy ulicy Bohaterów Września. Wkrótce trafi także do świnoujskich bibliotek.
fot. Robert Ignaciuk
fot. Robert Ignaciuk
fot. Robert Ignaciuk
źródło: www.iswinoujscie.pl
Ile kosztuje ta cenna książka i gdzie ją można kupić ?
jakie baśnie i podania? śmieszna co te słoiki nie wymyslą..chłop nie ma co robic i zmyśla co mu się przyśniło...
Do IP 46.205.140. godz. 10.59.44. Gratuluję wielkiego umysłu, gdyż czasami ma się wrażenie, że całe miasteczko skretynialo, mimo, że tylko 23 % mieszkańców ormowszczyka wybrało. Potrzebna jest taka mądrość, żeby skończyć po 33 latach ze standardami komuny PRL - owskiej i jej sługasami. !!
Do IP 46.205.140. godz. 10.59.44. Pięknie to ująłeś oddając smutną prawdę tego miasteczka. Gdybyś jeszcze dorzucił ORMO i " Działkę Szwagra", to każdy kto nie wie o tym, załamał by się. Trafnie ująłeś żonę ze wsi lubelskiej i inne tragiczne wydarzenia. No i trzeba pamiętać o inwestycjach w standardach radzieckich i zadłużeniu miasta blisko 350 000 000, 00 złotych. Pamiętać też trzeba, że ten typ uważa, że nie wolno krytykować, bo w PRL- u za to zamykali.
ILE PŁACA ZA REKLAMĘ TEJ BEZNADZIEJNEJ KSIĄŻKI -JAK BUMERANG TE GÓWNO WRACA W KOLEJNYCH ARTYKUŁACH. TA KSIĄŻKA NAWET NIE NADAJE SIĘ JAKO PAPIER TOALETOWY -NIKT TEGO GÓWNA NIE CHCE KUPIĆ. KASA MIASTA WYDANA W BŁOTO.
do [29.01.2023, 12:23:37] [IP: 178.238.246.*** wielki pisarz? Nie przesadzaj, moze sie wyprowadzic nikt go tu nie trzyma
Gość • Niedziela [29.01.2023, 12:23:37] • [IP: 178.238.246.***] Doskonale sobie radzę bez pomocy miasta, żaden kmiot nie będzie decydował, gdzie mam mieszkać, a o" klimat" dbają właśnie tacy ludzie jak" odważny", bo anonimowy komentator. Mądrość idzie w parze u niego z odwagą. Książki gratuluję, ciekawe, czy by powstała gdyby nie kasa z miasta - i taka jest między nami różnica... To miasto byłoby lepsze bez buractwa we władzy i głupoty wśród wyborców, o tępocie komentatorów nie wspomnę. A jak panu zwieracze puszczają, że wydaję cztery książki rocznie, to radzę zapisać się do specjalisty, bo nie narzekam na brak wydawców i będzie panu życie utrudniało funkcjonowanie na dupościsku:-)
Wreszcie jest ktoś inny w Naszym mieście, który pisze bardzo ciekawe książki.Znany Nam ze swej wrodzonej skromności Pan Jarosław stwierdzi oczywiście, że miasto mu nie pomaga itp. Jeśli dobrze pamiętam w/w bardzo nie Nasze miasto. Już kilka razy chciał się wyprowadzać. Może wreszcie dotrzyma słowa.W Świnoujściu dla tak wielkiego pisarza jest zły klimat
Żył na wyspie Wielki Wulkanizator. Wymieniał opony, kleił dętki, a był prędki, szybki jak błyszczyk wędki. Pewnego razu w lasku obok wykopał czerwoną koronę, szybko ją wyzłocił, a zakład przepisał na żonę. Odtąd zasiadał dumny na czerwonym tronie, czasem podmuchał dętkę żonie, ale panował w swoim miasteczku po leninowsku, czasem zaciągając po rusku, gdy wiało od koszar, a raz szwargocząc (gdy hrabia Enerde go wizytował), po szkopsku. Aż w jego miasteczku sprywatyzowano ubeków, a do zarządów wklejono towarzyszy, by ich nie widziano, jak śnieg na mleku.Dla niepoznaki rozpoczął się czas poezji Miłosza, lecz szybko skończył, bo dwór ten rozgonił król Możey Ko, gdyż przywiózł z Mulnika MINĘ i pieścić ją zaczął śrubokrętem, jak przystojny paź dziewczynę. Przestraszyli się dworzanie, rozbiegli, a władzę znów zdobył... Wielki Wulkanizator, towarzysz przebiegły. Wkrótce Księstwo Lubelskie przysłało mu Barbie, dało jako żonę, specjalistkę od sanitariatów, by odtąd ludziom w tym mieście żyło się... jak w domu wariatów
Wczoraj uczestniczyłam wbardzo ładnym spotkaniu autorskim ksiązka bardzo ciekawa przeczytałam poleecam