- Kolokwialnie mówiąc, park jest nieźle zapuszczony. Spacerując po nim można natknąć się na mnóstwo powalonych drzew i gałęzi leżących wkoło. Ciekawe, dlaczego miasto nic z tym nie robi? Czy też nikt nie wpadł na pomysł, aby udostępnić ten chrust mieszkańcom jako drewno opałowe? Jestem głęboko przekonany, że wielu mieszkańców chętnie by skorzystało z takiej możliwości, a przy okazji uprzątnęło zalegające drewno. Pozwolę sobie załączyć parę zdjęć, które zrobiłem w Parku Zdrojowym podczas mojego spaceru.
Nie wieze że w mieście nie ma nikogo, kto się tym zajmuje, gdzie są właściciele terenu
Ja ten park uwielbiam, jak komuś się nie podoba to niech zmieni rejony swoich przechadzek
Czytelnik ma rację. Pozwolić ludziom posprzątac i jeszcze korzyści dla wszystkich będą.
Wkońcu ktoś o tym pomyśał węgiel drogi, gaz drogi, prąd drogi a dlaczego nie oddać ludziom, którzy chętnie by przyjęli. Przecier za darmo tego nie zrobią bo praca i wysiłek kosztuje. Miasto zrobiło się pazerne w sezonie nawet trawa po kolanach i nie potrafilli skosić , komary katastrofa a klimatyczykne konieczność płacenia. Zaraz przyjdą następne wiatry i następne powalone drzewa a nowe przecież trzeba sądzić ale miejsca nie ma bo stare powalone nie uporządkowane. Katastrofa.
Czytelnik chcesz to możesz sobie to zabrać masz pozwolenie ode mnie
PARKU JESZCZE NIE WICINAJA PIS DZIELCE TAK JAK PUSZCZE BIAŁOWIEKA,
Ujmę rzecz pozytywnie. Tam regularnie żywią się sarny, a i stada dzików się spotyka - Park funkcjonuje jak las. Ludzie chodzący alejkami, nawet głównymi na wysokości przychodni Grodek nie wiedzą, że wiosną i latem w zaroślach 10 metrów od nich jest kilka saren, które się tam żywią. Wiem, bo robiłem im zdjęcia specjalnym obiektywem i słyszałem ludzi hałasujących na alejce bez świadomości pobytu obok saren
Przecież jak się park rozsypie to będzie następny teren do sprzedania
Jeszcze na dokładkę bobry zrobiły sobie gniazdo w jednym ze zbiorników i niszczą pobliskie drzewa. O burdelu a parku wspominać nie trzeba bo nikt o niego nie dba. Zrobili rewitalizację i temat zamknięty na kolejne kilkanaście lat.
Są miasta, parki miejskie, rezerwaty. Obrońcy takiego stanu przyrody powinni wystąpić do dyrekcji Wolińskiego Parku Narodowego o wydanie pozwolenia na wybudowanie szałasu i przebywania w nim aż do znudzenia.
Las deszczowy ;)