Królowie Kacper, Melchior i Baltazar reprezentować mieli trzy znane w średniowieczu kontynenty; Europę, Afrykę i Azję. Także dziś, ubrana w królewskie stroje trójka władców podąży do wyspiarskiego Betlejem. Przemarsz będzie okazją do wspólnego śpiewania kolęd. Trasa orszaku powiedzie jego uczestników ulicami centrum do Placu Wolności. Tu zaprezentowane zostaną tradycyjne jasełka czyli spektakl nawiązujący do ewangelicznego zapisu narodzin w Betlejem.
Fundacja Orszaku Trzech Króli dostarczyła już do Świnoujścia korony i królewskie dary, które trafią do uczestników świątecznego przemarszu. Świętowanie rozpocznie się wspomnianym, uroczystym nabożeństwem w kościele pw. NMP „Gwiazdy Morza przy ulicy Piastowskiej. Na Placu Wolności czekać będą już żołnierze z gorącą grochówką.
Organizatorzy liczą, że święto stanie się okazją do wspólnej, radości, spotkań z rodziną, znajomymi przyjaciółmi, rozmów i wspomnień, podobnych tym jakie toczą się w święta przy rodzinnych stołach.
W Deszczu!
za komuny nie bylo balu przebierancow, i dobrze
UDAWAĆ ŻYDA PODCZAS GDY WIĘKSZOŚĆ TO ANTYSEMICI? KOŚCIÓŁ I PIS TO PRZECIEŻ W ŻYDACH WIDZI WROGÓW OD WIEK ÓW?
Trochę dziś kropi ale co tam!! Pamiętam jak przed laty szliśmy na Trzech króli przez śnieżne zaspy. I też było wesoło! Sympatycznego dnia wszystkim !!
Nie mamy tu do czynienia z ścisłą liturgią, jaką jest procesja Bożego Ciała z niesioną monstrancją, a jest to coś pośredniego między liturgią a kulturą. Ludzie śpiewają kolędy, a jednocześnie obok trwa inscenizacja - Magowie jadą na bryczce, mowa księdza Superlaka na Placu Wolności jest w stylu, że tak powiem, lekkim, a moim zdaniem ma talent do tego (jego mowy znamionuje dobrej jakości humor), na estradzie głos zabiera prezydent miasta. Orszak przywraca nas do rodziny narodów katolickich, które operują nie tylko ścisłą, namaszczoną liturgią ale i ulicznymi rytuałami, bo wtedy relacja z Bogiem zyskuje dojrzałość i pełnię, gdy wchodzi w kulturę, w obyczaj, wykracza poza mury świątyń. Komuniści nie chcieli do tego dopuścić, spychali Kk w niszę, odcinali od kultury, zakazali całkowicie emisji w TV filmów religijnych, tak że np.księża z parafii Chrystusa Króla w końcu lat 70. wypożyczyli projektor kinowy i w kościele na wielkim ekranie wyświetlali słynny wtedy w świecie film Zefirellego pt."Jezus z Nazaretu".
Moczenie dupeczek i nie tylko... zdecydowanie polecam... dzis pod parasolka, aby nie zmoknac...
Wszystkim wierzachm i tym ktorzy ie wierzą życzę błogosławieństwa za sprawą dzięciątka Jezus.Niech nasze życie stanie się lepsze niech będzie mniej nerwów mniej pogardy mniej nienawiści.Zdrowia o pokoju!
Masakra i średniowiecze.