Jaki jest idealny prezent dla dziecka na święta? Przede wszystkim ten, który będzie dopasowany do jego wieku, a co za tym idzie – zainteresowań. Przy starszakach dobrze być czujnym obserwatorem, aby wychwycić to, co może pogłębić pasję i wzbudzić ponadprzeciętne zainteresowanie. Dobrze jest także wybrać zabawki, szczególnie dla młodszych dzieci, które będą rozwijały ich umiejętności, logiczne myślenie i wyobraźnię. Uczenie przez zabawę świetnie się tutaj sprawdza. Jakie typy warto wziąć pod uwagę?
Coś do przytulania
Czyli miś, lalka-bobas czy maskotka, która ze szmacianej kukiełki staje się najlepszym towarzyszem małego dziecka. Pełni rolę pluszowego przyjaciela, z którym brzdąc na swój sposób się komunikuje i zaprasza do odgrywania ról. Zabawka ma często specjalne miejsce w sercu malca, dlatego towarzyszy mu w różnych sytuacjach i okolicznościach, ułatwiając zasypianie czy wizyty w obcych miejscach. Warto oczywiście zastanowić się, czy kolejny miś do kolekcji to dobry pomysł. Można podpytać rodziców o ulubione zwierzątko dziecka i sprawić mu je w pluszowej wersji. Miłość gwarantowana!
Coś do budowania
Klocki – drewniane, plastikowe, materiałowe, proste czy o wymyślnych kształtach zainteresują dziecko w każdym wieku. Dzięki nim powstaną różne zamki i budowle, a także najwyższe wieże, których burzenie będzie przyjemnością.
– Trudno nie zauważyć dziecięcego skupienia i determinacji podczas budowania z klocków. To właśnie wtedy wyobrażenia materializują się, a proste klocki zmieniają się w budulec tuneli, labiryntów czy domów. Zabawa rozwija umiejętności planowania przestrzennego czy logicznego myślenia, ale przede wszystkim uczy korzystania z wyobraźni – wylicza ekspertka związana z marką KiK i dodaje: w tym aspekcie można porównać klocki do patyka, który został okrzyknięty w 2005 roku zabawką wszechczasów przez The Strong National Museum of Play w Nowym Jorku – dzięki wyobraźni dziecka może zmienić się w jakikolwiek przedmiot.
Coś do rysowania
Choć u jednych rodzin blok i kredki zużywają się w mig, a u innych starczą na dłużej, to rzadko się zdarza, aby dziecko nie lubiło rysować, malować czy kolorować. Dlatego zestaw plastyczny wzbogacony o kolorową kredę, mazaki, farby, sztalugi czy tablice kredowe może uratować niejedno deszczowe popołudnie i… czystą ścianę.
Coś do odgrywania ról
Mama, tata, brat, siostra – to pierwsze osoby, które poznaje dziecko i zaczyna odtwarzać ich zachowania, obsadzając siebie lub swoje pluszaki w ich rolach. Pójdźmy jednak o krok dalej – starsze dzieci poznają różne zawody, a te szczególnie dla nich atrakcyjne zaczynają pojawiać się w zabawach. Dlatego warto zwrócić uwagę na zabawki
tematyczne, które im ułatwią wchodzenie w konkretne role.
O czym mowa?
– Dziewczynki często zaczynają się interesować pracą fryzjerki albo makijażystki i chcą testować swoje umiejętności na… głowie mamy. Może się to różnie skończyć, dlatego dobrym pomysłem będzie prezent w postaci lalki, którą można uczesać, podciąć jej włosy, zapleść warkocz albo pomalować. Wszelkie zestawy z różnymi strojami do wyboru także przyniosą sporo frajdy. Na drugim biegunie są resoraki, samochody strażackie i policyjne, którymi często interesują się chłopcy, ale i dziewczynki. Zestaw różnych pojazdów, dopasowanych do wieku dziecka, z pewnością pozwoli na niejedną akcję ratunkową czy ekscytujący pościg – mówi specjalistka marki KiK.
Coś, co lubi dziecko
Niby to oczywiste, ale często jako obdarowujący o tym zapominamy. Jeśli nie znamy zwyczajów dziecka, zasięgnijmy wiedzy u rodzica, podpytajmy, czym się interesuje, zamiast wybierać typową zabawkę dla dziecka w jego wieku. Czasem może się okazać, że piłka do gry „w nogę” będzie leżała w kącie nieużywana, bo chłopiec jest molem książkowym, a lalka z kompletem strojów będzie nietrafiona, bo dziewczynkę pasjonują kolejki z pociągami.
Widząc ogromny wybór zabawek dziecięcych pamiętajmy o tym, że nie wszystko złoto, co się świeci. Istnieją gadżety, które mimo nazwy „edukacyjne” wcale takie nie są, a największe hity ze sklepowych półek mogą nie pokrywać się z zainteresowaniami dziecka. Stawiajmy na pewniaki, ale i zasięgnijmy języka u źródła, bo o trafności prezentu decyduje jedynie radość obdarowanego i tej zasady się trzymajmy.
Katarzyna Maciejewska | BUENA VISTA media group