Drożyzna nie odpuszcza
Jak wynika z cyklicznego raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, autorstwa UCE RESEARCH i Wyższych Szkół Bankowych, w listopadzie br. zakupy były droższe średnio o 25,8% w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku. To nieznacznie mniej niż w październiku, kiedy rdr. ceny poszły w górę o 26,1%. Ostatnio znów podrożały wszystkie z dwunastu badanych kategorii, a każda z nich ponownie odnotowała dwucyfrowy wzrost.
Analiza objęła 50 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą ponad 37 tys. cen z prawie 41 tys. sklepów detalicznych należących do 64 sieci handlowych.
– Nie miejmy złudzeń co do kwestii wyhamowania dynamiki wzrostu cen. To nie jest jeszcze ten moment. Brak jest bowiem realnych symptomów, aby mówić o takiej tendencji w chwili obecnej. Myślę, że o wyhamowaniu można będzie dopiero mówić, gdy Indeks Cen przez kilka miesięcy z rzędu będzie malał. Przyczyny wzrostu kosztów zakupów pozostają niezmienne. To przede wszystkim rozkręcona spirala inflacyjna, która wydaje się, że wrzuca z każdym miesiącem coraz wyższy bieg – komentuje dr Robert Orpych z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie.
Z kolei Julita Pryzmont, ekspertka rynku retailowego z agencji badawczo-analitycznej Hiper-Com Poland, dodatkowo zwraca uwagę na najnowsze dane FAO. Z nich wynika, że ceny żywności na świecie osiągnęły już swój szczyt i w końcu zaczęły się obniżać. Niestety będziemy musieli jeszcze poczekać, aby ten trend dotarł do Polski. Nie powinniśmy się spodziewać, że nastąpi to w najbliższym czasie. Pierwsze efekty odczujemy dopiero po pierwszym bądź nawet drugim kwartale przyszłego roku, o ile coś negatywnego znowu nie wydarzy się na rynku.
– Listopadowy wynik świadczy bezpośrednio o nasyceniu koszyka konsumpcyjnego oraz bardziej racjonalnej konsumpcji. Polacy zaczęli doceniać znaczenie oszczędności jako bufora bezpieczeństwa na przyszłość. Wyhamowanie cen bezpośrednio przed szczytem wydatków konsumpcyjnych, które nastąpi w grudniu, jest pozytywnym symptomem powolnych zmian w nawykach konsumpcyjnych. Daje to bardzo dobre prognozy na 2023 rok – analizuje dr Hubert Gąsiński z Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie.
Liderzy wzrostów
Patrząc na dane dotyczące dwunastu kategorii, zestawienie drożyzny po raz kolejny otwierają produkty tłuszczowe. W listopadzie ceny średnio poszły w górę o 37,2% rdr. (w październiku – 48,8% rdr.). Najmocniejszy wzrost odnotowała margaryna – o 49,8% rdr. (poprzednio – 51% rdr.), a we wcześniejszych miesiącach był to olej. Tym razem jego wynik wyniósł 35,9% rdr. (poprzednio – 53,6% rdr.). Dalej mamy masło – 25,9% rdr. (41,8% rdr.). Jak podkreśla dr Orpych, wynik dla tej kategorii jest niezwykle wysoki, ale z nieznaczną tendencją malejącą. Od sierpnia dynamika wzrostu cen z miesiąca na miesiąc jest niższa.
– Moim zdaniem, są dwie główne przyczyny tej sytuacji z produktami tłuszczowymi. Po pierwsze, wysokie ceny zredukowały popyt i wolumeny sprzedaży tłuszczów. Po drugie, po pandemii poprawiły się nieco warunki logistyczne i efektywność łańcuchów dostaw. Poza tym zbiory były niezłe, więc olej krajowy jest dostępny, a on pozostaje tańszy. Margaryna to przecież przetworzone oleje, a przetwórstwo kosztuje – podkreśla dr Maria Andrzej Faliński, były wieloletni dyrektor generalny POHID-u.
Na drugim miejscu najbardziej drożejących kategorii jest mięso, które miesiąc wcześniej było pozycję niżej. Ostatnio średni wzrost cen wyniósł 36,7% rdr. (w październiku – 31,7% rdr). W obrębie tej kategorii widzimy, że mięso drobiowe podrożało o 49,5% rdr. (poprzednio – 38,7% rdr.), wieprzowe – o 34,2% rdr. (26,7% rdr.), a wołowe – o 26,3% rdr. (wcześniej – 29,5% rdr.).
– Mięso drożeje ze względu na zmniejszenie pogłowia zwierząt hodowlanych podczas pandemii, kiedy bardzo mocno spadł popyt. Do tego dochodzą rosnące koszty produkcji, m.in. paszy. Myślę, że w perspektywie kilku kwartałów można spodziewać się uspokojenia tego wzrostu cen, wraz z odbudową podaży i niższą presją kosztową – mówi Marcin Luziński, ekonomista z Santander Bank Polska.
Trzecią pozycję w listopadowym Indeksie zajmuje chemia gospodarcza, która podrożała średnio o 33,6% rdr. (poprzednio – szóste miejsce i 24,3% rdr.). Wpływ na ten wynik miały przede wszystkim wzrosty cen papieru toaletowego – o 55,5% rdr. Mocno zdrożały też ręczniki papierowe – 38,9% rdr. Kolejna podwyżka dot. proszku do prania – 29% rdr.
– Branża papiernicza już od dłuższego czasu zapowiadała podwyżki cen produktów, spowodowane dużymi kosztami produkcji, a także niedoborami i wysokimi cenami celulozy. Chodzi tu nie tylko o papier toaletowy i ręczniki, ale również o papier biurowy, gazetowy i opakowania. Zakłócone dostawy celulozy z Chin, na skutek pandemii koronawirusa, czy z Rosji, z powodu wojny w Ukrainie, a tym samym konieczność poszukiwania nowych źródeł to praprzyczyny obecnego wysokiego poziomu cen. Dodatkowo sytuację potęguje drogie drewno – analizuje dr Orpych.
Najmniejsze skoki
Czwarte miejsce pod względem drożyzny w listopadzie br. zajęła kategoria tzw. innych produktów – 30,9% rdr. (poprzednio – piąta pozycja i 27,5% rdr.). Wpływ na ten wynik miały przede wszystkim ceny karmy dla zwierząt domowych. Pożywienie dla psów rdr. podrożało o 44,9%, a dla kotów – o 29,2%. Czołową piątkę zestawienia drożyzny zamyka nabiał – 29,8% rdr. (wcześniej – czwarta lokata i 30% rdr.). W tym przypadku największe wzrosty widać na mleku – 37,8% rdr. Dalej jest śmietana – 34,9% rdr. Potem są sery – biały i żółty – odpowiednio 32% i 27,2% rdr.
– Przy tak szybko rosnących cenach energii potrzebnej do produkcji karmy, przewiduję, że tak znaczący wzrost będzie się utrzymywał w tej kategorii produktów. Z kolei nabiał będzie się stawał powoli, choć sukcesywnie, coraz droższy. I tak będzie do czasu ustabilizowania cen produkcji mleka – dodaje ekspert z WSB w Warszawie.
Z kolei najmniej podrożały w listopadzie napoje – 16,5% rdr. (wcześniej – 14,8% rdr.). Przed nimi są dodatki spożywcze – 18,9% rdr. (14,1% rdr.), owoce – 20% rdr. (22,5% rdr.), a także warzywa – 20,1% rdr. (poprzednio 22,5% rdr.). W tych ostatnich kategoriach są produkty, których ceny rdr. poszły w dół, np. ziemniaki potniały o 4,6%, a winogrona – o 0,5%.
– Napoje wcześniej znacznie zdrożały, po wejściu podatku cukrowego i handlowego. Warzywa zaś po okresie szaleńczych cen włoszczyzny, cebuli, kapusty osiągnęły punkt nasycenia i doświadczyły efektu wysokiej bazy. Do tego stosunkowo niedrogi import zmitygował ambicje cenowe importerów i handlowców. Podobnie bodźcowane były owoce. Do tego niezły urodzaj skutkuje sporą podażą, więc ceny trzymają się blisko średniej inflacyjnej. W przypadku dodatków spożywczych mamy do czynienia z tym samym schematem co przy owocach i warzywach – podsumowuje dr Faliński.
MondayNews Polska
glosujta dalej za pacanami i durniami a cala rente do rydzyka szarlatana zaniescie a pis na oltarz historii czyli na smieci a jak wam sie nie uda to do usa se polecicie ibedzie wam dobrze albo nie ale z pisem juz never !!
[13:37:26] może i uczciwie pracowałeś 55 lat, jak zaczałeś w wieku 16 to skończyłeś w wieku 71, całkiem to możliwe. Ale chyba na 1/4 etatu lub bardzo mało ci płacili, że tylko masz 2000 zł. Bo jakbys ciężko pracował, to byś nie wyrobił 55 lat i nie dożył do > 71 lat. Inna odpowiedź - brałeś bracie" kominówkę" i ci obcieli do poziom średniego świadczenia. W tym wypadku rekomenduje się iść do sądu, może wygrasz z ZUSem, zdarzało się.
MACIE SWOJE TANIE PAŃSTWO PIS I SMACZNĄ RYBKĘ Z ODRY NA WIGILIĘ ORAZ MICHĘ RYŻU.
73**Żałosny dupek jesteś... To że głodzisz rodzinę kartoflami i marchewką nie przynosi ci zaszczytu. Przeżuć się tylko na ryż jak morawiecki wam doradzał a resztki wyślij na komitet pislamu i rydzyka. Co za tuman, debil e argumenty a ludzie chcą debil normalnie żyć no na urlop wyjechać a gówno ich obchodzi waszą partia i kler zlodziejski
[13:19:28] Wajda skompromitował się przedstawiając w swym filmie pt. WAŁĘSA panią Henrykę Krzywonos, wtyczkę UB, jako tramwajarkę, która zatrzymała tramwaj i tym czynem obaliła komunę za co Tusk przyznał jej zresztą rentę specjalną :)) A o Annie Walentynowicz w tym, przyznac trzeba warsztatowo bardzo dobrym filmie, ANI SŁOWA !! KARTKI NIE SĄ ŻADNYM ROZWIĄZANIEM !! W latach 80 było hasło" Chcemy mięsa na kartki, a daliście nam kartki na mięso". Kartek wykupić jednorazowo na cały miesiąc, jak się miało kilkuosobową rodzinę, nie dało się ! Ludzie by protestowali, bo stali od 4 rano, po to by wykupić za niskie ceny mięso I kategorii (szynka, schab, krakowska, gulaszowe), a II kategoria leżała nawet o 16 bez kolejki, bo było to badziewie (ogonówka, krzyzowa, giczki, słonina, boczek itd.). Łapki, cynadry, wątróbka, móżdżek, kaszanka sprzedawano w garmażeryjnym BEZ KARTEK. Nie róbcie wody z mózgu młodym, którzy czasów kartek i kolejek nie pamiętają.
132 - dlaczego pisobolszewicy uważają się za Polaków? Wszak szczur jak się okoci w stajni nie jest koniem.
IP 132 TO CZEMU 13 GRUDNIA NIE OBUDZIŁEŚ KACZYŃSKICH - SPALI DO POŁUDNIA.
17:38:24] • [IP: 46.205.132.*** Obecni milionerzy nie grają w totolotka. Wystarczy fucha w spółce ze skarbcem.
16:49...225.** niepełnosprawny umysłowo, bo nie umie nacisnąć Caps Locka, napisał poniżej drwinę z J.Kaczyńskiego, i zadowalając się pisaniem słowa GÒWNO, milczy na temat tekstu z 12:56 i 13:00, prezentującego opozycyjną biografię Kaczyńskiego, jak np.współpracował J.K. z KOR-em, wtedy, gdy Bolek w Trójmiescie tłumaczył żonie, że pieniądze, ktore przynosi do domu są z wygranej w totolotka.
PRAWDA, WIELKA PRAWDA I GÒWNO PRAWDA WIADOMO CO DLA GÓWNOZJADÓW PIS LUD CIEMNY WSZYSTKO KUPI.
15:22:22] • [IP: 176.221.123.***] Najbardziej mnie bawi jak zwolennicy historycznego sojuszu z komunistami, elektorat PO, ironizuje z PiS-u insynuując, że jest komunistyczny. Poprawie się, najczesciej ci kodziarze, POlszewicy używaja czasu PRZYSZŁEGO, że cos sie stanie, jak autor wpisu z 15:22. Pyta:" Czyżby to zapowiedź?" A to jego partia PO zawarła sojusz z komuchami w eurowyborach 2019 r, w ten sposób np.tow.Miller dostal się do Brukseli.
Drożyzna wszędzie
Uwaga! Czyżby to była zapowiedź wprowadzenia kartek? Gość z 12:42:09 napisał, że po zniesieniu kartek ceny towarów znacząco wzrosły. Czyli wprowadzenie kartek zastopuje wzrost cen. Chcemy kartek!?
IP 122 TO TEMU WZROSŁA CENA UŻYWANYCH PREZERWATYW W SKUPIE.
Może ci wszyscy którzy dużą ilością ludzi w sklepach tłumaczą" niskimi cenami towarów" namawiam, aby się stuknęli w te zabagnione pisowską propagandą czerepy i nie pisali głupot. Dam wam 2000 zł emerytury /po 55 latach uczciwej pracy/ i cały zestaw chorób oraz lekarstw na receptę i każę wam żyć. Zobaczymy co powiecie i napiszecie ?? Mam nadzieję, że w końcu zjecie swój własny ogon i się nie udławicie!! Bo wam rura bardzo mięknie i spełniacie te" wredne" europejskie warunki cywilizacyjne /które podpisaliście/!! A milionom ludzi w sytuacji podobnej do mojej, przynajmniej będzie lżej przy korzystaniu ze służby zdrowia!! Tylko w imię czego marnowaliście miliardy, płacąc unijne kary nie mając skromnych pieniędzy na utrzymanie punktu DIALIZ W ŚWINOUJŚCIU I NA WYKOŃCZENIE TUNELU!!
Komunę obalał mistrz gry w totolotka (ha, ha, ha)) na polecenie UB. To on patrzał, notował i donosił. A ta jego Henia Prostynos spała pod płotem i pilnowała, żeby ci co mają braki nie nudzili się. Każdy donos to było zakręcenie ruletką i wyskakiwały talony na sprzęt gospodarstwa domowego. Oczywiści premiowane zawsze stawką zerową.
ciąg dalszy do 9:58:43 - TAK, OBALAŁ KOMUNĘ! -- Zajmował się później dystrybucją wydawnictw podziemnych, brał udział w reaktywowaniu „Głosu”, gdzie publikował pod pseudonimem Stanisław Staszek. W 1982 był jednym z założycieli Komitetu Helsińskiego w Polsce.Należał do autorów raportu o łamaniu praw człowieka w Polsce w stanie wojennym prezentowanego w 1983 na Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Madrycie, a w 1989 do założycieli Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W 1983 nawiązał współpracę z niejawnymi władzami NSZZ „S” – Tymczasową Komisją Koordynacyjną, został kierownikiem Biura Społeczno-Politycznego TKK „S”. Publikował w podziemnych pismach „Przegląd Polityczny” i „Głos Ursusa”. Od 1987 był sekretarzem Krajowej Komisji Wykonawczej NSZZ „Solidarność”. Uczestniczył w pracach działającego legalnie od sierpnia 1988 Klubu Myśli Politycznej „Dziekania”. W trakcie strajków w 1988 w maju i sierpniu doradzał, razem z bratem Lechem Kaczyńskim, strajkującym w Stoczni Gdańskiej im. Lenina.
09:58:43 -- 1968 był wśród studentów biorących udział w wiecach organizowanych w ramach tzw. wydarzeń marcowych. W 1976, po tzw. wydarzeniach czerwcowych, rozpoczął współpracę z KOR następnie z Biurem Interwencyjnym Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, kierowanym przez Romaszewskich. Od 1979 należał do redakcji kierowanego przez A. Macierewicza niezależnego miesięcznika „Głos". W VIII 1980 utrzymywał kontakty ze strajkującymi we Wrocławiu. We wrześniu roku 80 zaangażował się w działalność NSZZ „Solidarność”, kierował sekcją prawną Ośrodka Badań Społecznych przy Regionie Mazowsze. Wraz z J. Olszewskim i A. Macierewiczem otworzył w W-wie punkt informacyjny z poradami prawnymi dla osób zakładających związki zawodowe. W 1981 podpisał deklarację założycielską Klubów Służby Niepodległości. W latach 1979–1982 był rozpracowywany przez kilka komend wojewódzkich MO w ramach spraw operacyjnego sprawdzenia. 13 XII 1981, po ogłoszeniu stanu wojennego, dotarł do strajkujących w Hucie Warszawa. - [ciag dalszy wyżej]
...13 VIII 76 r., wprowadzeniem biletów towarowych na zakup cukru. Pogarszająca się sytuacja ekonomiczna sprawiła, że zdesperowani robotnicy w sierpniu 1980 r. jako postulat 11 umieścili: „Wprowadzić na mięso i przetwory kartki – bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku)”. W 1981 r., wychodząc niejako naprzeciw postulatom robotniczym, władze rozszerzyły zakres reglamentacji wprowadzając 28 II kartki na mięso i jego przetwory. Taki system miał obowiązywać przez kwartał, a przetrwał do 1989 r. Już w kwietniu 1981 r. zakres reglamentacji znacząco się zwiększył obejmując również: masło, mąkę, kaszę i ryż, a od września mydło, proszek do prania i papier toaletowy. Wkrótce sprzedażą kartkową objęto większość towarów, m.in. kawę, czekoladę, mleko w proszku dla dzieci, artykuły szkolne, papierosy, alkohol, benzynę, a nawet buty. Jedynym towarem, którego nie brakowało nigdy, był ocet. Oczywiście mięso było produktem, który najdłużej podlegał reglamentacji, kartki na mięso obowiązywały aż do 1 VIII 89r!
Władze komunistyczne w okresie PRL-u przez ponad 20 lat reglamentowały swoim obywatelom artykuły pierwszej potrzeby. O ile w latach 1944-49, a nawet 1951-53 można było to wytłumaczyć ciężkim stanem gospodarki po zniszczeniach wojny, to jednak reglamentacja z lat 1976-89, obecnie najbardziej kojarzona, świadczyła o zapaści modelu gospodarki centralnie sterowanej. Pierwsze kartki żywnościowe wprowadzono Instrukcją Biura Ekonomicznego przy PKWN 27IX 1944 r. w sprawie zaopatrzenia ludności nierolniczej w żywność i artykuły codziennego użytku. Po czasowym zniesieniu kartek, uchwałą Prezydium Rządu z 29 VIII 1951 r. ponownie je wprowadzono, ale tym razem było to 6 rodzajów tzw. bonów tłuszczowych, czy też mięsno-tłuszczowych. Systemem aprowizacji w 1952 r. objęto także proszek do prania i mydło. Taki stan trwał do dnia 3 stycznia 1953 r. Po ich zniesieniu ceny towarów znacząco wzrosły. Po raz kolejny kartkowa reglamentacja wróciła 13 VIII 1976 r., wprowadzeniem biletów towarowych na zakup cukru.[ciąg dalszy wyżej
Do Gość • Środa [14.12.2022, 09:58:43] • [IP: 37.248.225.**]. Piszesz o skoku przez płot, , o dwóch SB-ekach" co to ponoć razem na motorówce z Westerplatte płynęli?. A pamiętasz wizytę Jaruzelskiego w N. Jorku w 1986 roku, niby z powodu 40-lecia ONZ?. Spotkał się tam z którymś Rockefellerem i to tam prawdopodobnie ustalono, , kamienie milowe" a potem Kiszczak pozwolił na, , przemiany/reformy" czyli oprócz bandyckiej, , reprywatyzacji" na uwłaszczenie części komuchów/, , swojaków".
IP: 176.221.123.*** JESTEŚ W BŁĘDZIE KOMUNĘ OBALAŁ JAROSŁAW KACZYŃSKI NA CZELE SOLIDARNOŚCI. TO ON SPAŁ NA STOCZNI GDAŃSKIEJ NA STYROPIANIE I SKAKAŁ PRZEZ PLOT. WIELKI TO BYŁ" WYCZYN KURDUPLA W SKOKACH PRZEZ PŁOT" -ZAPEWNE ZNAJDZIEMY O TYM INFORMACJE W PODRĘCZNIKU DO HISTORII I TERAŹNIEJSZOŚCI.
TERAZ SIĘ NIE OBCHODZI ROCZNICY WPROWADZENIA STANU WOJENNEGO TERAZ SĄ MIESIĘCZNICE I APELE SMOLEŃSKIE. AMEN
[19:00:02] źle pamiętasz ! O kartki żywność wołali w stoczni gdańskiej w sierpniu 1980, wkurzeni pracownicy, że ceny komercyjne (przynoszace dochod) wprowadzono w stołówkach i bufetach pracownicznych. A pierwsze kartki pojawiły się w marcu 1981. Mięso w epoce przedkartkowej nie tyle było drogie, co go praktycznie nie było w sklepach,. bo był nawis inflacyjny. Ten nawis likwidowałeś sobie w sklepie mięsnym komercyjnym, gdzie ceny były 100 -150 % wyższe, ale nie było kolejki od 4 rano. Takie sklepy powstały po tzw. wydarzeniach 1976, czyli bijatykach z ZOMO po I próbie podwyżek cen żywności ekipy Gierka. Jaki wniosek? Za komuny inflacja 5-8 % oraz podwyżki rzędu 20 % wyciagały ludzi na ulice, bo nie o cen szło a niezadowolenie z na bagnetach Red Army wprowadzonego USTROJU. Stan wojenny wprowadzono 13 XII.1981, zawieszono 31.12. 1982, zniesiono 22.VII.1983, kosztował przynajmniej 122 udokumentowanych zgonów. że nie wspomę o 10 000 internowanych, a to dlatego, że groziła nam interwencja w/w.
A ja tam jakos daje rade.Gotuje sam...ziemniaki marchew jakies mieso i mozna tanio i zdrowo jesc.Dla nierobow zawsze bylo drogo...i slusznie.Kawioru niezajadam. Za 40 zl 4 osobowa rodzina zje dobra zupe na dwa dni i pierogow pod dostatkiem.
ropa i gaz na giełdach surowców już w cenach jak przed wojna. Wysoka marza rafineryjna Orlenu jest podatkiem, latającym dziurę budżetowa.
Cytując jasnowidza stonogę –nikt was tak nie wyr...a jak PiS🍆
Fakt jest drożej, ale wynagrodzenia też rosną za Balcerowicza ceny rosły ale nie było wynagrodzeń, było bezrobocie
podwyzka od przyszlego roku 400 procent, za 100zl kupisz srednio 12 produktow, a na ile to starczy kazdy wie
128**Składnia, sens i poświęcenie godne prawdziwego wyznawcy pislamu. Tepota jest zaraźliwa.
Do goscia 225.** łyknij jeszcze wiagre i dopiero będzie GIT.
ZA STANU WOJENNEGO TO MIELI CHOCIAŻ WĘGIEL W KOKSOWNIKACH. DŁUGI GIERKA SPŁACILIŚMY, ALE DŁUGI PIS TO JESZCZE NASZE PRAWNUKI BĘDĄ SPŁACAĆ I TANIE KREDYTY Z CHIN.
Dzisiaj przypada 41 rocznica wprowadzenia stanu wojennego, a moder milczy.Zimą 1981 roku zaczęło już wszystkiego brakować.
Ja na wigilię nic nie kupuję pujdę na pasterkę nawacham się kadzidła i będzie git Rybka w lodówce z Odry czeka już z solą w środku aż świeci w nocy, na prądzie zaoszczędzę.
W sklepach pelno ludzi Kosze pelne zakupow I taka bida Jak Platforama obywatelska by rzadzila teraz to dopiero byla by bieda z nedza bezrobocie precz z Platforama obywatelska zlodzieje rozkradli Cala polske tusk falszywy I przyjaciel putina
Jarosław Polskę zbaw kocham PIS
Olać te ich ceny i kupić tylko to co trzeba może spadną na ziemię ludzie sami sobie jesteście winni
Najdroższe są pieniądze. Za komuny mieliśmy pieniądze a wydawaliśmy ich mniej. Dlaczego?. Bo ocet i nagie haki nikomu nie były potrzebne. Narzekają zawsze te osoby, które nie znają tamtych czasów. Pączki w maśle, to były komuchy. Reszta chołoty - na cały dzień do roboty. Teraz mamy luksus. Oby jak majdłużej.
93**tobie to paczuszkę z cyklonem B...
Oj przestańcie zrzędzić Glapiński mówił że żadnych zmian cen nie widzi..
KOCHAM PIS KOCHAM PIS KOCHAM PIS ***** ***
Kupiłem mieszkanie za 200 tys zł, a sprzedałem za 800 tys zł haha. Mikołaj będzie bogaty, a nowy właściciel się zdziwi jak odkryje wszystkie buble :D. Trochę podatek przesada ale i tak dobra kasa za nic.
Wszystko spożywcze jest tanie jak barszcz. Tak samo czynsz i energia to taniocha. Paliwo śmiech na sali. Pojebane ceny są nieruchomości i nowych samochodów. Paliwo powinno kosztować 50 zł za L aby było proporcjonalnie do cen samochodów i mieszkań.
nie bede kupowac chociaz mam pieniadze. Nie dam zarobic zlodziejom- A czy ja w wigilie 1 czy 12 potraw na stole bede mial jest mi obojetnie. Jedna potrawa tez sie najem
TANIE PAŃSTWO PIS JUŻ WAM NIE PASUJE?
Czy ktoś jeszcze pamięta stan wojenny?
PIS DZIELCE SOBIE CHWALĄ ŻADEN NIE NAŻEKA.
Stokrotka dobry sklep. Ale chyba trochę lepsza jest dawna Stodoła
Wszystko drożeje, ale w sejmie jak w kinie. Kat." B". Nawet " B-".
A paczki żywnościowe tylko dla Ukraińców……Dlaczego? Polak gorszym sortem we własnym kraju?