Jako pierwsi przyjechali policjanci. Funkcjonariusze okryli mężczyznę folią termiczną.
-Zgłoszenie dotyczyło ok.40-letniego mężczyzny leżącego na deptaku. Pacjent przyznał, że spożywał alkohol. Był przytomny, w stanie stabilnym, z obniżoną temperaturą ciała. Został zabezpieczony i przetransportowany do szpitala - poinformowała rzecznik WSPR w Szczecinie, Paulina Heigel.
Do zdarzenia doszło w środę, 30 listopada przed godziną 19:00 przy ulicy Piłsudskiego.
Trzeba pomagać, nie można ignorować takich przypadków
w Marcu Mundurowi dostaną 8 Procent Podwyzki a Emeryci 13 Procent
21:11:09] • [IP: 37.248.158.**] To jest na jego koszt, on też płaci podatki. A sam, byś był spokojny, naklej sobie na ubranie naklejkę:" Nie życzę sobie wzywania karetki, gdy będę leżał na ulicy", {nawet gdyby to była śpiączka cukrzycowa, udar, omdlenie, itd.}
Może niech się empatyczny przechodzień interesuje człowiekiem na własny koszt
Do szpitala? A mnie pytają czy jestem ubezpieczony...
Wszystkie służby są do pomocy dla każdego człowieka oczywiście są tacy którzy tego nadużywają i powinni być ukarani ale mile jest to że przechodzień miał odrobinę empatii aby zainteresować się człowiekiem
Nie mogę się doczekać, kiedy do Świnoujścia przywiozą fentanyl.
Szacun...🍷
110 punktów sprzedaży alkoholu w mieście robi swoje. Bogata obyczajowość związana z piciem robi swoje - mamy taki sport narodowy mówienia wiców alkoholowych czy robienia aluzji do picia Bardziej niebezpieczny jest sport oblewania czegokolwiek, przy lada okazji. Gdy ktoś jest wyleczonym alkoholikiem, czyli panuje już nad pociągiem do picia, choć we sensie ścisłym alkoholikiem pozostaje (ale pijakiem już nie jest), nieustannie znajduje się w sytuacji pokus do picia. Nie ma mody robienia urodzin czy innych uroczystości bez alkoholu.Moda wprawdzie to za mało, to powinna być tradycja - z osobną ofertą w punktach gastronomicznych lub innych placówkach - ofertą fetowania BEZ ALKOHOLU.
40 lat - a może to jakiś średnio znany polityk. Jeśli poseł to trafi do szpitala dla wybrańców.
Czyżby teraz, , Szpital, , przejął funkcje Izby Wytrzeźwień. Teraz z podejrzeniem zawału, udaru kładziemy się na chodniku i dopiero dzwonimy na 112.
Ile trzeba w siebie wlać alkoholu, żeby upaść na ulicy i nie móc wstać o własnych siłach?Pewnie to czyiś mąż, ojciec...w domu zmartwienie, bo nie wraca...Powinno być przymusowe leczenie alkoholików...
Pij do nieprzytomności! Podobno jesteś chory. Odpowiednie służby zawiozą cię do ciepłego łóżeczka, pod opiekę troskliwych i pięknych kobiet. - Czego tu więcej chcieć! Bajka!
Jedna komentujaca rozumie, ze alkoholizm jest choroba.Nikt nie moze zapewnic co moze sie stac w przyszłosci. Najczesciej patrzymy na takiego czlowieka z pogarda. Przykro...
No cyrk, do zawałów, wylewów jeździ straż pożarna a do zaprutych maskotek jak zawsze jest karetka.
Ktoś wie kto to?
Alkoholizm to choroba duszy. Straszna choroba. I nie ma na nią lekarstwa. We wstępnej fazie można człowiekowi pomóc ale najgorzej jak wpadnie w tzw.towarzystwo. Podziękowania dla przechodnia który okazał serce i zadzwonił po pomoc. Są tacy co widząc nieszczęśnika tylko się z niego naśmiewają.Nie krytykujcie służb medycznych że przyjeżdżają.Każdemu może się to zdarzyć.
I dla takich pogotowie jest a jak się ma ciśnienie 230/130 i wzywa się karetkę to straszą policja że zawiadomią bo pacjent symuluje
Nasi Policjanci świnoujscy ssą tylko od żuli, , a dostawcy narkotykow latają dalej STOP DILERCE !!
straż pożarna nie przyjechała? A, przepraszam, zapomniałem. Straż jeździ do zawałów i wylewów, do naprutych lumpów jeździ pogotowie