- Tyle się mówi na temat ekologii w tym mieście, a tu pięknie płynące ścieki które czuć z daleka - pisze mieszkaniec.
fot. Mieszkaniec
Na terenie Parku Zdrojowego jest kilka miejsc "z wodą": fontanny, oczka, sadzawki oraz rowy melioracyjne. Te ostatnie służą do odprowadzania wody, dzięki drzewa i krzewy nie stoją w błocie. Rowy są konserwowane i oczyszczane kilka razy w roku. Jednak obecny ich stan wzbudził niepokój jednego z mieszkańców, który najpierw poczuł fetor, potem dostrzegł ścieki.
- Tyle się mówi na temat ekologii w tym mieście, a tu pięknie płynące ścieki które czuć z daleka - pisze mieszkaniec.
fot. Mieszkaniec
fot. Mieszkaniec
źródło: www.iswinoujscie.pl
Tam pływają kaczki i szkoda, że jest to w takim stanie. Starszy pan 3 razy dziennie cały rok jeździ i dogląda to ptactwo ale z czymś takim to nie ma szans.
A jak śmierdzi. ...
Na przedłużeniu Żeglarskiej, po drugiej stronie Mieszka I rów dochodzi prawie do ulicy. I tam jest coś w rodzaju przepustu pod ulicą. Odkąd pamiętam, tam często dochodziło do kolorowania wody w rowie.
Ściek z mariny ?
Na tej ścieżce, przy stawie jest bardzo głęboka dziura. Dla jadącego gapowicza na rowerze to pewny gips na ciele. Uprawnione służby drogowe, proszę o zakopanie tej dziury, nim stanie się wypadek.
To niemożliwe żeby w uzdrowisku, w Parku Zdrojowym komunalne ścieki były. Michalska jest specem od ścieków i by to ogarnęla a czytelnik się nie zna i jest w błędzie.
Swinoujscie, to jedno wielkie szambo.
ale nie tnijcie w pręta wszyscy wiedzą skąd te ścieki
Prawda i nie tylko w tym roku.
Ale brednie. Nasze rzeki płyną pomiędzy polami, lasami i nie śmierdzą.
tak narzekacie na Żmurkiewicza a on nam zafundował własne turkusowe jeziorko tzn bagno niedługo wieża Eiffla i brama Branderburska na beton placu będzie Europejsko jeszcze!
to prawda, woda w parku powinna byc przejzysta koloru lekko brazowego, kolor niebieski i zmetnienie sugeruje scieki (stad okreslenie woda szara). temat jes drazliwy dla wladz bo nie chce im sie przeprowadzic dokladnej inwentaryzacji (stan zgloszony I faktyczny) przylaczy budynkow w obrebie ulic Mieszka Igo, Chrobrego, Komandorska i Zdrojowa
13:37 • [IP: 178.235.147.***] Proszę nie przeszkadzac Pani Terendzie, aktualnie myśli o premii na koniec roku.
Nie doczekamy się informacji z Wydziału Ochrony Środowiska. Musiałby tam być pracownik posiadający merytoryczną wiedzę w temacie. Chyba że p. naczelnik będzie się wzorowała na zachowaniu niektórych posłanek i pewnej p.prezes, gdy oczekuje się od nich odpowiedzi. Oczywiście w Warszawie.
," Geniuszowi" od melioracji i gnicia liści czy innych szczątków roślinnych powiem, że inna jest barwa gnijącego listowia (brązowa), a inna pochodząca od ścieków komunalnych (niebieska) Pamiętam jeszcze tzw" wylewiska", gdzie teraz jest nowy cmentarz. To była naturalna oczyszczalnia z takim samym kolorem i fetorem jak to co zauważył czytelnik.
niedaleko parking z kamperami dowalić 100tys zl kary
A co na to Pani naczelnik Terenda z wydziału ochrony środowiska? Ścieki, w tym temacie czuje się podobno jak ryba w wodzie.
Widać że krytykujący nie chodzą na spacery po pięknym parku. Gdyby spacerowali to zauważyliby że kolor jak i zapach powtarza się cyklicznie jesienią oraz podczas upałów.
12:18:45] • [IP: 185.210.39.**] A nie ma tu problemu niemieckich kamperów, co sugeruje się na forum?
problem byl malo zauwazalny dopoki nie powstaly apatrantowce na komandorskiej a potem to juz smrod i bloto, kto wie ile jeszcze domow z okolicy pompuje w park kanalize
Kampery nikt nie kontroluje. Szkoda słów co tam się widzi latem. Żadnego nadzoru.
Czekam na komentarz magistratu, dopóki go nie będzie i ja nie napiszę komentarza. Napisze tylko o czymś w kontekście Parku Zdrojowego - największym bólem są psy puszczane swobodnie. Na planszach Parku wyraźnie napisano, że powinny być albo na smyczy, albo w kagańcu. Najwyższa Kasta niestety wydała kilka wyroków podważających takie prawo lokalne, więc czekamy na władze centralne, na wykiwanie Najwyższej Kasty, by ludzie wreszcie mogli być bezpieczni i nie kulić się wewnętrznie na widok psa z rozdziawioną mordą pełną zębów oraz z armatą w d..pie.
Naturalne oczyszczanie i melioracja parku. ale można było coś pomyśleć dawno temu aby jakoś zasłonić te widoki np. nasadzając krzewy na obrzeżach rowów. Teraz to musztarda po obiedzie i są ważniejsze dla mnie sprawy niż ten park notorycznie zasyfiany przez ludzi.
Naturalne oczyszczanie i melioracja parku. ale można było coś pomyśleć dawno temu aby jakoś zasłonić te widoki np. nasadzając krzewy na obrzeżach rowów.
Czy społeczeństwo świnoujskie jest naprawdę tak debilne, że nie rozumie procesu oczyszczania. Cała woda pochodząca z Parku Zdrojowego jest przesiąknięta zgnilizną pochodzącą z gnijących liści, padłych zwierząt o których nie wiemy i oczywiście od ludzi, którzy wyrzucają co popadnie. Będzie ona śmierdzieć i nie mamy na to wpływu, jedyne co można zrobić to tylko jej wypompowywanie do kanału po drugiej stronie ul. Jachtowej.