POGODA

Reklama


Wydarzenia

iswinoujscie.pl • Wtorek [08.11.2022, 21:58:59] • Polska

Tysiące spółek przechodzi na tzw. estoński CIT. Potwierdzają to najnowsze dane resortu finansów

Tysiące spółek przechodzi na tzw. estoński CIT. Potwierdzają to najnowsze dane resortu finansów

fot. Organizator

Według danych Ministerstwa Finansów, w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy br. w Polsce o blisko 1550% procent wzrosła rdr. liczba spółek, które wybrały tzw. estoński CIT. Zmiana ta nastąpiła w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy br. w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku. Z tegorocznych danych wynika, że najwięcej takich przypadków było w styczniu, a najmniej – w sierpniu. W opinii znawców tematu, o ww. skoku przesądziło złagodzenie przepisów. Wśród podmiotów, które decydują się na to rozwiązanie, dominują głównie spółki z o.o. Kolejne miejsce w tym zestawieniu należy do spółek komandytowych. Część ekspertów oczekuje dalszej liberalizacji przepisów. Ale nie brakuje również opinii, że przywileje podatkowe powinny być przyznawane w zamian za coś.

Duży wzrost
Jak wynika z danych udostępnionych przez Ministerstwo Finansów, od stycznia do sierpnia br. tzw. estoński CIT wybrało 6997 spółek. To o przeszło 1546% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy zdecydowało się na to 425 podmiotów.

– Zeszłoroczne zasady powodowały, że była to nieatrakcyjna koncepcja opodatkowania. Ale one zostały w istotny sposób złagodzone. Zlikwidowano barierę inwestycyjną, która nie była najistotniejsza, ale miała znaczenie. Tym samym rozwiązanie proinwestycyjne przekształcono w klasyczny schemat podatkowy – komentuje prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów.

Według doradcy podatkowego Ewy Flor, powyższe dane należy odczytywać jako istotny postęp i sygnał dla prawodawców, że łagodzenie obostrzeń tzw. estońskiego CIT przynosi wymierne rezultaty. Można mówić o małym sukcesie w tej kwestii, choć mechanizm wciąż wymaga wielu udoskonaleń i liberalizacji kolejnych ograniczeń. Ekspert dodaje, że w Polsce funkcjonuje ponad 500 tys. spółek handlowych. Prawie 7 tys. spółek, które zdecydowały się na tzw. model estoński, to dużo w porównaniu z ubiegłym rokiem. Natomiast ogólnie jest to naprawdę dość śladowa wielkość.

– W mojej ocenie, zainteresowanie estońskim CIT-em jest obecnie umiarkowane. Na decyzję o tym, czy spółka zdecyduje się na to rozwiązanie, wpływa wiele czynników. Ponadto nie wszystkie podmioty mogą skorzystać z tej opcji. Dodatkowo zniechęcać przedsiębiorców może konieczność spełnienia warunku dotyczącego zatrudnienia – mówi doradca podatkowy Natalia Stoch-Mika.

Patrząc na szczegółowe dane z ośmiu miesięcy tego roku, można zauważyć, że zdecydowanie najwięcej spółek wybrało tzw. estoński CIT w styczniu – 5049. W 2021 roku też tak było, przy czym wówczas zrobiło tak 390 podmiotów. Drugi w tym roku wynik odnotowano w marcu – 411 (w ub.r. – 3), a trzeci – w lutym – 375 (11). Natomiast na końcu tego zestawienia widzimy sierpień – 131 (w ub.r. – 2), a przed nim lipiec – 201 (1).

– Warunkiem skorzystania z ryczałtu jest poinformowanie właściwego naczelnika urzędu skarbowego o wyborze tej formy opodatkowania. Należy to zrobić w terminie do końca pierwszego miesiąca pierwszego roku podatkowego, w którym podatnik ma być opodatkowany tzw. estońskim CIT. W większości spółek rok obrotowy jest równy kalendarzowemu. To oznacza, że zawiadomienie trzeba złożyć do 31 stycznia. Podatnicy mają możliwość podjęcia tej decyzji również w trakcie roku, ale to wymaga dodatkowych formalności. Zakładam, że możemy się spodziewać kolejnej fali zawiadomień o wyborze estońskiego CIT-u w styczniu 2023 roku – analizuje Ewa Flor.
Głównie spółki z o.o.

Dane resortu pokazują też rodzaje podmiotów, które w tym roku wybrały tzw. estoński CIT. Zdecydowanie najwięcej jest spółek z o.o. – 6690 (w analogicznym okresie ub.r. – 420). Dalej w tym zestawieniu są spółki komandytowe – 182 (w ub.r. – 0), spółki akcyjne – 76 (5), spółki komandytowo-akcyjne – 26 (0) oraz proste spółki akcyjne – 23 (0).

Natomiast Ewa Flor zaznacza, że spółek z o.o. jest najwięcej na polskim rynku. To prawie 500 tys. z niespełna 600 tys. wszystkich spółek w różnych formach, przy czym spółki jawne i partnerskie są poza kręgiem zainteresowania ryczałtem. Spółki z o.o. też osiągają najwyższe korzyści opodatkowania CIT-em estońskim.

– To rozwiązanie jest adresowane przede wszystkim do spółek z o.o. Daje bowiem korzyści zarówno wspólnikom, jak i samemu przedsiębiorstwu. Dlatego też ten podmiot dominuje w tym zestawieniu. Z kolei spółek komandytowych historycznie najwięcej było 50 tys. A kiedy było ich dużo, to dla nich funkcjonował taki schemat podatkowy, coś jak teraz jest tzw. estoński CIT – analizuje były wiceminister finansów.

W ubiegłym roku spółki komandytowe nie miały możliwości wyboru ryczałtu, co podkreśla Ewa Flor. Doradca podatkowy dodaje, że wówczas w katalogu dopuszczonych podmiotów znajdowały się tylko spółki z o.o. i spółki akcyjne. Bieżący rok jest pierwszym, w którym spółki komandytowe, komandytowo-akcyjne i proste spółki akcyjne mają możliwość skorzystania z tego rozwiązania.

– Każda modyfikacja przepisów w zakresie tzw. estońskiego CIT-u, rozszerzająca zakres podmiotowy, przełoży się na większe zainteresowanie tym rozwiązaniem wśród firm. W mojej ocenie, obecnie największym problemem jest warunek związany z zatrudnieniem. Już wiemy, że w 2023 roku wprowadzone zostaną zmiany uszczelniające i precyzujące obecne przepisy. Liczymy na to, że te działania zachęcą podatników do przejścia na tzw. estoński CIT w kolejnym roku podatkowym i rozwieją w nich istniejące obecnie obawy w zakresie tego podatku – stwierdza Natalia Stoch-Mika.

Z kolei Ewa Flor zwraca uwagę na rosnące wydatki budżetu państwa i inflację. W obecnej sytuacji trudno się spodziewać choćby tymczasowego zmniejszenia wpływów z CIT poprzez liberalizację przepisów o ryczałcie. Ekspert przekonuje, że zmiany są potrzebne i realne, ale będziemy zmuszeni poczekać z nimi na lepsze czasy, a przynajmniej – na bardziej stabilne. Niemniej teraz redukcja obciążeń podatkowych mogłaby realnie pomóc przetrwać kryzys. Coraz trudniej jest bowiem prowadzić działalność gospodarczą. Część firm zostaje zamkniętych, a wielu przedsiębiorstwom grozi upadek.

– Jeżeli chcemy obniżać opodatkowanie podmiotom nieinwestującym, to proszę bardzo. Tylko uważam to za przykład tego, co dzieje się złego w podatkach dochodowych od pewnego czasu. W Ministerstwie Finansów działają tzw. ludzie z rynku. Oni wychodzą z założenia, że im niższe podatki, tym lepiej. Czyli sukcesem resortu jest to, że podmioty gospodarcze, które nie inwestują, mimo osiągania zysków, mają niższy podatek dochodowy. Tu się fundamentalnie różnimy. Przywileje podatkowe daje się zgodnie z jedenastym przykazaniem – „coś za coś” – podsumowuje prof. Witold Modzelewski.

MondayNews Polska


komentarzy: 0, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ W niedzielę, 14 grudnia 2025 roku, wejdzie w życie nowy roczny rozkład jazdy pociągów. Na Pomorzu Zachodnim przewidziano w nim wiele nowości poprawiających możliwość dojazdów do szkół i uczelni czy pracy, a także ułatwiających podróżowanie po regionie. Szczecin-Świnoujście późnym wieczorem. Na trasie Szczecin–Świnoujście w nowym rozkładzie jazdy pozostaną uruchomione w czerwcu br. późnowieczorne połączenia w obu kierunkach o nazwie „Wiatrak”. Szczególnie wieczorny pociąg ze Szczecina do Świnoujścia okazał się sporym sukcesem, gdyż codziennie z tego połączenia korzysta przeciętnie 70 osób. Dodatkowo uruchomiona zostanie jedna para nowych pociągów w godzinach porannych, a wczesnoporanne pociągi ze Świnoujścia do Szczecina będą kursowały codziennie, czyli w terminie rozszerzonym względem obecnego rozkładu jazdy. Pozwoli to mieszkańcom i turystom także w weekendy i święta dojechać m.in. do Szczecina Dąbia na przesiadki do pociągów dalekobieżnych wyjeżdżających ze Szczecina np. do Warszawy (w tym na express Chrobry i pociąg Pendolino). Łącznie na trasie Szczecin–Świnoujście w nowym rozkładzie jazdy w dni robocze uruchamianych będzie 14 par pociągów regionalnych, a w weekendy 12 par, co oznacza, że przez większą część dnia pociągi na tej trasie kursować będą co godzinę ■ Świnoujście: 38-latek z powiatu kamieńskiego kradł logotypy samochodów w centrum miasta. Kilkanaście pojazdów pozbawionych emblematu. Policja zbiera kolejne zgłoszenia. Straty dotyczą głównie aut marek premium, a w niektórych modelach Mercedesa wyrwany emblemat był jednocześnie częścią czujnika jednego z systemów wspomagających. Policja zatrzymała 38-latka i wciąż przyjmuje zgłoszenia od właścicieli uszkodzonych pojazdów. Z samochodów znikały znaki rozpoznawcze takich marek jak Mercedes, Volkswagen, Ford, Toyota czy BMW. W autach wyższej klasy wartość takich elementów potrafi być wyjątkowo wysoka. Kradzieże odnotowano na kilku odcinkach centrum: przy ulicy Konstytucji 3 Maja, przy ulicy Wyspiańskiego oraz na osiedlu Platan. Do funkcjonariuszy zgłosiło się już kilkanaście osób, choć liczba poszkodowanych może być większa. Sprawca został namierzony i zatrzymany. 38-letni mieszkaniec powiatu kamieńskiego trafił do policyjnego aresztu ■