Gdzie jest ciało?

W Świnoujściu w polowie października widziałem księdza Mateusza, przyjechał z sakwami z Sandomierza, jeździł tu stale na grzyby. Niepokoję się, od pewnego czasu nie ma nowych odcinków serialu, więc niech policja weźmie sie za robotę, bo bedzie skandal na cały kraj, nie można lekceważyć tak waznego pomocnika polskiej policji w Sandomierzu. Chyba że przyjechal potrenowac na sobie - zaginąć, a potem rozwiązac tę zagadkę.

10:53:57] • [IP: 77.3.159.*] - Używaj znaków interpunkcyjnych: po" Do 19:46" (tu jest wykrzyknik zamiast" 1") powinien być dwukropek, a jeśli po ukośniku wpisujesz końcówkę fleksyjną czasownika, to powinieneś zastosować myślnik. Krótkie zdanie, a napisane na poziomie ucznia trzeciej klasy szkoły podstawowej, tyle błędów! Nie wiem, jak z tym żyjesz, co na to twoje dzieci, jeśli je masz, co na to kobieta obok ciebie, przecież to kompromituje, taki poziom ośmiesza przed kobietą, no chyba że to kobieta lekkich obyczajów.

Gość • Sobota [05.11.2022, 08:08:55] • [IP: 78.10.206.**]Rozglądałem się po drzewach ale wiszącego gościa nigdzie nie dostrzegłem, w krzakach znalazłem za to dwa buty i papierośnicę najprawdopodobniej wilki go wpierdoliły ale roweru nie ruszyły. I to taki jest smutny los grzybiarza.

leży tam juz minimum 2 miesiace

Ja

Wytrzezwieje to przyjdzie wlasciciel xD

Do!9:46 dobre spostrzeżenie, a ja spostrzegłem że jesteś uczona / ony a gamoń pi****ony.

Ktoś go sobie zajumał

A szanowny grzybiarz rozglądał się po drzewach, czy czasem ów właściciel tego roweru, gdzieś tam nie wisi?

Kupię jakąś taką podobną kozę... Byle był na chodzie. Im gorszy - tym lepszy.

Ktoś go musiał zajumać i zostawić bo się pszestraszył że go zajumał

Pewno złodziej ze strachu 🤣

Czyj to rower?? Mój nie

Ktoś wie czyj to??

Widać karma wraca. Kraść to miliony, a nie rower.

18:26 - nie 'skubnołem', lecz 'skubnąłem'. Szanuj jezyk ojczysty.

Tyle rabanu o druciaka, jakby innych problemów w tym grodzie nie było...Kto zgubił druciaka ten płacze, a kto go znalazł ten skacze...Jakie trza mieć szczęście żeby zamiast grzybów druciaka w lesie znaleźć...

Ktoś go zajumał pojechał na grzybki i zostawił.

Pojechałem na grzyby ktoś mi ukradł rower, albo złośliwie przestawił i nie mogę do niego trafić, cały tydzień bez roweru to tak jak miesiąc bez telefonu. Ale tym się nie przejmuję, bo ja go komuś skubnołem.

Czasem tak złodziej chowa ukradzione. Kiedyś wezwalem policję do takiego rowery, wzięli.