Jak podaje Polska Agencja Prasowa, z sze¶cioosobowej za³ogi holownika „Odys” tylko po³owa by³a
trze¼wa. Trzej marynarze mieli od 0,35 do 0,46 promila alkoholu we krwi. Druga po³owa w tym kapitan nie pili alkoholu ale nawet oni nie zauwa¿yli jak ³adunek znika z pok³adu.
„Odys” holowa³ specjaln± barkê, na której umieszczono d¼wig. Na szczê¶cie, transportowana maszyna wyposa¿ona by³a w napêd elektryczny. Jej zatoniêcie nie spowoduje zatem ska¿enia wody. Pracownicy Urzêdu Morskiego w Gdyni prowadz± badania w celu zlokalizowania stalowej zguby.
No có¿, polactwa ci±g dalszy
Kupi± sobie nowy d¼wig...
Nie zd±¿y³em przeczytaæ artyku³u i pomy¶la³em pewnie na...ni jak to na holownikach. Jeden ju¿ zaton±³ przy nabrze¿u z tych samych powodów. Ciekawe czy kto¶ poniós³ jakie¶ konsekwencje
Pierwsze s³yszê ¿eby 0, 35 promila to cz³owiek pijany, przecie¿ tyle siê ma po wypiciu jednego piwa.To nie wiedzia³em ¿e codziennie chodzê pijany.
COPPERFIELD TO CIENIAS PRZY NICH. NADAJ¡ SIÊ DO PIS.
Rutkowskiego wielkiego tancerza zawo³ajcie!
Tydzieñ temu na necie by³o. A to co tu piasza to ma³o.
Jakie¶, , nieudaczniki, , ³adowali i zabezpieczali ten d¼wig ¿e zjecha³ z barki, za³oga nic nie mog³a zrobiæ.
Nie wiem, czy to ten sam przypadek, ale kilka dni temu omawiano w TVP zatoniêcie d¼wigu gdzie¶ przy porcie typu Mrze¿yno czy Ustka, gdzie¶ tam mia³ po prostu zaton±æ d¼wig przewo¿ony na jednostce p³ywaj±cej.
Ej tam taka drobna zguba, przed wojn± to siê rzeczy gubi³y, np. taki Tytanic.
Zaczê³a ton±æ, ch³opaki od³±czyli, ¿eby nie pój¶æ na dno ze statkiem. W tym miejscu g³êboko¶æ to nawet 134m.
dobre, hahaha!!
AMBA WPIER... A ZA£OGA NAJEB...
Ok. Olej hydrauliczny nie jest szkodliwy?