Wakacje to czas wolny, spędzany na dworze wśród kolegów. Dobrze, gdy dzieci mają się gdzie bawić, najlepiej żeby były to miejsca zorganizowane i bezpieczne. Najwyraźniej takiego miejsca brakowało w rejonach ulicy Modrzejewskiej 20, gdyż dzieci same zbudowały sobie wymarzoną przestrzeń. Wystarczył pomysł, zebrane gałęzie, kawałki drewna i powstało miejsce do świetnej zabawy.
- Gdyby nie kolorowe obramowanie piaskownicy, to wszystko sprawia wrażenie jak plac zabaw z serialu animowanego "Flintstonowie"- napisał czytelnik.
A co w tym dziwnego? Jak byłem dzieckiem też robiliśmy takie rzeczy i nikt nie czekał na urzędników. W ten sposób wyrabiało się kreatywność u dzieci.
No to zaraz jakiś urzędnik się wykaże, przyjedzie komisja, wyliczy jakich strat przyroda doznała i przywali karę. Takie chore czasy, lepiej się nie chwalić, nie pokazywać bo zaraz jakaś zawistna menda zapunktuje u przełożonych.
Tak wlasnie miasto dba o mieszkancow. Nic wiecej nie trzeba mowic. Zaraz wpadnie jakis debil z UM i najpewniej calosc zostanie" posprzatana" przez remondis.
Proszę jaka zdolna młodzież a nie tylko śmieci do lasu
Świetny pomysł dzieci i ciekawe wykonanie. Duży plus dla dzieci ale duży minus dla władz miasta, że nie pomyślał o wykonaniu placu zabaw. Warszów to też dzielnica Świnoujścia i o nim Urząd powinien pamiętać.
ważne że są trzy promanedy