Zbigniew Boguckiego podczas konferencji przekazał, że dziewiętnastu naukowców Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, znalazło się w ministerialnym zespole ds. badania sytuacji na Odrze.
Mają specjalistyczną wiedzę na temat hydrologii oraz wszelkich kwestii związanych z ichtiologią. Szczecińscy naukowcy, wykonają badania bakteriologiczne, szczególnie w południowym odcinku zachodniopomorskiej części Odry, m.in. po to, by określić, czy będzie można zwolnić przebywających na tych terenach z zakazu kontaktu z rzeką. Zależy nam zarówno na wyjaśnieniu przyczyn śnięcia ryb, ale również na stworzeniu raportu strat i planów odbudowy ekosystemu – powiedział wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
Nauka to świat faktów
W spotkaniu wzięli udział również przedstawiciele uniwersytetu - prorektor ds. organizacji i rozwoju uczelni prof. Krzysztof Pietrusewicz oraz naukowcy: prof. Jolanta Kiełpińska i dr hab. inż. Przemysław Czerniejewski.
Cieszy nas to, ile instytucji, organizacji i podmiotów publicznych, odezwało się z propozycją wsparcia - mamy dużo opcji, dlatego rozpoczynamy współpracę na wielu frontach. Nasi naukowcy analizują obecną sytuację, doradzają i rekomendują, jakie kroki należy podjąć. Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny jest uczelnią pełną inwencji. Dlatego wykorzystamy nasz wysoki poziom wynalazczości, by jak najlepiej poprowadzić badania, które przysłużą się do znalezienia przyczyny oraz wprowadzenia natychmiastowego planu odbudowy rzeki – powiedział prof. Krzysztof Pietrusewicz.
Zaznaczył jednocześnie, że nauka to przede wszystkim świat faktów. Badacze obserwują zjawiska oraz zachodzące zmiany w przyrodzie. Operują na twardych dowodach. Zobowiązuje ich do tego etyka pracy naukowca. Zawsze będziemy stali na straży wiedzy i neutralności – dodał prof. Pietrusewicz.
Istnieje potencjalne zagrożenie mikrobiologiczne
Obecnie w korycie rzeki, zalegają ogromne ilości materii organicznej, powstającej z rozkładających się tkanek ryb, małży, ślimaków oraz innych organizmów. Istnieje potencjalne zagrożenie związane z zanieczyszczeniem mikrobiologicznym Odry.
Oznacza to, że musimy na bieżąco monitorować obecność bakterii, które są wyznacznikami jakości mikrobiologicznej wód. W podstawowej ocenie sanitarnej wód uwzględniana jest obecność i liczebność E.coli i paciorkowców kałowych, które są uznawane za potencjalne ryzyko zdrowotne. Ich obecność w badanym środowisku, wskazuje na możliwość występowania również drobnoustrojów patogennych – powiedziała prof. Jolanta Kiełpińska z Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwa.
W sytuacji niekontrolowanego zagrożenia, za który można uznać aktualną sytuację Odry, niezbędne jest poszerzenie zakresu analiz mikrobiologicznych.
Dlatego nasi mikrobiolodzy, określą również takie występowanie Enterococcus - bakterii chorobotwórczych należących do Enterobacteriacea i gronkowców. W przyszłym tygodniu, zaplanowaliśmy pobór materiału biologicznego (ryb i mięczaków) do analiz anatomopatologicznych – zapowiedziała prof. Kiełpińska.
Naturalny schron dla wielu gatunków ryb
Zalew Szczeciński i jezioro Dąbie, są od wielu lat wykorzystywane m.in. w calach turystycznych, rekreacyjnych, w transporcie wodnym i rybactwie. Połowy ryb wynoszą od 1500 do 3000 ton rocznie. Zalew Szczeciński i jezioro Dąbie stanowią doskonały korytarz migracyjny dla wielu gatunków ryb.
Oprócz ryb typowo wędrownych, korzystają z niego ryby uznawane za gatunki osiadłe (m.in. płoć, sandacz, okoń), które migrują pomiędzy dolnym odcinkiem Odry do przybrzeżnej strefy Zatoki Pomorskiej. Katastrofa ekologiczna, z którą mamy obecnie do czynienia prawdopodobnie spowodowała, iż część ryb z Odry, przeniosła się do wód jeziora Dąbie i Zalewu Szczecińskiego, gdzie warunki fizykochemiczne są znacząco korzystniejsze – tłumaczy dr hab. inż. Przemysław Czerniejewski.
Naukowiec zwrócił też uwagę na straty w rybostanie Odry. Według prof. Czerniejewskiego zasoby ryb w Zalewie Szczecińskim i jeziorze Dąbie, mogą stanowić ważmy element niezbędny przy odtwarzaniu populacji ryb w rzece.
Na zdjęciu od lewej: Jolanta Kiełpińska, Krzysztof Pietrusewicz, Zbigniew Bogucki, Przemysław Czerniejewski
Mateusz Lipka
Rzecznik prasowy ZUT
Jakie działania sranie w banie kapania wyborcza
Paciorkowce kałowe? Chodzi te klerykalne afery? Odra-żające.