Mieszkaniec twierdzi, że warto nagłośnić ten problem zanim komuś się coś stanie.

- Powinno też na tym zależeć właścicielowi Parku Linowego, bo ewentualny wypadek może mieć spore konsekwencje dla ich dalszej działalności - podsumowuje mieszkaniec.

W tej sprawie zwróciliśmy się bezpośrednio do parku linowego Bluszcz w Świnoujściu.

- Brzoza, o której pisze zatroskany mieszkaniec, od początku prowadzenia działalności była pochylona. Dlatego już od 2011 roku dodatkowo zabezpieczyliśmy ją stalowymi odciągami. Informuje również, ze każdorazowo po okresie jesienno-zimowym dokonujemy oględzin stanu drzewostanu, ponieważ niemal każdego roku jesienno-zimowe wiatry powodują jakieś szkody na terenie parku, zarówno wśród drzew objętych parkiem linowym, jak i poza terenem, jaki dzierżawię od miasta - wyjaśnia właściciel paku linowego, Mariusz Barański.

Jak przyznaje Barański w ramach tegorocznego przeglądu, zauważyliśmy pogarszający się stan kory tej brzozy, wiosną 2022 brzoza była wg naszej oceny żywa, miała zalążki świeżych liści i nie zaobserwowaliśmy większego przechylenia jej pnia..

- Jakkolwiek przed rozpoczęciem tego sezonu, zauważyliśmy występujące na wysokości kilku metrów dziury i obsuszenia kory i zasięgnęliśmy opinii dendrologa. Na podstawie jego sugestii wyłączyliśmy tę brzozę z dynamicznych obciążeń w tej części przebiegu trasy Pomarańczowej 1 (zmieniliśmy trasę przejazdu tyrolskiego, która wcześniej zaczynała się z platformy umieszczonej na tej brzozie). Po zakończeniu sezonu zamierzamy ponownie przyjrzeć się stanowi tego drzewa i przedsięwziąć odpowiednie kroki, jeżeli sytuacja będzie tego wymagała. Panujemy nad sytuacją. Załączam fotki pokazujące dzisiejszy stan tego drzewa - wytłumaczył właściciel parku linowego.

źródło: www.iswinoujscie.pl