10 sierpnia, w świnoujskim szpitalu miejskim przebywało dwoje pacjentów z rozpoznaniem COVID-19. Stan pacjentów był średni ale stabilny. Żadna z tych osób nie potrzebowała respiratora. Korzystali z tlenoterapii wysokoprzepływowej. Kobieta i mężczyzna są powyżej 60 roku życia.
Dorota Konkolewska, prezes zarządu Szpitala Miejskiego im. Jana Garduły w Świnoujściu przyznaje, że u coraz większej liczby osób rozpoznaje się COVID-19, ale do szpitala trafiają tylko nieliczni.
- Hospitalizowani są najczęściej ludzie niezaszczepieni lub z niepełnym cyklem szczepień – informuje prezes.
Od początku epidemii w świnoujskiej placówce hospitalizowano 290 pacjentów zakażonych SARS-CoV-2. Zmarło 56 osób.
Głupki wyzdychają i po problemie.
Miałam niedawno Omikrona, ból gardła nie do opisania.Temperatura i ogólne" rozbicie".Kaszel już od miesiąca.Pierwszy test +, drugi po dwóch tygodniach ujemny.Jestem po 3 szczepieniach, sceptyków pozdrawiam.
ALLE LUJA I DO NIEBA.
no fakt to straszna zaraza, pojawiaja sie juz art. jak odroznic covid od kataru, co z nami bedzie
Trzy szczepienia i Omikron ?!!
13:11:50 - Czy te trzy dawki preparatu, to były jedno czy dwudawkowej? Straszną mękę musiałaś przejść przez ten kaszelek z katarkiem...
tylko jeden wrócił o własnych siłach do domu...to jest jedno wielkie prosektorium a nie szpital
Moze lepiej napiszcie praede ile za ten cyrk dostal szpital i jakie były zarobki lekarzy na niby tym oddziale wtedy będzie wiadomo co co chodzi.lekarzom na rękę ten srowid siedza na telefonach nic nie robia a zarobki ?kazdy z tych pseudo medyków po 2latach jest milionerem bo prywatnie srowidu nie było.