iswinoujscie.pl • Niedziela [28.08.2022, 18:59:41] • Świnoujście
Kobieta na wózku inwalidzkim zostawiona przed szpitalem?
fot. Mieszkaniec
Jak można wystawić bezwładną kobietę przed szpital z wciśniętymi w rękę wypisami? – pyta oburzony nasz Czytelnik. Szpital twierdzi, że nic takiego nie miało miejsca i przedstawia inną wersję zdarzeń.
Chciałbym podzielić się historią, która spotkała moja 76-letnią mamę w szpitalu w Świnoujściu – zaczyna swój list nasz Czytelnik. – W piątek, 5 sierpnia 2022 r. po dializach, które mama ma wykonywane w Świnoujściu, została skierowana do szpitala miejskiego. Nadmienię tylko, że mama jest osobą niepełnosprawną poruszającą się na wózku inwalidzkim, przebywającą w ośrodku opiekuńczym, gdyż wymaga całodobowej opieki.
Kierowca, który przewozi ludzi na dializy, na podstawie skierowania, dostarczył mamę do szpitala i wyjechał z pozostałymi pacjentami poza Świnoujście w celu dostarczenia ich do miejsc zamieszkania. Mama została do szpitala nie przyjęta. W wypisie napisano „brak specjalistycznego leczenia” - to rozumiem ten szpital z tego słynie. Lecz proszę mi wytłumaczyć, jak można wystawić bezwładną kobietę przed szpital z wciśniętymi w rękę wypisami bez jakiejkolwiek informacji o transporcie – oburza się nasz Czytelnik.
Szczęście, że mama miała możliwość wykonania telefonu do mnie i udało się sprawę pozytywnie załatwić. Dostarczyć mamę do ośrodka, w którym przebywa. Chciałbym wyrazić wdzięczność pani doktor Chrobok za okazaną pomoc. Nasuwa mi się jeszcze takie pytanie: co by było, gdyby mama nie skontaktowała się ze mną lub gdybym przebywał poza Świnoujściem i nie byłbym w stanie zareagować? Lub jak ktoś inny byłby na miejscu mojej mamy?
fot. Mieszkaniec
Co na to szpital?
Zarząd Szpitala Miejskiego im. Jana Garduły w Świnoujściu sp. z o.o. odpowiadając na skargę syna na brak opieki i organizacji transportu niepełnosprawnej pacjentki skierowanej do tutejszej placówki a nieprzyjętej z powodu wymogu leczenia w specjalistycznej jednostce z chirurgią naczyniową informuje, iż po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną, wyjaśnieniach personelu i co najważniejsze przejrzeniu zapisu monitoringu szpitalnego ustalono, iż relacja skarżącego odbiega od stanu faktycznego – czytamy w odpowiedzi przesłanej nam przez Dorotę Konkolewską, prezes zarządu Szpitala Miejskiego im. Jana Garduły w Świnoujściu. - Pacjentka została przyjęta w izbie przyjęć oddziału chirurgii ogólnej w dniu 05.08.2022r. ok. godz. 18.00. Lekarz zbadał pacjentkę, skonsultował jej stan z innym specjalistą i podjął decyzję o przyjęciu pacjentki do szpitala. Decyzja lekarza spotkała się z odmową, bowiem jak wynika z relacji personelu medycznego uczestniczącego w badaniu, pacjentka wskazała, iż nie jest przygotowana do pobytu w placówce. Może przyjechać za 2 dni. Lekarz wskazał przy tym, że najlepiej byłoby aby Pani zgłosiła się do poradni chirurgii naczyniowej, bowiem jej stan nie wymaga bezwzględnie pilnej hospitalizacji a podjęcia leczenia w celu niedopuszczenia do pogorszenia stanu stwierdzonego podczas badania.
Lekarz zapytał o transport powrotny a pacjentka potwierdziła, że ma taką możliwość i wykonała w gabinecie telefon do kierowcy transportującego ją wcześniej do szpitala, który początkowo wyraził zgodę na transport, jednak po chwili oddzwonił, że jednak nie może przyjechać – czytamy dalej w odpowiedzi prezes zarządu Szpitala Miejskiego. - Po tej informacji pacjentka skontaktowała się telefonicznie z synem, który oznajmił, że odwiezie mamę do ośrodka w którym na stałe przebywa. Po zakończonej wizycie pacjentka opuściła izbę o 18.32. O godzinie 18.37 pojawił się syn pacjentki, który odebrał od lekarza dokumentację medyczną (godz. 19.02). Pacjentka poza częściową niepełnosprawnością ruchową była w pełni władz umysłowych, w pełnym, logicznym kontakcie, podejmująca rzeczowe decyzje, co do swojego stanu. Niezrozumiałym jest stanowisko syna, który wyraził zgodę na odbiór mamy ze szpitala jednak wskazuje jakoby placówka wystawiła pacjentkę poza obiekt, z dokumentem w dłoni bez ustalenia sposobu transportu. Gdyby pacjentka nie nawiązała kontaktu z osobą bliską i lekarz nie miałby pewności, że jest zaopiekowana w tym zakresie, to podjąłby czynności określone przepisami o transporcie sanitarnym z ustalonym sposobem odpłatności za jego realizację – twierdzi prezes.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Przeczytaliście dzbany do końca artykuł czy tylko wstęp? jest to istotne bo muszę wiedzieć ile jest bezrefleksyjnie myślących wyznawców dobrej zmiany
Konkolewska jest lepsza bajkopisarka jak bracia Grimm
Czy jest jakaś procedura przyjęć do szpitala. Rozumiem, że jest tzw. kolejka i co dalej. Jest żle, że pacjenci narzekają na obsługę medyczną a szpital wyjasnia. ...
W Świnoujściu w szpitalu panuje totalna znieczulica i chamstwo. Może lekarze dalej by chcieli dostawać prezenty, bo im mało dotacji od Morawieckiego ?
Świnoujscie nie posiada Szpitalnego Odziału Ratunkowego i Pacjęci są odsyłani do innych Miast
Moją mamę ten szpital wykończył w 2020 roku. Przez 8 miesięcy nikt nie potrafił postawić diagnozy. Tylko ją przyjmowali i wypisywali i tak w kółko za każdy lekarz mówił co innego. Lenistwo lekarzy i haos. Pielęgniarki też bardzo niemiłe, dużo by pisać. Do dzisiaj nie mogę sobie darować, że mamy nie zawiozłam na Szczecin ale lekarz ogólny mówił, że nie ma takiej potrzeby bo tutaj przyjeżdżają dobrzy specjaliści. Żenada a nie personel
Skóry, WY. ..syny
Desperaci... Żeby po 400 godz w miesiącu pracować.! Przecież to chore. Pazerność nic więcej
Nie w Polsce tylko w danym miescie.Sa miasta biedniejsze niz nasze gdzie szpitale sa na wysokim poziomie.Wszystko to slrawa dyrektora i miasta...kazdy ma swoje priorytety
TAK W POLSCE TRAKTUJE SIE LUDZI CHORYCH, JA MIALAM PODOBNA SYTUACJE, NASZ SZPITAL TO PARANOJA WSTYD I HANBA.
Kiedys po czekaniu 2h przed Izbą Przyjęc opuscilem mamę powaznie chorą, ktota tam warowała na krzesełku ze skierowaniem do tego szpitala w ręku i udalem sie pietro wyżej do sekretariatu, by przyspieszyć proces przyjmowania do szpitala, bo mama zaczeła słabnąć. Sekretarka powiedziała, ze niemozliwe, by tak dlugo tam trzeba bylo czekać. Powiedziałem, ze tyle własnie czekamy, a przed nami od 2h są tylko 2 osoby. Gdy zszedłem na doł, po chwili przyszedł lekarz, ktory miał przyspieszyć przyjmowanie, ale mowił na korytarzu tak:" Kto tu się awanturuje?". Moja spokojna interwencja, bez podniesienia głosu, choc krzyczec sie chciało, bo to nie jest normalne patrzec na słabnacą wlasna matkę, ktos tak właśnie nazwał! Jesli do dzis mają w tym szpitalu tego rodzaju ocenę rzeczywistości, to może opary medyczne zakłocają odbiór tej realnosci i tworzy się biochemiczna gra wirtualna w szpital?
Ten szpital to burdel. pamiętajcie przy wyborach jak zmieni się sołtys na tej wiosce to może zmieni kadrę szpitala i z umieralni zrobi szpital.
37.248.162... W zawodzie pielęgniarki czy lekarza.. Powinien być zakaz podejmowania innych etatów.. ktoś.. Kto ma 3 etaty jest zagrożeniem.. Dla Zdrowia i życia pacjentów... I tu jest powód że jest taka, a nie inna opinia na temat służby zdrowia...
Tu od początku wszystko jest nie tak. Pani jest pensjonariuszką jak rozumiem ośrodka na Bydgoskiej, dlaczego została przewieziona do szpitala i zostawiona przez kierowcę, bez opieki personelu Zakladu? Gdyby była to sytuacja zagrażająca życiu jak sądzę wezwano by karetkę ale tak Pani powinna wrócić do ośrodka albo pracownik Zakładu powinien dojechać do szpitala. Syn też nie został o sytuacji powiadomiony? Dziwne to wszystko co czytam
94.254.168. Z tą wypowiedzią zgadzam się w 100 %. Że większość personelu medycznego nie powinna pracować w tym zawodzie!! Pacjent chory przestraszony szukający Pomocy.. Otrzymuje na dzień dobry, taką mine pielęgniarki. Jakby miała za chwilę iść na ścięcie 🤪🙄🙄🙄
No i całe szczęście, dzięki temu ma szansę przeżyć.
Moje doświadczenie z tym szpitalem jest takie że spodkalem się z niewyobrażalnym CHAMSTWEM! Począwszy od Lekarza skończywszy na PALANCIE który odbiera telefony!
Nic juz w tym budynku mnie nie zdziwi burdel zenada i karastrofa na kolkach w jednym o pseudo personelu walacym po 400 godzin w miesiacu nie wspomne
Dostalem skierowanie do Szpitala, oddalem je pielegniarce o godz 10, a zostalem poproszony do p doktora o 18, po badaniach czekalem na wynik. O GODZ 20 WRESZCIE, WRESZCIE, wyszedlem jak najszybciej nie ogladajac sie za siebie, chaos i makabra, zaznaczam, ze byly 2 osoby ze skierowaniami do Szpitala. Straszne, na tej poczekalni zmarlo 2 moich kolegow tak dlugo czekali na przyjecie. Makabra i Strach.
IP 175 ŁUBU DUBU ŁUBU DUBU NIECH...
Cudowny synalek, niech opiekuje się matką na codzień, a nie psioczy na innych. Najlepiej mieć pretensje o swoje zaniedbania
Kilka lat temu mąż leżał na chirurgii po ciężkim zabiegu operacyjnym. Opieka że strony Pielęgniarek i Lekarzy doskonała. P Doktorze Mazurek, dziękuję
To się zwie szpital. ... Dobre
Sama jestem emerytowanym pracownikiem służby zdrowia, wstyd mi za tych co zostali jeszcze na stanowiskach.Nie wszyscy nadają się do pracy z pacjentami.Wielu powinno rowy kopać.W służbie zdrowia trzeba mieć serce na dłoni.Dziś twoje (nieszczęście), jutro może być moje.Patrząc na starych ludzi pomyślcie o swoich matkach czy ojcach.
Świnoujscie jest Oknem na Świat ale nie posiada Szpitalnego Odziału Ratunkowego Pacjeci sa odsyłani do innych Miast na Leczenie