W sobotni poranek stoisko nie pełniło swojej pierwotnej funkcji, nie było na nim wyłożonych owoców ani warzyw. Leżał tam inny "towar", nieco odbiegający od pierwszej świeżości, niezachęcający zapachem, z pewnością zmęczony, gdyż zdjęcia dostaliśmy po godzinie 9.00. Mężczyzna smacznie spał mimo niedogodności podłoża, całkowicie na widoku klientów Biedronki przy ulicy Fińskiej oraz kierowców samochodów udających się na przeprawę promową i - co dziwne - nikt z personelu sklepu tego snu mu nie przerwał.
A przecież to były godziny, w których Biedronka jest już dawno czynna. Czy naprawdę takie widoki nie wzbudzają reakcji pracowników ani ochrony?
TYLKO OBSRANY LEŻY. KOMBATANT DOBREJ ZMIANY.
Omijać sklep z daleka to szybko zrobią porządek
Był chłopisko" zmęczony" a sen to zdrowie!
Bardzo dobrze, że o tym piszecie. To co się dzieje przy tej Biedronce to jakiś absurd. Sodoma i Gomora! Pracownikom i ochronie nie przeszkadza, że pijaki zaczepiają klientów sklepu, piją i sikają przy wózkach sklepowych, śmierdzi na potęgę... Nie wspomnę już o porozwalanych śmietnikach i pałętających się po całym parkingu śmieciach. Za to pogratulować mogę postawienia słupa na niemalże samym środku parkingu - ciekawe ile osób już w niego walnęło. Zrównać z ziemią to dziadostwo!
Turystów nie przeganiamy
Jak się człowiek napracuje to musi odpocząć. I tak dobrze że parawanu nie rozłożył. Dopiero było by gadania.
Ta Biedronka to w ogóle jeden wielki syf. Tamtejszy kierownik zupełnie nie panuje nad bałaganem, czego dowodem było nałożenie w samym tylko roku 2021 pięciu mandatów karnych za" czystość" od sanepidu na kwotę ponad 2000 złotych. Bezdomni też się nigdy nie odczepią od tego sklepu.
Ta biedronka jest calodobowa 🤦