Prezydent Żmurkiewicz przypomniał o zapisach ustawy z 2003 roku, która mówi o finansowaniu przepraw promowych, które średnio dobowo przewożą powyżej 2 tysięcy pojazdów.

- Świnoujście otrzymuje dofinansowanie na promy od 2004 roku. Aktualnie miasto otrzymuje 25 milionów złotych dofinansowania, a łączny koszt utrzymania przeprawy promowej to 40 milionów złotych rocznie, z czego ponad 15 milionów pochodzi z budżetu miasta - mówił w poniedziałek prezydent Żmurkiewicz.

W 2023 roku miasto przewiduje, że tunel będzie już otwarty i tu zaczynają się problemy, ponieważ na pewno ta ilość przeprawianych samochód będzie niższa niż ta zapisana w ustawie i miasto nie będzie w stanie spełnić warunku wskazanego w ustawie.

Jak przekazał prezydent Żmurkiewicz ministerstwo infrastruktury planuje, że do momentu otwarcia tunelu dofinansowanie będzie, ale z momentem otwarcia tunelu już nie.

- Zakładamy, że będą kursowały dwa promy Bielik co dwadzieścia minut. Utrzymanie dwóch Bielików i jednego Karsibora, który ma być promem awaryjnym rocznie to jest koszt ponad 16 milionów złotych z budżetu miasta na utrzymanie przepraw promowych. To jednak nie rozwiązuje problemu bo otwarcie tunelu to kolejne koszty wynikające z eksploatacji tunelu i na tę chwilę to około 6 milionów złotych -mówił prezydent Żmurkiewicz.

Z tego wynika, że roczny koszt za utrzymanie połączeń pomiędzy wyspami Uznam i Wolin to ponad 20 milionów złotych rocznie.

Prezydent Świnoujścia zwrócili się w tej sprawie do ministerstwa infrastruktury, premiera Morawieckiego i parlamentarzystów z Pomorza Zachodniego.

- Chcieliśmy spróbować wnieść zmiany do zapisu ustawy z 2003 roku o ilości 2 tysięcy pojazdu tak aby był zapis o przeprawie 6 tysięcy osób na dobę i 600 rowerzystów. Nie mamy oczekiwań 25 milionów złotych, każda kwota nas zadowoli nawet kilka milionów.
Ministerstwo odpowiada jednak, że tunel został wybudowany i mieliśmy nie wnioskować o pieniądze, jednak utrzymanie przeprawy promowej jest w interesie nie tylko mieszkańców ale i turystów - dodał prezydent Żmurkiewicz.

Do sprawy odniósł się poseł Platformy Obywatelskiej, Artur Łącki, który zwrócił uwagę, że koszty eksploatacyjne wynikające z utrzymania tunelu powinno ponosić państwo, a nie miasto Świnoujście.

- Parlamentarzyści przygotowali projekt ustawy zmieniającej ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, która miałaby brzmieć: Utrzymania rzecznych przepraw o średnim natężeniu ruchu w skali roku powyżej 2 tysięcy pojazdów na dobę lub przepraw promowych o średnim natężeniu ruchu pieszych i rowerzystów w skali roku około 3 tysięcy osób na dobę - mówił poseł Łącki.

Poseł Łącki przypomniał także, że różne niebezpieczne materiały nie wjadą do tunelu.

- Jak to mówiłem to ministerstwo infrastruktury było zdziwione - dodał Łącki.

Prezydent Świnoujścia uznał, że najlepiej byłoby podnieść ilość osób, które będą się przeprawiać promami do 5 tysięcy osób dziennie i dodać rowerzystów.

Niedługo Bieliki czekać będą remonty, które także wygenerują dodatkowe koszty.

- Przeprawa promowa nie ma barw politycznych - podkreślił poseł Platformy Obywatelskiej, Arkadiusz Marchewka.

źródło: www.iswinoujscie.pl