- Za nimi las, ale tam mają powstać inwestycje i nie będzie drzew. Takich uschniętych drzewek jest wiele w naszym mieście - pisze mieszkaniec.
fot. Mieszkaniec
Drzewka, posadzone wzdłuż ulicy Uzdrowiskowej, są w bardzo złym stanie. Najwidoczniej nikt nie zadbał o ich systematyczne podlewanie, czego skutkiem są suche kikuty. Nie dotyczy to pojedynczych drzew, usycha jedno za drugim.
- Za nimi las, ale tam mają powstać inwestycje i nie będzie drzew. Takich uschniętych drzewek jest wiele w naszym mieście - pisze mieszkaniec.
fot. Mieszkaniec
źródło: www.iswinoujscie.pl
To są nasze urzędniczce nieuczony.
Ważne że ktoś kasę wziął za posadzenie. To miasto to jedna wielka kicha. Zdumiewające jest to że ktoś tu przyjeżdża. Ja tu mieszkam a promenadę omijam szerokim łukiem. Tutaj tylko cmentarz jest piękny i tam można zaznać spokoju.
A weź ty człowieku usuń chore drzewo na posesji to dostaniesz nakaz nasadzenia innego o konkretnych wymiarach a następnie przychodzi komisja i ocenia następnie po trzech latach przychodzi kolejna komisja sprawdzić jak się ma drzewo.bo jak by uschło to trzeba sądzić kolejne tak gmina pilnuje posesji naszych...
ha ha a zobaczcie drzewka na mulniku prawie wszystkie uschły
To jest nagminne, niemcy sie z tej gospodarki smieja, u nich sadzi sie z calym balem korzeni i PODLEWA.Jadac u nich szosami widzi sie rzedy posadzonych drzew i rzadko tylko pojedyncze ktore sie nie przyjely. Pozatym razem z posadzomym drzewem wkopuja rure drenarska do podlewania korzeni, a nie powierzchni ziemi. Taka gospodarka jest nagminna.Sp.Odra posadzala na jednym zpodworku 3 razy drzewa zanim sie przyjely, bo nie byly podlewane, a gdy juz urosly to zostaly sciete teren wybetonowano pod parking. Naturalnie teraz woda z calego terenu zamiast w ziemie, plynie do Kanalisacji. No i jak Studienki sie zapchaja to znowu latami po kazdym deszczu bedzie sie brodzic w kaluzach. Bravo, z ta gospodarka dogonimy ale nie Zachod tylko Wschod panie K...
POzorańci w akcji
Przy Orlikach rzad uschnietych młodych drzew Jarzębiny do połowy w pokrzywach
Jak była pani Violetta Nawrocka było wszystko zadbane. Teraz niech Antczak walnie z karata i wszystko naprawi. A tak na prawdę duecik Michalska, Sęczkowa wykańcza wszystkich myślących ludzi w tym mieście
Kończy się kadencja naszego włodarza to nie jest zainteresowany wyglądem naszego miasta.Krzewy przy ścieżkach rowerowych nie są przycinane, można dostać z liścia za darmo.Klomby z kwiatami zarośnięte że nie wiadomo co jest kwiatem.Wystarczy spojrzeć na zarośnięte róże przy Polo, a wogole brak słów na temat zieleni jak niszczeje. BRAK ZAINTERESOWANIA DLACZEGO?To świadczy źle o naszym prezydencie, jak będziemy Pana wspominać.
W tym mieście nie ma zakładu (nie mylić z wydziałem!) zieleni miejskiej. Remondis tylko wywozić śmieci i czasem pozbiera na prośbę magistratu papierki albo piaskarką raz na rok że Szczecina przyjedzie jak się już poranna ślizgawica stopi. W 40-tysięcznym mieście powinno być MPGK i zajmować się m. in. utrzymaniem zieleni. Może warto przekształcić TBS w taką firmę, bo mieszkań nowych nie buduję i tak, a te które ma w lepszym stanie wyprzedaje na przetargach. Byłby jakiś pożytek dla miasta.
Hahaha to TAKIE ŚMIESZNE PRZECIEŻ TO NORMA BYŁO SIĘ PRZYZWYCZAIĆ. DLACZEGO PISZECIE O SPRAWACH NORMALNYCH -NO JA NAPRAWDĘ NIE WIEM
Czy Świnoujście ma ogrodnika miasta lub kogoś w tym rodzaju?
Wydział od spraw zieleni powinien być natychmiast rozwiązany a pan naczelnik Antczak pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Wstyd się przyznać, że w tym mieście nasadzono tyle drzew tylko zapomniano o ich pielęgnacji. Zresztą wystarczy popatrzeć na promenady, zarośnięte, nieprzycięte, trawa nie skoszona. WSTYD !!
Suche jak 𝜋zda Betoniary.
To norma w tym mieście.Jakaś firma w ramach inwestycji nasadza drzewa, zwija interes, a urzędnicy" myślą", że drzewka same się podleją.
Drzewka chorują na ciężką chorobę o nazwie BETONOZA ! Brawo UM Świnoujście !!
Nasz U.M. Tam nikt za nic nie odpowiada. Jest jeden wyjątek. Urzędnik odpowiada za długopis który ma na stanie...
Bo. .mamy suszę już nawet stare drzewa odczuwają brak wilgoci.Podsychaja i tracą liście.Na tace i modlic sie o deszcze.
Są tego setki, a może więcej. Niektóre stoją przy głównych ulicach od kilkunastu lat, jak np. przy ulicy Paderewskiego i wielu innych. Chłopcy jeżdżą samochodem ze znakami straży miejskiej i chyba nie widzą i nie meldują kierownikowi UM , że tu i tu trzeba wyrwać suche badyle drzewne . A może to nie ich " broszka" , to dla wyłapywania uschniętych drzew, kierownik UM musi powołać nową ' Miejską Straż Drzewną" .