- Znaleziono młodego pieska na ul. Rycerskiej. Chodziliśmy z nim chwilę, ale nie mógł znaleźć swojego domu. Wieziemy go do schroniska. Tam będzie do odbioru przez właściciela - napisała czytelniczka.
Piątek, 07 listopada 2025r.
•
Dziś imieniny:
Antoniego, Żytomira, Ernesta.
- Potrącenie rowerzysty przy ulicy Karsiborskiej
- Świnoujście: młoda kobieta trafia do szpitala po napadzie drgawek
- Dzień wcześniej podobny przypadek!
- Świnoujście wdraża wirtualną Kartę Wyspiarza. Zobacz film!
- Rozpoczęło się wyburzanie budynku przy Karsiborskiej. Tu powstanie nowa Komenda Policji
- Goethepark rozbłysnął magią światła i ognia. Za nami „Parkzauber” w Heringsdorfie. Zobacz film!
- Hulajnoga wjechała w samochód przy Lidlu
- ZDMiŻ potwierdza: trwają przygotowania do sprzedaży promów „Karsibór” i „Bielik”
- Akcja przy przeprawie promowej Karsibór: z wody wyciągnięto samochód. Zobacz film!
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Czyj to piesek?
Przeczytałem komentarze. Kochani Rodacy, czy już swoje frustracje musicie wyładowywać na biednym zagubionym lub porzuconym psie.Co Wam zawiniło uzależnione od człowieka bezbronne zwierzę? Być może jego psia natura jest lepsza od naszej" ludzkiej".
A może to piesek p. Henia z Gdańskiej 17?
sliczny piesek widac ze zadbany, a jak sie komus nie podoba niech nie pisze glupot
08:31:19] • [IP: 37.187.147.***] to jest odpad edukacyjny:" z pod ogona" - tak on pisze podstawową formę gramatyczną" spod"
Nie załapał się na wczasy ?
Większość komentujących tutaj kłaków z dupy, którzy wypadli sroce z pod ogona temu psu do pięt nie dorasta...
22:26 • 37.248.219.***] Nie zgadzam się, że kundle to najmądrzejsze psy. Niestety moi sąsiedzi z domu obok mają manię nabywania kundli i te sa zmienne jak cieczka, jak okrzyki Lempart, jak problem witacza na Posejdonie. Raz, gdy mnie widzą, ignorują mnie, innym razem wściekłe przypadają do ogrodzenia i obszczekują mnie (mimo że świetnie mnie znają), że nie mogę nic spokojnie zrobić, np.pozamiatać. U kundla nie ma reguł. Nie ma tabliczki znamionowej, że ma tyle i tyle kW, takie a takie napięcie znamionowe, jest kundel nieobliczalny. Rasowy ma przynajmniej wpisane w rasę pewne cechy, charty są szybkie, urodzone do gonitwy, polowania, owczarki niemieckie mogą wspomagać niewidomych, yorki są jak aksamitne worki, a kundle - nigdy nie wiesz, co w ich DNA czyha, a jeśli dowiesz się, też i to nie jest regułą. Utrapienie z tymi kundlami, ich właściciele są jedynymi, którzy tego nie widzą.
Właśnie widać jacy ludzie mają szacunek do psów zero szacunku a kundle to najmądrzejsze i najwierniejsze psy.
[26.07.2022, 20:41:38] [IP: 37.248.154.**] Sam jesteś pokraka!
[26.07.2022, 20:41:38] [IP: 37.248.154.**] Sam jesteś pokraka
puszczają debile swoje kundle samopas a potem rodzą się takie pokraki jak na zdjęciu obok
Oby znalazła się jego rodzina. To stres dla obu stron o ile go nie porzuciły bestie
18:23:29] • [IP: 37.248.216.***]" wielki łeb ma, to chyba owoc związku wilczura z jamnikiem" _____ Nie, to efekt optyczny, głowa blisko obiektywu, to obiektyw jest efektem pozamałżeńskiego związku szkła z NRD z aparatem z Zachodu.
Czy konie mnie słyszą? Dlaczego one łby podpuszczały?
A to przypadkiem nie jest Bolek z ul. Gdańskiej?
wielki łeb ma, to chyba owoc związku wilczura z jamnikiem
Bardzo ładny piesek.
Słodziak. Oby szybko właściciel go odebrał.
piękny to on nie jest
16:17:44] • [IP: 95.40.190.**] Bez przesady, jest mnóstwo miejsc w mieście mniej oficjalnych, gdzie nie ma idealnej nawierzchni, gdzie rośnie to i owo, nie wszędzie musi być granit, bo też to kosztuje - nie wszędzie trzeba ciąć zielsko, wg przepisów obowiązek tylko w pasie drogowym.
Sprawdź po chipie do kogo należy
Murek elegancki ale chodnik i zielsko to badziewie!
To już się zaczęło nagminne pozbywanie czworonogów, dzisiaj na rynku przy WojskaPolskiego też błąkał się piesek mały amstaw bez obroży. Ludzie co wy robicie, jak tak można zastanówcie się czy jest to moralne postępowanie.
Może to pies wakacyjny, czyli wyrzucany do lasu, na ulicę przez właścicieli, gdy ci nie chcą/nie mogą go wziąć. Widziałem takie psy. Kiedys jeden biegł za mną, gdy jechałem daleko rowerem, w lasach Podkarpacia - serce się rozdziera, że ktos tak może robić.