- Zgłoszenie dotyczyło ok. 30-letniego mężczyzny, który zgłaszał silny ból pleców podczas pracy. Pacjent pozostał w miejscu zgłoszenia- informuje Paulina Heigel rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
fot. iswinoujscie.pl
Mężczyzna, pracujący przy ulicy Wybrzeże Władysława IV, źle się poczuł. Wezwano ratowników medycznych. Miało to miejsce 21 lipca przy ulicy Wybrzeże Władysława IV po godzinie 9:00.
- Zgłoszenie dotyczyło ok. 30-letniego mężczyzny, który zgłaszał silny ból pleców podczas pracy. Pacjent pozostał w miejscu zgłoszenia- informuje Paulina Heigel rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
źródło: www.iswinoujscie.pl
11:28:53 -> a skąd Ty masz informację, że zabrali go do Szczecina? Jest jedynie informacja, że wypowiada się rzeczniczka pogotowia WSPR w Szczecinie. Stacja pogotowia jest w Szczecinie na całe województwo i u nas też jeżdżą karetki właśnie z tej stacji w Szczecinie (nawet karetka jest na numerach ZS).
12:21:20] • [IP: 46.205.157.***] Uzupełnię, by wydział w magistracie nie zrobił w gacie - wkopałbym w ziemię ten słup, czyli zrobiłbym witacz odwrotny, jego czubek by był 25 metrów pod powierzchnią ziemi
paździoch 10:18:09] • [IP: 83.20.245.***] A ciebie od tego wiszenia nad klawiaturą nie bolą? jeśli tracenie życia przez warowanie przy ekranie ciebie nie boli, to może plecy coś ci powiedzą?
A dlaczego Michalska zawsze się dobrze czuje, nie żebym życzył jej choroby, rzeczy poważnych, nic podobnego, ale. .. może wziąć do końca kadencji urlopik dla podratowania zdrowia? Wtedy nawet sam bym zbudował dziękczynny witacz na Posejdonie, dla uczczenia niepowstałego 25-metrowca wkopałbym betonowy słup długości 25 metrów... w ziemię. I pocałowałbym tę ziemię jak Papież.
W Wilkowyjach Pietrek po powrocie do pracy fizycznej miał mroczki przed oczami a na koniec zemdlał. Ale ani lekarza, ani pogotowia nikt nie wzywał
Nieraz tak silny ból pleców jest przy zawale także skoro zabralipodegi człowieka di Szczecina to coś było poważnego beż powodu nie zawożą do Szczecina
Dobrze, że plecy, a nie pitol.
tak właśnie wygląda sezon w Świnoujściu, pracownicy są eksploatowani do granic możliwości, sezonowi tak samo pracują po 12 godzin na czarno za marne pieniądze, a prywaciarze zacierają pieniądze żeby sią nachapać na cały rok
nizej przyglup bez empatii, musi zachorowac powaznie
Praca fizyczna i plecy bolą, co to za beksa masakra