Trzech obcokrajowców wybrało urokliwe nabrzeże, by tam raczyć się napojami wysokoprocentowymi. Był ciepły wieczór 18 lipca, spokój i malowniczy widok...Idealne warunki do raczenia się napojami, których niestety nie można spożywać w miejscu publicznym. Mężczyźni zostali zauważeni przez patrol policji, który ukarał ich mandatem.
Czekamy na więcej informacji jakiej wysokości mandaty zostały nałożone na konsumentów.
22:16:31] • [IP: 46.205.149.***]" Ukry też płacą mandaty ? Pija kobiety i ich bohaterowie, co z wojny wrócili" ____ A nasi polscy bohaterowie nie wrócili z zadnej wojny, a piją jak ropociąg gdański, widać ich nie tylko na Warszowie... piją też kobiety. Nad NIMI płacz, ale nie wiem, czyś zdolny do prawdziwego płaczu, sprawy ludzkie traktowane są przez ciebie instrumentalnie, załamujesz ręce, by łokciem wybić zęby.
A nie mogli pić z butelek w torebce ? _ Wielki Brat w Ameryce tak od dziesiątków lat pije w ten sposób :-))
Iść na psa to jak l dokonać samobójstwa 🤦♂️🙈
Ja bym nie przyjal na nabrzezu. Miejsce publiczne to niejest jakies magiczne miejsce ktore jest ogolno dostepne. Ustawa dokladnie okresla jakie to sa miejsca i nabrzeza portowe tam nie widnieja.
A jak ksiądz pije publicznie przed wiernymi to też chyba należy się jemu mandat...Przecież on jest Watykańczykiem (obcokrajowcem)🍎🍎
21:58- knajpy to są własnie wydzielone obszary, ogródek konczy sie po kilku metrach tak jak sciana knajpy kończy knajpę, to tak jest zapisane, kazdy to rozumie, w razie rozroby pijackiej rozrabiacz jest namierzalny i szybko" oddawalny" policji, nawet skamerowany, często jest monitoring. W amfiteatrze podobnie jest, piwo gdzies tam w obrębie mozna nabywac, teren jest dośc rozległy, ale reguly są jasne, NIE ŚCIEMNIAJ.
Ukry też płacą mandaty ? Pija kobiety i ich bohaterowie co z wojny już wrócili piją pala i prowadzą wózek taki obrazek zaczyna być częsty Szczegolnie nasz POLSKI piękny park
Ledwo, co po szkółce musimy wykazać się
21:49- brak tu żandarmów z Saint-Tropez, pod wodzą Louisa mieli duze osiągnięcia w walce z nudystami, u nas nudzącymi się są publiczne opoje, bo golasy są pół kilometra za granicą. U nas alkohol uderza do głowy, wydaje się niesmiesznym, ze są dowcipni, tchorzom i damskim bokserom, ze sa silni. Przeklęty narkotyk, petający milion Polaków do stopnia alkoholizmu, a kilka dalszych milionow uzależniający i rozbijajacy rodziny.
Durny zakaz, a jak piją w ogródku knajpy to co, nie jest miejscem publicznym ?
Co za wspaniała akcja, ruszcie dupy na plażę tym swoim samochodzikiem nadrobicie mandatami, tam dopiero jest eldorado