Pokolenie Z jest zależne od technologii, chce przeżyć życie według własnych zasad, a także ma swoje przyzwyczajenia. Młodzi ludzie są mniej lojalni wobec marek – na co wskazują badania Delloite, a także – jako pierwsze cyfrowo natywne pokolenie – doceniają wszelkie aktywności online. Bądź te wykorzystujące nowe technologie.
Zetki w pracy to spore wyzwanie
Pokolenie Z boryka się z wieloma problemami. Wzrost kosztów edukacji, a także koszty najmu mieszkań wskazują, że jest to najbardziej wykształcone, a jednocześnie zadłużone pokolenie. Ponadto młodzi ludzie doświadczają drastycznych wzrostów cen usług, produktów, a także galopującej inflacji czy trudnej sytuacji geopolitycznej, związanej z agresją Rosji na Ukrainę. To także pokolenie, które miało do czynienia z ogólnoświatową pandemią koronawirusa.
– Wszystkie te czynniki sprawiają, że młodzi ludzie mają zupełnie inne podejście do otaczającego świata niż osoby urodzone w latach osiemdziesiątych i wcześniej. Na własne oczy widzieli szereg zmian politycznych i gospodarczych. Dla nich ogromną rolę odgrywa równowaga między życiem prywatnym a obowiązkami zawodowymi. W związku z tym pracodawcy wymyślają nowe sposoby nie tylko na zrekrutowanie pracownika, ale także na zatrzymanie go w firmie – wyjaśnia Anna Goławska z Commplace.
Czego oczekuje Pokolenie Z?
Pokolenie Z to niezależne, przedsiębiorcze pokolenie, ale jest inne od Millenialsów, których ścieżki rozwoju kariery wydawały się być skierowane do startupów i firm we wczesnej fazie rozwoju. Młodzi – co może być zaskakujące – oczekują stabilnego zatrudnienia u pewnego pracodawcy. Cyfrowi tubylcy z pokolenia Z są zainteresowani pracą w branży technologicznej – 58 proc. osób wybiera taką drogę. Co jeszcze jest dla nich istotne? Aby firma wspierała edukację (41 proc.), a także oferowała opiekę zdrowotną – 37 proc1.
– Wszelkie benefity poza płacowe są bardzo doceniane przez młodego pracownika. Organizujemy setki imprez integracyjnych w ciągu roku i widzimy, jak bardzo różni się młode pokolenie od osób, z którymi mieliśmy do czynienia jeszcze kilka lat temu. Pandemia spowodowała, że coraz więcej z nich chce spędzać czas ze współpracownikami. Brakuje im wyjazdów, a jednocześnie nie ciągnie ich do dużych miast.
Obserwujemy zwiększone zainteresowanie wypoczynkiem, a także organizacją wyjazdów integracyjnych w góry. Nie mogą to być jednak zwykłe imprezy. Pracownicy wymagają kreatywnego podejścia. Najlepiej, aby było eco i w myśl najnowszych technologii – wylicza Joanna Hoc-Kopiej, ekspert w organizowaniu eventów firmowych w górskim obiekcie Dwór Korona Karkonoszy.
Jakie atrakcje są w trendzie? Młodzi pracownicy doceniają imprezy, podczas których mogą porozmawiać ze swoimi kolegami z pracy. Świetnie sprawdzają się ogniska czy biesiady na świeżym powietrzu. Ponadto w trendzie są wszelkie sportowe aktywności, jak wspólne rajdy czy zawody.
Karolina Cempel
Koordynator
Zespół Prasowy Commplace